Przestroga przed symulacją Eucharystii

PAP / drr

Z apelem o większą troskę i odpowiedzialność za materię Eucharystii zwrócił się do księży nowy biskup łomżyński Janusz Stepnowski. Hierarcha przypomina, że do najcięższych przestępstw w Kościele zalicza się symulację w sprawowaniu Eucharystii.

Polega ono m.in. na niezachowaniu dyscypliny kościelnej, dotyczącej materii Eucharystii czyli np. wykorzystaniu do odprawiania Mszy św. hostii i komunikantów wypieczonych z mąki innej niż pszenna lub zanieczyszczonej.

DEON.PL POLECA

Biskup łomżyński przypomina, że "według odwiecznej i niezmiennej nauki Kościoła tylko chleb pszenny jest ważną materią Eucharystii". "Chleb winien być czysto pszenny i świeżo upieczony" czytamy w kanonie 924 §2 Kodeksu Prawa Kanonicznego.

- Dzisiaj na skutek nowych metod technicznych i dodawania różnych utrwalaczy, co stosują niejednokrotnie różne wytwórnie samowolnie produkujące materię Eucharystii - ta pewność jest często wątpliwa. Dlatego źródło wytwarzania materii Eucharystii musi być bezwzględnie pewne - podkreśla bp Stepnowski.

Zalecił on księżom diecezji łomżyńskiej, aby w hostie i komunikanty zaopatrywali się nie u przypadkowych producentów ale u sióstr benedyktynek w Łomży. - Dla nas kapłanów nie powinna być obojętna nawet atmosfera, w jakiej materia Eucharystii jest wytwarzana: to nie tylko zwykła produkcja. Siostry przy tej pracy modlą się nieustannie za nabywających i później komunikujących. W ten sposób już sama materia Eucharystii jest uświęcona modlitwą sióstr - argumentuje biskup łomżyński.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Przestroga przed symulacją Eucharystii
Komentarze (3)
M
mnJ
27 grudnia 2011, 21:11
 Osoby uczulone na gluten mogą przyjąć Krew Pańską :)
K
katolik
27 grudnia 2011, 19:41
"Zobaczyłam znowu nowy i dziwny Kościół, który oni próbowali zbudować. Nie było w nim nic świętego... Ludzie miesili chleb w krypcie poniżej... ale on nie podnosił się, ani oni nie otrzymywali Ciała Naszego Pana, ale tylko chleb. Ci, którzy byli w błędzie przez nich niezawinionym i którzy pobożnie i płomiennie pragnęli Ciała Jezusa otrzymywali pocieszenie duchowe, ale nie działo się to przez przyjmowanie Komunii. Wtedy mój Przewodnik (Jezus) powiedział: TO JEST BABEL". Anna Katarzyna Emmerich
ZN
ziemianka nieanielska
27 grudnia 2011, 19:13
Rozumiem ,że księdzu biskupowi nieobojętny jest status materialny benedyktynek z Łomży, zwłaszcza w kryzysie, ale to chyba nadużycie władzy (w tym wypadku kościelnej) aby pod groźbą popełnienia "najcięższych przestępstw" wywierać presję na podwładnych i nakazywać zakup u konkretnego producenta. Jak to się nazywa w etyce biznesu?  Czy w dalszym etapie swojej posługi nowy biskup będzie wskazywał też wytwórców np. wina mszalnego, szat i akcesoriów liturgicznych?  Druga sprawa: co z osobami uczulonymi na gluten?