"Rezygnacja papieża to ostrzeżenie"

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / pz

Rezygnacja papieża to uderzenie w wielki dzwon dla Kościoła i świata, to ostrzeżenie, że dzieje się coś niebezpiecznego - powiedział abp Józef Michalik podczas dzisiejszej Mszy św. dziękczynnej za pontyfikat Benedykta XVI, w archikatedrze św. Jana w Warszawie.

Eucharystii sprawowanej z udziałem całego Episkopatu, przewodniczył nuncjusz apostolski abp Celestino Migliore. Katedra szczelnie wypełniona była wiernymi.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w homilii zastanawiał się nad duchowym testamentem papieża, który ustąpił z urzędu 28 lutego br. - Patrząc na posługę Benedykta XVI nie mamy wątpliwości, że motywem jego życia, przepowiadania oraz podejmowanych decyzji była wiara i miłość do Chrystusa i Kościoła, któremu nieustannie przywracał blask Prawdy - podkreślił abp Michalik.

Zaznaczył, że w duchu wiary trzeba przyznać, że "współczesnemu Kościołowi i światu potrzebne było wielkie świadectwo dynamicznej służby błogosławionego Jana Pawła II, służby która trwała w chorobie i niemocy aż do końca, ale również potrzebne jest świadectwo pokornej samokontroli Benedykta XVI i stwierdzenie, że potrzebny jest na tym miejscu ktoś nowy, komu on pomoże wypełnić jego niełatwe posłannictwo swoją rezygnacją".

- Ta rezygnacja papieska bowiem, to uderzenie w wielki dzwon dla Kościoła i świata, to ostrzeżenie, że dzieje się coś niebezpiecznego, na co niezwykły papież w niezwykły sposób zwraca uwagę, a głos tego dzwonu słyszymy przecież po raz pierwszy po wielu stuleciach - mówił abp Michalik.

Przypomniał słowa Ojca Świętego z jego ostatniej katechezy środowej, w której powiedział, że umiłowanie Kościoła oznacza także odwagę do podejmowania trudnych wyborów, wyborów bolesnych, mających zawsze na względzie dobro Kościoła a nie samych siebie. - Nie porzucam krzyża, lecz pozostaję w nowy sposób przy ukrzyżowanym Panu - mówił 26 lutego papież.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Rezygnacja papieża to ostrzeżenie"
Komentarze (16)
M
mesar
6 marca 2013, 17:03
Tak zgadzam się. Deon tylko dla deonwców. Nikt nie zmusza do czytania innych
K
katolik
6 marca 2013, 17:00
Anno, podpisująca się pod różnymi pseudonimami lub kreskami, daj sobie już dziecko spokój z tą szyderą i kpiarstwem, które tutaj ciągle szerzysz, bo czuć cie z daleka, choćbyś nie wiem jak się podpisywała lub podpisywał. Duch rydzykowy można wyczuć na odległość.
/
////////
6 marca 2013, 16:54
Zgadzam sie z Kingą. KAI i deon to wygi medialne, wiedzą co deonowicze kupią . A taki ble, ble to naprawdę tytuł tylko dla pobożności ludowej. Chociaż myślałam że autor homilii może sobie sam nadac tytuł homilii i nie wiem czy go wolno zmieniać. Ale redaktorzy chyba wiedzą co robią. Popieram Kingę bo zawsze się zgdza s deonen a ja tak samo. No i dzisiaj RV podało że znowu KEP poparl TV Trwam w staraniu o miejsce na tym multipleksie
Jadwiga Krywult
6 marca 2013, 13:13
Tytuł KAI jest trafniejszy niż tytuł na stronie Przewodniczącego KEP. Prześladowanie, gazeta, tygodniki i ble, ble.
R
remek
6 marca 2013, 12:12
Ale KAi i deon tak umieją zatytułować homilię jak nikt. Wiedzą co sie spodoba. Bo np. temat homilii wygląda tak na stronie Przewodniczącego KEP- "Testament Jezusa, testament Papieża - nadzieją Kościoła" Ale kogo taki tytuł przyciągnie. No i dziękujemy bo redakcja deonu to jednak fachowcy i wiedzą co jest medialne. Bardzo dziękuję.
KS
Krzysztof Sylwester
6 marca 2013, 10:51
Homilia Michalika - słuchałem. Dla mnie najważniejsze, poruszone wskazania BXVI to : "Pełnienie misji Kapłańskiej, Królewskiej i Prorockiej przez laikat." zgodnie z KKK. To jest nadzieja KK - zaangażowanie każdego z nas i życie w MIŁOŚCI, czego nie doświadczam czytając niektóe komentarze. 
R
rewan
6 marca 2013, 09:10
Zgadzam się całkowicie. Kto nie lubi deonowców niech tu nie zagląda. My lubimy pobożność ludową i wolno nam. Kto nie chce niech nie czyta. KAI i deon wiedzą co naprawdę ludzi zainteresuje. A tytuł ma przyciągać i tyle Dziękuję
G
gerard
6 marca 2013, 09:06
4. Sam Benedykt XVI ideę poznania i realizowania II Soboru Watykańskiego uczynił jednym ze wskazań swego ostatniego duchowego testamentu. Mówił o tym na pożegnalnym spotkaniu w ROKU WIARY do swego rzymskiego duchowieństwa już po ogłoszeniu rezygnacji. Przemówienie wypowiedział z pamięci - czyli z serca. Przestrzegał, że niestety, zaistniały dwa sobory: „Sobór mediów” szukający sensacji, walki stronnictw i kontrastów oraz Sobór właściwej głębi wiary i odpowiedzialności za jej przekaz, Sobór troski biskupów całego świata o wierność tradycji w przekazie Ewangelii. I to ten Sobór, ten właśnie Sobór jest głosem Ducha Świętego, niosącym życiodajną inspirację naszym czasom. Jakże odpowiedzialnie brzmią tu słowa Benedykta XVI i jakże niepoważnie jawią się naciski pseudoproroków i prorokiń z niektórych pseudokatolickich pism, uciekających od prawdziwych postulatów soborowych, dotyczących chociażby zadań katolickiego laikatu. Służba Kościołowi i Chrystusowi w ludziach a nie walka o wpływy, znaczenie czy władzę jest postulatem Soboru i wołaniem czasów. Trzeba reformować siebie, swój zakon, parafię, swoją rodzinę i pokornie, w ciszy klasztornej celi modlić się o światło wiary pogłębionej a nie biegać po gazetach i stacjach telewizyjnych z nawoływaniem do reformy Papieża, Biskupa, Kościoła. Kościół stanie się lepszy i świętszy, jeśli się nawrócisz ty i ja, bo to jest realnie bliższe i natychmiast możliwe, a nie wtedy, gdy będziesz zaczynał od nawracania innych. Kościół przetrwa wszelkie doświadczenia dzięki mocy Ducha Świętego i dzięki prostemu ludowi, dzięki ludziom pokornego serca, których nie brak także w naszych miastach i wioskach, wśród profesorów i dziennikarzy, wśród społeczników i polityków. Pamiętajmy jednak, że działanie Ducha Świętego szczególnie widoczne jest jednak w posłudze Papieża i Biskupów.  To inne fragmenty tej homilii. Ale KAI i deon umieją lepiej dobrać i wybrać. Wiedzą co się spodoba i ten ...tytuł
D
deonowiec
6 marca 2013, 08:46
Cały tekst na stronie Przewodniczącego KEP (mozna wejść ze strony KEP) na portalu OPOKA. Warto przeczytać albo odsłuchać cały tekst a nie tylko wybrany przrz KAI fragment. A komentarze w większośći takie" piękne" bo charakterystyczne dla wielu deonowców. Dziękuję że deonie ... Anonimowa istoto, to po co tu zaglądasz, jak Ci się deonowcy nie podobają? Czytaj swoje ulubione rydzykowe media.
/
//////////
6 marca 2013, 08:23
Cały tekst na stronie Przewodniczącego KEP (mozna wejść ze strony KEP) na portalu OPOKA. Warto przeczytać albo odsłuchać cały tekst a nie tylko wybrany przrz KAI fragment. A komentarze w większośći takie" piękne" bo charakterystyczne dla wielu deonowców. Dziękuję że deonie
K
katolik
6 marca 2013, 06:39
Jaki Kościół, taki przewodniczący Episkopatu. To chyba jedyne, co polski Kościół ma do zaoferowania innym: budzenie lęków i mowa trawa. Wszystko trzeba porównać do Jana Pawła II. Co to za wyjaśnienie: "potrzebne cierpienie Jana Pawła II i potrzebna rezygnacja Benedykta XVI"? Jak się nie ma nic do powiedzenia, to pozostają tylko slogany.
&
<...>
6 marca 2013, 02:12
To są owoce Soboru Watykańskiego II Raport z pola walki [url]http://www.pch24.pl/raport-z-pola-walki,12865,i.html[/url]
W
Weronika
5 marca 2013, 22:23
Rtunku giniemy i znowoz niebezpieczenstwo,na pewno jestesmy otoczeni przez wrogow. Jakie to zenujace!!!!
O
owals
5 marca 2013, 22:23
oj slawo slawo Ostrzeżenie nie oznacza, że trzeba się lękać, tylko że trzeba się nawrócić, póki czas. Nie szukaj źdźbła w oku abpa Michalika. Poszukaj belki w swoim oku.
S
slawo
5 marca 2013, 22:16
Rozumiem, że wezwanie, które było dewizą pontyfikatu Jana Pawła II "Nie lękajcie się" jest już nieaktualne. Biskup Michalik proponuje nam nową dewizę: "Lękajcie się, lękajcie", bo Kościół jest w niebezpieczeństwie, wie to Benedykt i dlatego zrezygnował. Ciekawe...
MF
Michał Faflik
5 marca 2013, 21:58
Tak, ja czuję to w ten sam sposób jak abp. Michalik. Byłem zatrwożony kiedy usłyszałem o decyzji papieża. Teraz wiem, że było to uderzenie w dzwon na trwogę o Kościół.