Publikujemy orędzie ukraińskich elit prawosławnych wobec sytuacji na Białorusi
- Nawołujemy do niezłomnej obrony podstawowych wartości moralnych, bez których nie są możliwe ani polityka, ani religia. Wolność i godność osoby ludzkiej, prawo człowieka do wolności sumienia, prawo do ochrony przed przemocą - to podstawowe zasady, które pochodzą bezpośrednio z Ewangelii – stwierdza orędzie podpisane przez 264 prawosławnych intelektualistów i duchownych.
Sygnatariusze dokumentu wyjaśniają, że „chrześcijaństwo uczy nas kultury dialogu i słuchania innego”.
Pod orędziem widnieją podpisy 264 osób, związanych głównie z intelektualnym nurtem „Sieć Otwartego Prawosławia” (ukr. Мережа відкритого православ’я), zgrupowanym wokół Akademii Mohylańskiej, Uniwersytetu Pedagogicznego im. Mychajła Drahomanowa, posiadającego bardzo dobrą Katedrę Teologii, kierowaną przez prof. Juryja Czarnomorcia i Uniwersytetu Otwartego Prawosławia im Sofii Mądrości Bożej, którego rektorem jest ks. profesor Georgij Kowalenko, a do najbardziej aktywnych wykładowców należy archimandryta Cyryl Howorun.
A oto tekst Orędzia:
Orędzie ukraińskich elit prawosławnych, w sprawie sytuacji na Białorusi
Ze smutkiem i bólem przyjmujemy wiadomości o wydarzeniach na Białorusi. Dla nas Białoruś jest nie tylko sąsiadem Ukrainy. Jej naród, jej kulturę łączy bowiem z Ukrainą i Kijowem tysiącletnia wspólna historia.
Szanując suwerenność Białorusi, nie możemy jednak unikać tego, co wpływa na sumienie i wiarę każdego chrześcijanina. Sumienie i wiara, obejmująca cały wszechświat w powszechnej jedności, skłoniły nas, prawosławnych Ukraińców, członków grupy inicjatywnej „Dziesięć tez dla Prawosławnego Kościoła Ukrainy”, do skierowania listu otwartego do naszego braterskiego narodu białoruskiego i władz państwowych Republiki Białoruskiej.
Nie chcemy wtrącać się, naruszając suwerenne prawa narodu białoruskiego i Republiki Białoruskiej, nie chcemy ingerować w sprawy polityczne.
Tragiczne wydarzenia, dokonujące się na Białorusi, w których ludzie giną i cierpią, wołają do naszej wrażliwości moralnej i sumienia chrześcijańskiego, motywując do wypowiedzenia prawd ważnych i wspólnych dla wszystkich ludzi, narodów i państw:
1. Człowiek wierzący nie może stać z boku wydarzeń politycznych. Nie jest to sprzeczne z zasadą oddzielenia Kościoła od państwa, a religii od polityki. Poza tym, każdy człowiek wierzący jest obywatelem, ma własne wartości i sumienie, które są inspirowane najwyższym źródłem Bożego objawienia dla nas. Każdy wierzący, jeśli jest chrześcijaninem, jest wezwany do „podążania śladami Boga” i życia według Ewangelii. Przykazania Dekalogu i wskazówki, jakie dają nam Ewangelie, zasady wiary chrześcijańskiej nie ograniczają się do życia czysto indywidualnego „w sercu”, ale mają specyficzne ucieleśnienie społeczne i polityczne. Z Ewangelii, z naszej wiary i oddania Słowu Bożemu, wynikają wspólne dla wszystkich ludzi zasady moralne, dotyczące życia politycznego w tym samym stopniu, co indywidualnego.
2. Nawołujemy do niezłomnej obrony podstawowych wartości moralnych, bez których nie są możliwe ani polityka, ani religia. Wolność i godność osoby ludzkiej, prawo człowieka do wolności sumienia, prawo do ochrony przed przemocą - to podstawowe zasady, które pochodzą bezpośrednio z Ewangelii.
3. Słowo Boże głosi, że wszyscy chrześcijanie są dziećmi Bożymi, urodzonymi w wolności, powołanymi do działania zgodnie z prawem wolności. „Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Nie bądźcie więc niewolnikami ludzi” (1 Kor. 7,23). Dar wolności osobistej, wysoka godność osoby ludzkiej, zostaje uświęcona aktem stworzenia Bożego i zbawczą Ofiarą Jezusa Chrystusa, stwarzającymi człowieka „nie jako niewolnika, ale jako syna Bożego” (Por. Ga 4,7). Godność i wolność człowieka pochodzą od Boga i są niezbywalne - ponieważ nikt nie ma prawa odbierać nam tego, co dał nam Pan. Dlatego każda władza i każdy człowiek powinni szanować tę wysoką godność, jaką obdarzył nas Pan. Przestrzeń polityczną zaś, musimy organizować zgodnie z zasadami, honorującymi Dar Boży ludzkiej godności i wolności.
4. Na wszystkich chrześcijanach spoczywa szczególna odpowiedzialność za swojego bliźniego, ponieważ „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" (Mt 25,40). Nie można być wiernym chrześcijaninem, nie można być z Bogiem, kiedy czynicie zło bliźniemu lub gdy milczycie spoglądając na zło, które dzieje się wokół was. Dlatego chrześcijanin nie może pozostać obojętny na to, co dzieje się w społeczeństwie, jeśli zło i przemoc usiłują ustanowić w nim swoje porządki.
5. „Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą” (Łk 12,48). Kto ma więcej możliwości i władzy, ponosi większą odpowiedzialność. Przemoc, zło i niesprawiedliwość, jakich dopuszcza się państwo, za pomocą swoich organów ścigania - są grzechem szczególnie niedopuszczalnym – gdyż na państwie i jego organach dysponującymi znaczną siłą, ciąży ogromna odpowiedzialność.
6. Jednym ze znaków czasów ostatecznych i przyjścia Antychrysta jest, jak mówi Ewangelista: „A gdy ujrzycie ohydę spustoszenia, zalegającą tam, gdzie być nie powinna” (Mk 13,14), kiedy miejsce, którego przeznaczeniem jest bycie miejscem świętym, staje się swoim przeciwieństwem. Agresywne organy ścigania, które stosowaniem gwałtów i przemocy brutalnie naruszają prawa i wolności ludzi, same zaprzeczają swojemu przeznaczeniu, którym jest ochrona praw i wolności. Mamy do czynienia ze szczególnym złem i szczególną nieprawdą, która woła do nieba, wymagając zdecydowanego sprzeciwu chrześcijańskiego sumienia.
7. Wzywamy wszystkie strony konfrontacji do powstrzymania się od przemocy i agresji skierowanej wzajemnie przeciwko sobie. Przede wszystkim dotyczy to państwowych organów ścigania, które nie powinny ulegać degradacji do poziomu „oko za oko”, tylko muszą pamiętać o spoczywającej na nich ogromnej odpowiedzialności. Apelujemy również do wszystkich innych stron, do wszystkich ludzi. Przemoc nie może przynieść ani pokoju, ani zwycięstwa. Kultura siły i przemocy, która panuje na naszych terenach, zmusza każdego do działania w ramach logiki narastającej przemocy: „ten, kto dysponuje siłą, ten posiada prawdę”, „ten, kto ustępuje, jest słaby, przeto nie ma racji”. Chrześcijaństwo uczy nas kultury dialogu i słuchania innego. „Boga nie ma w sile, On jest w Prawdzie”. Ludzie prawdziwie mocni są bardziej skłonni do pojednania i ustępstw. Nie możemy jednak zapominać o świętym obowiązku ochrony słabych i uciśnionych, których Sam Pan upodobnił do Siebie.
8. Wzywamy do solidarności i wzajemnej pomocy wszystkich ludzi dobrej woli i wiary w Chrystusa. W czasach, gdy szerzy się przemoc, a ci, którzy mają bronić, stali się agresorami, tylko wspólna praca i wspólna walka pozwolą zachować pokój i wolność. Jako prawosławni, i jako Ukraińcy, nie możemy stać z boku. Wzywany wszystkich, od kogo może to zależeć, do powstrzymania przemocy i ofiar. Pokoju jednak nie można osiągnąć kosztem utraty godności i wolności, w takim przypadku pokój przekształci się jedynie w złagodzenie niewoli.
Skomentuj artykuł