Przyszły sekretarz stanu: celibat to nie dogmat

(fot. Osservatore / Wikimedia Commons)
PAP / kn

Przyszły sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej arcybiskup Pietro Parolin przypomniał, że celibat księży nie jest dogmatem Kościoła i dlatego "można o nim dyskutować", bo jest tradycją kościelną. Słowa hierarchy cytuje w środę dziennik "Corriere della Sera".

Włoska gazeta zastrzegła, że wypowiedź obejmującego urząd 15 października nowego watykańskiego sekretarza stanu nie oznacza, że Kościół zamierza znieść tradycję celibatu, którą sam abp Parolin określa jako wartość i mówi, że "nie należy ona do przeszłości".
Cytując słowa z wywiadu, jakiego abp Parolin, dotychczasowy nuncjusz apostolski w Wenezueli, udzielił dziennikowi "El Universal" z Caracas, największa włoska gazeta za ważne uznaje to, że są one dowodem otwarcia wobec kwestii celibatu.
Przyszły sekretarz stanu oświadczył ponadto, że celibat jest "wielkim wyzwaniem dla papieża" - odnotowuje "Corriere della Sera".
"To on sprawuje posługę na rzecz jedności, a wszystkie decyzje należy podejmować, by jednoczyć Kościół, a nie po to, by go dzielić" - oświadczył abp Parolin. Następnie ocenił: "Można rozmawiać, rozważać i pogłębiać kwestie, które nie są aktem wiary i myśleć o pewnych modyfikacjach, ale zawsze w służbie na rzecz jedności i zgodnie z wolą Boga".
Największa włoska gazeta przypomina, że gdy w 2006 roku brazylijski kardynał Claudio Hummes, wówczas nowy prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa również oświadczył, że celibat nie jest dogmatem, Watykan musiał precyzować jego wypowiedź, a on sam był "izolowany w Kurii Rzymskiej".
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Przyszły sekretarz stanu: celibat to nie dogmat
Komentarze (32)
K
Ktoś
17 września 2013, 19:28
Przeczytajcie jego książkę: http://merlin.pl/Moj-Boze-dlaczego_Pierre-Abbe/browse/product/1,505042.html
K
Ktoś
17 września 2013, 19:11
~do Ociec nie musi być tak jak mówisz. Czytałam historię księży, którzy są żonaci i radzą sobie.  Czy to nie wspaniałe: http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34959,14013770,Kobieta__ktora_w_maju_zostala_duchownym__Nie_od_razu.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Szczecin_gazeta
S
sacdjo
12 września 2013, 11:32
Jeżeli zniosą celibat, to w krótkim czasie zniknie KK. Niech nikt nie ma co do tego złudzeń. @jazmig Jest pan wyznawca jakiejś magicznej religii celibatu. Kościół nie zniknie od zniesienia celibatu księży. Będzie miał tylko troche inne rozłożenie doczesnych problemów. Nie zniknąl przez pare wieków gdy celibatu nie było... Ja osobiscie dostrzegam wartośc celibatu i jestem za jego utrzymaniem w obecnej formie (wyjątki związane z historią), ale uważam, że jak ktoś chce może o tym dyskutować postając katolikiem. To nie jest dogmat :-) Pleciesz, człecze, bzdury. Celibat znaczeniu wstrzemięźliwości seksualnej duchownych wyższych zawsze był, bo tak żył sam Jezus Chrystus oraz Apostołowie. Nie znasz widocznie Ewangelii albo po prostu łżesz. Wiemy, że Pan Jezus nie był żonaty. Wszystko wskazuje na to, że żaden z Apostołów prócz Piotra nie był żonaty, a ten ostatni był wdowcem, gdy został powołany przez Chrystusa Pana. Tak więc od tego czasu nic się w prawdziwym Kościele nie zmieniło. Zmieniła się tylko reguła dopuszczania do święceń, tzn. w pierwszych wiekach dopuszczano także żonaty, lecz jest pewne, że od momentu święceń nie wolno im było - pod karą przynajmniej suspenzy - współżyć z żoną. Parolin - jak z reguły każdy modernista - posługuje się półprawdą, czyli po prostu łże.
O
Ociec
12 września 2013, 08:50
Do duchownych niezadowolonych z celibatu: A kto Wam powiedział, że bez celibatu jest życie łatwiejsze? Że u boku żony/męża to sam miód? A troska o utrzymanie rodziny, domu? Też gosposia będzie proboszczowi gotować obiadki i prać? A żona tylko do buzi, buzi? A dzieci? A nocne wstawanie co dwie godziny? Przewijanie, karmienie, pranie,przewijanie... A potem szkoła, problemy z nauką, pieniążki na książki i inne wydatki. Dziury w budżecie domowym. No i to co budzi największe emocje: jeśli małżonkowie stosują naturalne metody, ona  pracuje, przeżywa stres, do tego dochodzą różne w małżeństwie nastroje, konflikty i wreszcie zwykłe zmęczenie, obecność dzieci w domu, to sex ogranicza się do circa jednego razu w miesiącu. Czyli to jest taki celibat z przerwami... Ale żonę wypada codziennie w łóźku przytulić. Następnie trzeba się powstrzymać od dalszych kroków... I tak prawie codziennie. Przemyślcie sobie temat.
12 września 2013, 08:43
ta sama wiadomosc, podana w innym tonie na Deonie i w inny na Opoce. Ad. opoka.org,pl ;-) Ciągle trzeba namawiać Redakcję do wiekszej staranności w dobieraniu depesz agencyjnych, szczególnie tych informujących o Kościele. Przecież nie chodzi o to by przedrukowac najbardziej sensacyjne depesze ze świeckich agencji tylko by rzetelnie informowac o tym co dzieje sie w Kościele.
DF
do faflu
12 września 2013, 08:25
Do innego słyszec z opowiadań innych, a co innego doświadczyć samemu. Czy Ty Faflu potrafisz wczuć się w cierpienia np. chorego na raka, lub zgwałconego? Kazdy tylko pięknie gada o cierpieniach, powołaniach - INNYCH ludzi! Ale gdy sam nie doświadczy to lepiej niech zamillknie, bo nie wie NIC
MF
Michał Faflik
11 września 2013, 21:55
A może dobrze by było, gdyby zniesiono celibat, bo kapłani mieliby kontakt praktyczny z życiem rodzinnym, żoną, dziećmi, teściami itp. Myślę, że wiele by się zmieniło w ich nauczaniu o małżeństwie, być może nawet dopuszczono by prezerwatywy, lub in vitro, albo nawet rozwody "na wypadek nierządu"  żony księdza. ...Tak to święta prawda, księża przecież, jak sama nazwa wskazuje, są z Księżyca, nie rodzą się i nie wzrastają w rodzinach, więc bardziej znają się na glebie księżycowej niż życiu rodzinnym. Poza tym nie znając ludzkiego języka (tylko księżycowy) nie słyszą w konfesjonałach i poza nimi niczego na tematy życia rodzinnego i małżeńskiego. To też pewnie dlatego mają jakieś przypadkowe poglądy na temat "prezerwatyw lub in vitro" - też z księżyca, bo przecież w Biblii słowo "prezerwatywa"  nie występuje ani razu!
M
Marcus
11 września 2013, 21:54
Zgadzam się z Jazmig w 100% Nie zabraniam nikomu szczęścia jakim jest założenie rodziny. Aż razi w oczy jak szatan podszeptuje takie pomysły, przedstawiając wizję szczęśliwego kapłaństwa, w którym jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki znikną problemy z seksualnością. A argument, że księża staną się bardziej "życiowi" być może aprobując in vitro to jest jakaś kpina. Każdy w miare ogarnięty katolik wie, że Bóg ma wobec niego jakiś plan i brak małżonka czy też dziecka może oznaczać powołanie do służenia innym lub dla małżeństw bezdzietnych - adopcji (idąc za wzorem św. Józefa) lub jeszcze innego powołania które trzeba w życiu rozeznać. Oczywiście na koniec słowa: 1 Kor 7, 32-35
T
te
11 września 2013, 20:46
ta sama wiadomosc, podana w innym tonie na Deonie i w inny na Opoce.
O
opoka.org,pl
11 września 2013, 20:43
Ta reguła jest wiążąca także w kontekście przemian we wspólnocie wiernych. Jak zaznaczył abp Parolin, dostosowywanie się Kościoła do nowych warunków nie może oznaczać upodobnienia się do świata, jeśli chce się być wiernym Chrystusowi. „Jeśli Kościół kompletnie roztopi się w świecie, nie spełni swojej misji bycia solą i światłem dla wszystkich” – stwierdził watykański dyplomata. Wenezuelski dziennikarz nie omieszkał w tym kontekście zapytać o kwestię celibatu kapłańskiego. W odpowiedzi abp Parolin zaznaczył, że choć tradycja ta nie ma charakteru dogmatycznego, to należy do dziedzictwa pierwszych wieków chrześcijaństwa i nie można jej sprowadzać do spraw przeszłości. Również tutaj obowiązuje zasada kościelnej komunii. „Papieżowi powierzona jest posługa jedności i wszystkie decyzje w tym zakresie powinny być podejmowane dla umacniania tej jedności, a nie po to, by dzielić Kościół” – wyjaśnił przyszły watykański sekretarz stanu.
J
Jan
11 września 2013, 20:38
Deon jest dla samych swoich POporawnych? Reszta jest cenzurowana. Chyba o tym wiecie? Szczególnie ci "ważni" deonowi jezuii]ci pu]iszą co chcą i nikt nie ma prawa im się sprzeciwić? Prowincjale nie tylko Mądel całkowicie zgłupiał
P
praktyka
11 września 2013, 20:33
A może dobrze by było, gdyby zniesiono celibat, bo kapłani mieliby kontakt praktyczny z życiem rodzinnym, żoną, dziećmi, teściami itp. Myślę, że wiele by się zmieniło w ich nauczaniu o małżeństwie, być może nawet dopuszczono by prezerwatywy, lub in vitro, albo nawet rozwody "na wypadek nierządu"  żony księdza.
DW
do wiadomości Jana
11 września 2013, 20:15
Postmodernistyczny i liberalny deon  szuka jak zawsze nowinek, sensacji i postępuje śladami wytyczonymi przez POprawnego Mądla. To taki nibykatolicki TVN lub gazeta Wyborcza. Albo gorzej jednak bo prowadzą to "piękno" niby jezuici (Piórkowski, Prus. Żmudziński) ... nie musisz wchodzić na "postmodernistyczny liberalny deon". Znajdź sobie portal odpowiedni dla twoich "zainteresowań i poglądów. Nie obrażaj ks. Mądla, bo kim niby jesteś aby obrazać innych?
J
Jan
11 września 2013, 18:48
Postmodernistyczny i liberalny deon  szuka jak zawsze nowinek, sensacji i postępuje śladami wytyczonymi przez POprawnego Mądla. To taki nibykatolicki TVN lub gazeta Wyborcza. Albo gorzej jednak bo prowadzą to "piękno" niby jezuici (Piórkowski, Prus. Żmudziński)
C
Czytelnik
11 września 2013, 18:44
Ileż można o tym celibacie gadać... Mam nieodparte wrażenie, że cytowana tu wypowiedź to rodzaj uspokojenia, że jeśli coś nie jest dogmatem to można o tym deliberwować. Mam też prawie że pewność, że w argumentach za obowiązkowym celibatem nie idzie o rzecz samą, czyli wielką wartość jaką jest rezygnacja dla Boga, podjęta w wolności, z praktykowania seksu, no ale też z więzi rodzinnych, dzieci itp. W oporze przed uznaniem wartości jaką jest wolny wybór kandydata na księdza, czy chce żyć w celibacie, czy też nie (zakładając, że są i tacy, którzy czują powołanie do kapłaństwa, nie zaś do celibatu) idzie o lęk przed nowością, zmianą, co przecież chrześcijaństwo przyniosło i to w rewolucyjnej formie. Idzie w też w tym oporze o spuciznę po św. Augustynie, który grzech pierworodny złaczył z aktem płciowym. I odtąd ciągnie się za chrześcijaństwem cień lęku przed radością seksu. Gdy dodamy do tego Sacrum, z jakim prezbiter ma istotowy kontakt... no to opór i kreatywność stwarzania ex nihilo argumentów przeciw obowiązkowemu celibatowi nie dorównuje niczemu. A jeśli to wszystko i tak do niektórych nie przemawia, niech się milosiernie pochylą przez chwilę nad katolikami na Zachodzie Europy, co to chcą Eucharystii, ale jej nie mają, bo... seksik śmierdzi. Muszę przyznać, że smuci mnie to bardzo. Ale może Pan Bóg i na to wejrzy miłosiernie... Święty Boże, święty mocny...
jazmig jazmig
11 września 2013, 17:46
... to KK opiera się na celibacie ? Nie rozumiem dlaczego ma zniknąć ? ... Który Kościół chrześcijański dorównuje KK liczbą wiernych, jakością kapłanów, posługą, przestrzeganiem zasad Pisma Świętego? Protestanci to obecnie totalna porażka. Promowanie na wyścigi homoseksualizmu, epatowanie wyuzadniem rzekomych kapłanów i biskupów itd. To jest jedna wielka kloaka, a nie Kościoły. Prawosławie to nieco inne zagadnienie, ponieważ tam szeregowy pop może być żonaty i po wyświęceniu ma on rok czasu na znalezienie sobie żony, potem już musi pozostać kawalerem. Biskupami są tam wyłącznie zakonnicy, którzy ślubowali czystość i są kawalerami. Ale i te Kościoły namnożyły się niesamowicie, a Kościół Moskiewski to parodia Kościoła. Trudno uznać za święty Kościół kanonizujący człowieka, który rozpętał I wojnę światową. Mam tu na myśli ostatniego cara Rosji. Efektem tej zbrodni była rewolucja październikowa i ponad 70 lat komunizmu w tym państwie, zbrodnie na ludzkości i mnóstwo krwawych wojen rozpętanych przez komunistyczny reżym. Nasz KK też ma sporo grzechów na sumieniu, ale mimo wszystko kroczy jedną spójną drogą wyznaczoną przez Chrystusa. Skoro przez tyle lat celibat nie tylko nie szkodził, ale pomagał KK, to nie należy przy tym gmerać, bo brak celibatu nie przyciągnie lepszych kandydatów do kapłaństwa, lecz gorszych. A to będzie koniec KK w krókim czasie.
D
DNA
11 września 2013, 15:34
Ktoś@ Takich bzdurnych wnurzeń dawno nie czytałem. Chyba zabrakło odpowiedniej i gruntownej formacji.
F
Franek
11 września 2013, 15:21
Od czasów Apostolskich święci "reformatorzy" Kościoła swoim przykładem wskazywali na wartość czystości w rozwoju duchowym. Ponadto małżeństwo nie jest jakąś taryfą ulgową lub zapleczem, nawet sam św. Piotr "wymiękł" i stwierdził, że "skoro sprawy tak się mają to lepiej się nie żenić". Stawiam tezę, że dobrowolność celibatu niczego nie rozwiąże. Patrz listy św. Pawła.
11 września 2013, 15:15
Nie zniknie KK tylko musimy patrzeć co się dzieje w tym świecie np. chodzi o księży pedofilii, gdyby znieśli celibat nie byłoby takiego problemu. ... Co to za baśń z mchu i paproci??
Z
Zbyszek
11 września 2013, 15:09
"nie oznacza, że Kościół zamierza znieść tradycję celibatu".  To bardzo ciekawa wypowiedz i pokazuje jak myli sie ten Sekretarz. Z tego co wiem to nikt w ostatnich wiekach nie zapytal sie Kosciola co on na ten temat mysli. Nawet Soborwi Watykanskiemu II zabroniono dyskutowac na ten temat. Z kad wiec ten Wazny Sekretarz wie co zamierza robic Kosciol? No, moze Kosciol utozsamia ze soba. 
K
Ktoś
11 września 2013, 14:48
Nie zniknie KK tylko musimy patrzeć co się dzieje w tym świecie np. chodzi o księży pedofilii, gdyby znieśli celibat nie byłoby takiego problemu. A celibat to nie dogmat. Kiedyś księża normalnie się żenili a to było w średniowieczu tylko Biskup zmienił ze względu na majątek kościelny. Nie ma nic w Biblii na temat celibatu i musimy sie opierać na Biblii. Dlaczego nie idziemy według Biblii? Jest w Biblii napisane: "Rozmnażajcie się" i przeczytajcie fragment z Pisma Św. dp Tymoteusza 3, 1-13. Dlaczego Ewangelicy i Pastorzy mogą mieć żony a księża katoliccy to już nie? Jest kilka krajów, że chcą znieść celibat a Papież coraz więcej dostaje propozycji, ale na razie się wstrzymuje. Jak czytałam to większość księży chce założyć rodzinę. Nie dziwię się, gdy każdy potrzebuje kogoś bliskiego a większość księży czuje się samotnie.
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
11 września 2013, 14:48
Po co gadać po próżnicy,to co potem trzeba prostować. Czyżby brak roztropności u sekretarza stanu? To poważna wada dla pełnienia tej funkcji. Chyba, że mówi się to świadomie w celu wysondowania reakcji. I dalszego forsowania założonego planu, po wcześniejszym przygotowaniu gruntu niby nieprecyzyjnymi opiniami.
D
DNA
11 września 2013, 14:27
Po co gadać po próżnicy,to co potem trzeba prostować. Czyżby brak roztropności u sekretarza stanu? To poważna wada dla pełnienia tej funkcji.
M
M
11 września 2013, 14:20
To jak oczywistości dla katolika świadomego swojej wiary, stanowią szok dla tradycyjnych katolików i powierzchownych mediów, nieprędko przestanie mnie bawić :]
11 września 2013, 13:55
Czyli wyrwano z szerszego kontekstu.
11 września 2013, 13:20
@theONA PAP omówił fragment z tego co "Corriere della Sera" wybrał sobie  z tego o co zapytał "El Universal" ...
11 września 2013, 13:13
@T7HRR W tym sensie, że może to być - a to wynika z Twojego wpisu - element szerszej wypowiedzi, na wiele innych tematów. Dziwne byłoby to, gdyby z tysiąca możliwych spraw osobiście uważał za kluczowe poruszenie akurat tej. Ale tu trzeba brać poprawkę pod media, które polują na najbardziej newralgiczne punkty.
11 września 2013, 13:09
@theONA Co znaczy wyrwane z kontekstu? udzielił wielu wywiadów w tym dla "El Universal"... Na pytanie o celibat dał odpowiedź określając go jako wartość która "nie należy (...) do przeszłości" ale jest wynikiem tradycji (małe t) i rozeznania a nie dogmatem - więć może być dyskutowana. Taki mamy Kościół... Wiara jest dana Kościołowi raz na zawsze, a reszta? Jak Duch Święty porowadzi
11 września 2013, 12:58
Mimo wszystko to arcyciekawe rozważanie na samym wstępie ze strony nowego sekretarza stanu - chyba, że zostało wyrwane z kontekstu.
11 września 2013, 12:56
Jeżeli zniosą celibat, to w krótkim czasie zniknie KK. Niech nikt nie ma co do tego złudzeń. @jazmig Jest pan wyznawca jakiejś magicznej religii celibatu. Kościół nie zniknie od zniesienia celibatu księży. Będzie miał tylko troche inne rozłożenie doczesnych problemów. Nie zniknąl przez pare wieków gdy celibatu nie było... Ja osobiscie dostrzegam wartośc celibatu i jestem za jego utrzymaniem w obecnej formie (wyjątki związane z historią), ale uważam, że jak ktoś chce może o tym dyskutować postając katolikiem. To nie jest dogmat :-)
@
@
11 września 2013, 12:56
... to KK opiera się na celibacie ? Nie rozumiem dlaczego ma zniknąć ?
jazmig jazmig
11 września 2013, 12:38
Jeżeli zniosą celibat, to w krótkim czasie zniknie KK. Niech nikt nie ma co do tego złudzeń.