Przewodniczący KEP na Jasnej Górze: prawdziwym celem naszej niepodległości jest wierność Ewangelii
Prawdziwym celem naszej niepodległości jest wierność Ewangelii - mówił na Jasnej Górze abp Stanisław Gądecki. W Sanktuarium z udziałem Episkopatu i kilkunastu tysięcy pielgrzymów trwają główne uroczystości ku czci Królowej Polski. Szczególną intencją tegorocznej modlitwy jest dziękczynienie za wolną Ojczyznę w 100-lecie odzyskania niepodległości.
Przewodniczący Episkopatu przypomniał w kazaniu o roli Kościoła w trudnym czasie zmagań o wolność. Podkreślił, że obok podtrzymywania języka czy kultury, jego największą zasługą była troska o wolność ducha. - Kościół był jedyną strukturą działającą nieprzerwanie w czasie, gdy brakowało struktur państwa polskiego, ale ważniejszą od przekazywania wiedzy o historii Polski, od walki o zachowanie języka ojczystego, od propagowania działalności gospodarczej i stowarzyszeniowej, była praca Kościoła nad świętością ludu polskiego - powiedział abp Gądecki.
Mówiąc o wolności kaznodzieja podkreślał, że "wolność nie zależy od naszych subiektywnych przekonań czy emocjonalnych odczuć, wolność to odpowiedzialność za siebie i za innych". Za Janem Pawłem II przypominał, że "sama zmiana struktur społecznych, ekonomicznych i politycznych, choć ważna, może się jednak okazać niewykorzystaną szansą, jeśli nie stoją za nią ludzie sumienia". - To ludzie sumienia przyczyniają się do tego, że całokształt życia społecznego formowany jest ostatecznie według reguł tego prawa, którego człowiek sam sobie nie nakłada, ale je odkrywa w głębi sumienia jako głos, któremu winien być posłuszny - podkreślał przewodniczący Episkopatu.
- Powołując każdego z nas do istnienia, Pan Bóg uczynił nas zdolnymi do wybierania między dobrem a złem, dzięki temu pierwszą i podstawową wolnością każdego człowieka jest jego wolność wewnętrzna, czyli wolność woli, albo wolna wola, która dotyczy natury samego człowieczeństwa. Jest ona dana człowiekowi razem z jego człowieczeństwem; jest fundamentem naszego człowieczeństwa - zaznaczył kaznodzieja.
Metropolita poznański zauważył, że "chociaż człowiek jest poddany prawom natury, pozostaje on rzeczywiście sprawcą swoich czynów, nie zaś wyłącznie narzędziem różnych sił, jakie się w świecie ścierają". Podkreślił, że "namiętne umiłowanie wolności i poszukiwanie jej przez poszczególne osoby jest bardzo pozytywnym znakiem naszych czasów". - Uznanie wolności każdej kobiety i każdego mężczyzny oznacza bowiem uznanie ich za osoby, za rządców ich własnych czynów, odpowiedzialnych za nie i posiadających możność kierowania swoim własnym życiem - mówił arcybiskup.
Podkreślił, że "zazwyczaj człowiek jest świadom tego, iż posiada zdolność dokonywania wyborów, lecz sama taka świadomość nie wystarcza, aby rzeczywiście stać się człowiekiem wolnym". - Podobnie też samo subiektywne przekonanie o życiu w wolności nie jest jeszcze gwarancją, że jest się naprawdę wolnym, bo wolność nie zależy od naszych subiektywnych przekonań czy emocjonalnych odczuć. Poza tym, człowiekowi trudno jest uświadomić sobie wszystkie motywy, jakie nim kierują oraz wszelkie formy ignorancji czy zewnętrznych nacisków, które pomniejszają jego niezależność - zauważył abp Gądecki.
Kaznodzieja przypomniał, że kodem naszej chrześcijańskiej i polskiej kultury była i jest Biblia oraz Matka Boża Jasnogórska obecna w częstochowskim wizerunku. - Podczas całego okresu rozbiorów, Kościół, "Matka nasza", w każdą niedzielę powtarzał po polsku słowa Pisma Świętego i Biblia pozostawała przez cały ten czas kodem naszej chrześcijańskiej i polskiej kultury, czyli zbiorem najważniejszych pojęć, dzięki którym Polacy mogli się nieustannie porozumiewać i tworzyć jedna wspólnotę. Obraz Matki Boskiej Częstochowskiej znajdował się w każdym dworze, w każdej wiejskiej chacie, towarzyszył też emigrantom udającym się na obczyznę w poszukiwaniu pracy - mówił abp Gądecki.
- Staramy się spojrzeć z wdzięcznością na naszą przeszłość, dziękując Bogu za wszystkich, którzy wywalczyli niepodległość Polski a jednocześnie z nadzieją wychylić się ku naszej przyszłości, myśląc o potrzebie rozwoju otrzymanego dziedzictwa, któremu na imię Polska - powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
Uroczystościom stulecia niepodległości towarzyszą na Jasnej Górze słowa: "Tu zawsze byliśmy wolni".
Skomentuj artykuł