Przewodniczący episkopatu Anglii i Walii wydał oświadczenie ws. Brexitu

(fot. youtube.com)
KAI/ ed

Do otoczenia troską najsłabszych, zwłaszcza osób narażonych na wyzysk pracodawców, czy uprawiających proceder handlu ludźmi a także wnoszenia przez Wielką Brytanię wkładu w rozwiązywanie problemów świata wezwał przewodniczący katolickiego episkopatu Anglii i Walii, kard. Vincent Nichols.

Arcybiskup Westminsteru wydał oświadczenie w związku z wynikami referendum dotyczącego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

Kard. Nichols podkreślił, że wielką tradycją Wielkiej Brytanii jest poszanowanie woli narodu, wyrażonej przy urnie wyborczej. Zaznaczył, że decyzja referendalna oznacza wyruszenie na nowy kurs, który będzie wymagający dla wszystkich. Wezwał, aby pomimo głębokich różnic zdań zachować wzajemny szacunek i uprzejmość. "Modlimy się, aby w tym procesie wspierano i chroniono najsłabszych, zwłaszcza tych, którzy są łatwym celem dla nieuczciwych pracodawców i handlarzy ludźmi" - stwierdził przewodniczący katolickiego episkopatu Anglii i Walii. Wezwał, by w dalszej drodze swego rozwoju Wielka Brytania opierała się na swych najlepszych tradycjach wielkoduszności, gościnności dla cudzoziemców i schronienia dla potrzebujących.

DEON.PL POLECA

"Teraz musimy ciężko pracować, aby okazać się dobrymi sąsiadami i zdecydowanymi współpracownikami we wspólnych międzynarodowych wysiłkach na rzecz rozwiązania poważnych problemów dzisiejszego świata" - stwierdził kard. Vincent Nichols.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Przewodniczący episkopatu Anglii i Walii wydał oświadczenie ws. Brexitu
Komentarze (1)
Hubert Derner
24 czerwca 2016, 14:54
Niech wola obywateli Anglii,będzie spełniona.A czy będzie to korzystne wzgl.niekorzystnie dla PL okarze się w niedługiej przyszłości. Ja większość mego życia spędziłem w ustroju komunistycznym i musiałem zaakceptować to co mi dyktowali-jak NIE to "wynik"jest na WUJKU ! A czy będę musiał stać na granicy,celem kontroli mnie nie wzrusza.Niech młodzi się dowiedzą jaka to przyjemność.  A co do gospodarki-to mamy mocnych"dyplomatołków"więc niech sobie radzą.