Przewodniczący Episkopatu apeluje o modlitwę o deszcz

(fot. episkopat.pl)
KAI / df

Zwracam się do wszystkich wiernych oraz ludzi dobrej woli z apelem o wytrwałą i żarliwą modlitwę błagalną o deszcz. Proszę, aby w sanktuariach, parafiach, domach zakonnych i rodzinach włączyć tę intencję do naszych modlitw ufając, że Pan Bóg usłyszy nasze prośby – napisał abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w Apelu.

Przewodniczący Episkopatu zaznaczył, że zmaganiom z epidemią koronawirusa w Polsce zmaganie się z suszą. „Jej skutkiem setki tysięcy hektarów uprawnych są zagrożone zniszczeniem a wszystko to będzie miało negatywny wpływ na produkcję rolną, a w przyszłości na ceny produktów spożywczych oraz zdolności eksportowe naszego kraju. Susza uderza w setki tysięcy rolników, sadowników, ogrodników i ich rodziny, którzy utrzymują się z owoców ziemi. Jej dotkliwość może odczuć również przemysł przetwórczy i spożywczy” – napisał.

Stąd też Apel przewodniczącego Episkopatu do wszystkich wiernych oraz ludzi dobrej woli o „wytrwałą i żarliwą modlitwę błagalną o deszcz. Proszę, aby w sanktuariach, parafiach, domach zakonnych i rodzinach włączyć tę intencję do naszych modlitwy ufając, że Pan Bóg usłyszy nasze prośby”.

Przewodniczący Episkopatu podziękował również za zaangażowanie służbom medycznym i mundurowym oraz osobom duchownym, życia konsekrowanego i wiernym świeckim, „którzy wierną modlitwą, wytrwałą pracą i konkretną pomocą materialną włączają się w walkę o zdrowie i życie Polaków”.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Przewodniczący Episkopatu apeluje o modlitwę o deszcz
Komentarze (1)
AS
~Antoni Szwed
21 kwietnia 2020, 11:01
O, widać, że Pan Bóg na coś się jednak przydaje. No... gdyby nasi UCZENI mogli posterować pogodą, noooo, to żadne modlitwy nie byłyby potrzebne. MY LUDZIE, bylibyśmy samowystarczalni, i Pan Bóg nie byłby potrzebny. Niestety, tak się powszechnie myśli w dzisiejszym świecie. MY LUDZIE, wszystko potrafimy, a jeśli jeszcze czegoś CHWILOWO nie możemy, to możemy CHWILOWO odnieść się do "magii". Oczywiście apel abp Gądeckiego jest jak najbardziej słuszny i właściwy. Zawsze ludzie wierzący prosili Pana Boga o błogosławieństwo, troszcząc się o swoje plony, a On ich wysłuchiwał, błogosławił im. Różnica jest taka, że kiedyś w kościołach księża zachęcali wiernych, by za wszystko dziękowali Bogu i każdą pracę, zwłaszcza w rolnictwie, zaczynali wraz z Nim. Kto dziś o tym pamięta?