Rada Europy i dzieci, które przeżyły aborcję
Tylko w jednym roku 66 dzieci w Wielkiej Brytanii przeżyło aborcję - donosi brytyjska gazeta "Daily Mail", zaznaczając, że dzieci te żyły krótko i zmarły w ciągu około godziny, gdyż nie zastosowano wobec nich żadnych procedur ratujących życie. Dziennik opiera się na oficjalnych danych zawartych w raporcie rządowej organizacji CEMACH zajmującej się statystyką dotyczącą zdrowia matek i dzieci.
Portal LifeSiteNews.com przypomina, że zgodnie z Europejską Konwencją Praw Człowieka, dzieci, które przeżyły aborcję, jako żywo urodzone ludzkie istoty, nie mogą być pozbawione opieki medycznej. Kwestię tę ma rozstrzygnąć Komitet Ministrów Rady Europy, do którego pod koniec stycznia br. zwrócił się Angel Pintado z hiszpańskiej Partii Ludowej, z prośbą o zajęcie stanowiska w tej sprawie.
Raport CEMACH obejmował 2005 rok, natomiast w kolejnych edycjach raportu dane dotyczące przypadków przeżycia aborcji przez nienarodzone dzieci już nie są uwzględniane. 66 spośród 2235 przypadków śmierci noworodków w Anglii Walii w 2005 roku nastąpiło w wyniku legalnej aborcji wykonanej z powodu wad wrodzonych dziecka. Mogły to być wady zagrażające bezpośrednio życiu dziecka, ale także takie jak zniekształcenie stopy czy tzw. zajęcza warga - które koryguje z powodzenia współczesna chirurgia plastyczna. Dzieci, które przeżyły aborcję, wśród nich 16 było po 22. tygodniu życia, pozostawiono bez opieki, w efekcie zmarły w ciągu około godziny.
Paul Saunders, brytyjski obrońca życia, uważa, że podobne przypadki zdarzają się także w innych krajach. Wspomina historię z Włoszech z 2010 roku, gdy dziecko w 22. tygodniu życia płodowego przeżyło aborcję i żyło jeszcze przez 20 godzin. Potem umieszczono je na oddziale intensywnej terapii, gdzie wkrótce zmarło.
Niedawno także w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu dziecko z zespołem Downa w wieku około 23-24. tygodnia przeżyło próbę aborcji dokonaną za pomocą sprowokowanego poronienia.
Skomentuj artykuł