Rodzina ks. Tischnera napisała list otwarty do Zarządu Związku Podhalan ws. rekolekcji góralskich

(fot. youtube.com)
KAI / jb

„Wyrażamy głębokie ubolewanie, że nazwisko i podobizna Józefa Tischnera są wykorzystywane przez inicjatorów XII Rekolekcji Góralskich” – napisali członkowie rodziny ks. prof. Józefa Tischnera do Zarządu Związku Podhalan oraz jego kapelana, ks. Jana Gacka.

„Jako rodzina ks. Tischnera nie zgadzamy się na to, by łączyć jego osobę z tendencjami, które nazywał w swoich tekstach »religią schorowanej wyobraźni«” – dodają.

Publikujemy treść listu otwartego do Zarządu Związku Podhalan oraz jego kapelana, ks. Jana Gacka:

Szanowni Państwo,

DEON.PL POLECA

Ze zdumieniem przyjęliśmy informacje, że w dniach 20-22 listopada w Łopusznej odbędą się XII Rekolekcje Góralskie („Scynsno i niescynsno śleboda”) dedykowane pamięci księdza Józefa Tischnera. W tym samym czasie odbywają w się w Krakowie Nadzwyczajne Dni Tischnerowskie, których program został ogłoszony w październiku. Być może termin Rekolekcji został ustalony wcześniej, ale ich przebieg wygląda na alternatywę (przeciwwagę?) dla Dni Tischnerowskich.

Zaniepokojenie budzą nazwiska niektórych prelegentów rekolekcji, których tematyka ma nawiązywać do osoby i myśli ks. Tischnera. Są wśród nich postacie, których publiczne wypowiedzi stoją w sprzeczności z duchem dialogu i otwartości uosabianym przez ks. Józefa Tischnera. Sytuują się także na antypodach „świata ludzkiej nadziei”, którego wizję starał się budować ks. Józef Tischner. Ks. prof. Dariusz Oko wznieca nienawiść do osób homoseksualnych, a jego ideologiczna batalia przeciw „genderyzmowi” nosi znamiona obsesji. Publikacje ks. prof. Andrzeja Zwolińskiego skupiają się głównie na apokaliptycznych zagrożeniach płynących ze świata. Uproszczona wizja współczesności, którą przedstawia ks. Zwoliński, przepełniona jest lękiem i radykalną niechęcią wobec wszystkiego, co nie jest nominalnie katolickie. Także wypowiedzi arcybiskupa Marka Jędraszewskiego trudno uznać za „tischnerowskie” z ducha, bo zamiast podejmować dialog z ludźmi inaczej myślącymi zajmuje się piętnowaniem wrogów, wśród których obok osób LBGT znaleźli się ostatnio single i singielki.

Nasze poważne zaniepokojenie bierze się stąd, że planuje się propagowanie tego rodzaju treści pod szyldem ks. Józefa Tischnera. Nie ma żadnych podstaw, by przypisywać mu takie przekonania.

Przypomnijmy, że ks. Tischner przestrzegał przed zideologizowaniem religii. W słynnym tekście "Religia schorowanej wyobraźni" pisał o zagrożeniu dla Kościoła, które wiąże się z jego upolitycznieniem i resentymentalnym zamknięciem na świat: „Dążenie do władzy natrafia na swej drodze na Kościół. Czy można sobie wyobrazić, że nie zechce wciągnąć Kościoła w urzeczywistnienie zbożnego celu? Czym jest dla „schorowanej wyobraźni” Kościół? Jest instytucją, która legitymizuje lub odmawia legitymizacji. Kiedyś instytucja ta wkładała korony na głowy władców. Dziś czasy się zmieniły, ale jakaś legitymizacja wciąż jest możliwa. Trzeba się więc trzymać blisko Kościoła, pokazywać się wśród świętych figur, w dobrym towarzystwie pokutujących i pielgrzymujących. Legitymizacja ma jednak również drugą stronę: wiąże się z delegitymizacją. Instytucja legitymizuje i delegitymizuje. O Kościele mówi się dużo, chwali się Kościół, kadzi się Kościołowi. Ale im więcej mówi się o Kościele, tym dalej się jest od Kościoła. (…) W gruncie rzeczy Kościół, o którym się mówi, nie jest „katolicki”, czyli „powszechny”. Jest to Kościół mniej lub bardziej partykularny. Najpierw inny niż Kościół „katolików otwartych”, „Europejczyków”, „żydomasonów”, „liberałów”. „Inny” znaczy nie tylko, że odrębny, ale znaczy, że „lepszy”. My pokazujemy prawdziwy Kościół! Po wtóre: nie jest to Kościół apostolski. Byłby apostolski wtedy, gdyby apostołował, ale on - wbrew pozorom - nie apostołuje. On „mówi swoje” i czeka, aż inni przyjdą, posłuchają i przyłączą się. Ten Kościół staje się coraz bardziej Kościołem „ideologii religijnej” - ideologii, której zadaniem jest „demaskacja”. I po trzecie: nie jest to Kościół łaski. Jest to raczej Kościół moralnych potępień, od których nie ma ucieczki. Oczywiście, ten Kościół nie przeżywa żadnego kryzysu, kryzys przeżywa „Kościół zachodni” (J. Tischner, Religia schorowanej wyobraźni, w: tenże, W krainie schorowanej wyobraźni, Kraków, Znak 2002, s. 11).

Wyrażamy głębokie ubolewanie, że nazwisko i podobizna Józefa Tischnera są wykorzystywane przez inicjatorów XII Rekolekcji Góralskich. Jako rodzina ks. Tischnera nie zgadzamy się na to, by łączyć jego osobę z tendencjami, które nazywał w swoich tekstach „religią schorowanej wyobraźni”.

Podpisano: Marian, Kazimierz, Marek, Łukasz i Wojciech Tischnerowie

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rodzina ks. Tischnera napisała list otwarty do Zarządu Związku Podhalan ws. rekolekcji góralskich
Komentarze (31)
EM
~Elżbieta Marta
21 listopada 2020, 10:15
będą tłumaczyć z języka tishnerowskiego na język patrityczny i prawdziwie katolicki wg ks Oko i i biskupa Jędraszewskiego, aby ciemny ludek nabrał pewności jak ma myśleć
WZ
~Wiktor Zin
20 listopada 2020, 19:28
Rekolekcje powinien głosić ktoś z IPNU
KS
~krzysztof sikorski
19 listopada 2020, 21:41
Wypowiadanie się rodziny Ks. Tischnera na Jego poglądy teologiczne, filozoficzne i ich interpretację to nic innego jak wypowiadanie się wożnego na temat absolwentów uczelni.
EB
Ewa Bąkowska
20 listopada 2020, 14:11
Pan dr. hab. Łukasz Tischner z pewnością woźnym nie jest, jak równiez inni członkowie tej rodziny. Możesz mieć inne zdanie ale nie pisz bzdur.
WD
Wujek Dobra Rada
18 listopada 2020, 22:17
Nic nie wiedziałem. Kto jeszcze oprócz mnie, po takiej reklamie, zaczął szukać linku do transmisji z Łopusznej?! ;-) #ZakazaneRekolekcje
GB
Grzegorz Budzik
18 listopada 2020, 21:10
Rodzina ks. J. Tischnera ma RACJĘ.
TP
~Tomasz Pokorny
18 listopada 2020, 08:57
KS. Tischner zbyt długo był zawłaszczany przez wąskie środowisko religijnych progresistów, które czciło go na pokaz, jak jakiegoś bożka. Jego spuścizna nie jest własnością nikogo, ani rodziny, ani kościelnych modernistów.
AA
~A. Aristotle
18 listopada 2020, 06:19
Ten list to czysta prowokacja. Jak się szanowna rodzina Tischnerów odniesie do tego: Ks. J. Tischner, znany T.W., zaczął modernistyczną lawinę, która zniszczyła polski Kościół. Członek Fundacji Batorego, ulubieniec masonów, wrogów Polski i judaszy polskiego Kościoła. Felietonista, a nie żaden filozof, tworzący nienaukowe konstrukty. Posiadający jedynie dar manipulacji i oszustwa, pozyskując niestety w ten sposób część ludu góralskiego. Zaraził swym jadem modernistycznym Kościół w Słowacji. Jako pozorny przeciwnik komuny już w latach 90-tych, przeszedł jawnie na stronę wrogów Polski. Na miejscu szanownej rodziny Tischnerów ZAPADŁBYM SIĘ POD ZIEMIĘ. Ale do tego trzeba mieć prawe sumienie, więc nawet tego nie oczekuję. Szanowna rodzino, wasz list jest waszym oskarżeniem i dowodem zbrodni (!!!). Życzę powodzenia dla organizatorów „rekolekcji góralskich” i odtrucia powietrza po ś.p. Tischnerze.
KO
~Kt Oś
19 listopada 2020, 12:10
Skoro sama przynależność do rodziny Tischnerów, to taka ujma, to tym bardziej biskup Jędraszewski i ks. Oko nie powinni się podpinać pod ks. Tischnera. Zgadza się Pan?
IK
~In Kab
17 listopada 2020, 23:11
Czy podpisani pod listem naprawdę znają ducha tischnerowskiego? Trochę to zbyt politycznie zabrzmiało.
ZM
~zenek martyniuk
17 listopada 2020, 18:30
Wreszcie prawdziwa laurka dla OKA :)
AS
~Antoni Szwed
17 listopada 2020, 11:36
Och, nie ma sensu wydzierać sobie Tischnera: nasz, wasz, ich, zielonych, czerwonych, czarnych - to takie dziecinne zabawy. Ksiądz Józef Tischner był wybitną osobowością, bardzo inspirującym filozofem, ale przede wszystkim bardzo prawdziwym człowiekiem. Czy to na ambonie czy na uniwersyteckiej katedrze głosił to, co naprawdę myślał. Był filozofem, nie był ideologiem. Dlatego w PRL-u był przez komunistycznych ideologów nienawidzony i zwalczany. Po 1989 r. miał okres sympatyzowania z nowym ustrojem, który stwarzał znacznie większy obszar wolności niż PRL - o tym nie należy zapominać. Nawet jeśli niektóre sądy Tischnera z tego okresu mogą się TERAZ wydawać kontrowersyjne, to wynikały one u niego z własnych przemyśleń, wartościowań, z własnego rozeznania sytuacji a nie z koniunkturalnego przypochlebiania się komukolwiek. Gdyby Tischner dziś żył z pewnością żyłby w prawdzie, na żadne kłamstwo polityczne by nie poszedł. To był znakomity człowiek, godny wielkiego szacunku.
DL
~Dariusz Liwski
17 listopada 2020, 17:15
zwalczany? Przeciez to byl TW
AS
~Andrzej Sobczyński
17 listopada 2020, 22:51
Nigdy nie był TW , chociaż pan Cenckiewicz , jak zwykle zresztą, zmyślnie to sugerował . Nie ma kwitów na współpracę poza nazwami rejestracyjnymi SB . " Cenckiewicz wskazał jednak, że w takich przypadkach podstawowym kryterium oceny są materialne dowody współpracy, czyli doniesienia, treść przekazywanych informacji, regularne spotkania z funkcjonariuszami SB oraz realizowanie zadań postawionych przez SB. „W tych sprawach nie posiadamy w zasadzie jakiejkolwiek wiedzy” – podkreślił historyk. " Jakoś pan Cenckiewicz nie miał takich obiekcji przy publikacji insynuacji wobec ks. Tischnera - fakt pan Przyłębski to inna bajka.
AS
~Antoni Szwed
17 listopada 2020, 22:59
Poczytaj sobie prasę PRL-owską z lat 80-tych XX w. to się przekonasz, co politrucy "sądzili" o Tischnerze. Po prostu, odrób lekcję z historii ostatnich lat PRL.
DL
~Dariusz Liwski
18 listopada 2020, 13:05
zycie ks. Tischnera bylo zwiazane ze sluzbami i informacja. Nawet po mutacji ustroju (wyrejestrowano go 30 stycznia 1990 roku) byl politycznym pupilkiem unii wolnosci i gazety wyborczej, to dobitnie swiadczy, ze jego srodowiskiem naturalnym byly popluczyny komunizmu. Wnioski sa jednoznaczne
~Hanys Śląski
18 listopada 2020, 18:00
Jasne. I właśnie dlatego takie akatolickie kreatury jak Oko czy Jędraszewski chcą grzać się w blasku jego kapłaństwa i człowieczeństwa.
ZK
~zasmucony katolik
18 listopada 2020, 18:39
~Dariusz Liwski 18 listopada 2020, 01:05 Zgadzam sie z Panem, to byl czlowiek na uslugach, potem chyba i JPII go mijal.
AS
~Antoni Szwed
18 listopada 2020, 23:54
@ Dariusz Liwski Ks. Tischner nie był żadnym TW. Przeciwnie, zwłaszcza w latach 80-tych był zwalczany przez ówczesną propagandę PRL. Jaki miał stosunek do PRL-owskiego komunizmu to najlepiej można się o tym dowiedzieć z jego książki "Polski kształt dialogu", wydanej w drugim obiegu (poza ówczesną cenzurą) w 1979 r. Zachęcam do jej przeczytania a potem do wyrokowania czy Tischner był pro- czy antykomunistą.
LN
~leszek nowak
19 listopada 2020, 13:15
Człowieku,jak myślisz,dlaczego zatrzymano lustrację kleru? To odpowiadam- sam kler jak zobaczył ogrom TW w KK, był przerażony.Kapuś na kapusiu,kapusiem podparty,łącznie z kościelnymi.Kler bratał się z komuchami by mieć w miarę "święty spokój".Po 13 grudnia 1981 roku aż do śmierci ks Popiełuszki,donosili na zamówienie.Żeby było jescze "fajniej",to kler potrzebował męczennika i tymże stał się ks.Popiełuszko.Teraz pytanie - komu bardziej zależało na śmierci ks.Popiełuszki? Co przez to zyskiwali komuniści? Ano nic,tylko kłopoty.A co zyskał kler- ano męczennika? Resztę proszę sobie dopowiedzieć
19 listopada 2020, 14:10
@Antoni.. "z jego książki". Nemo iudex in causa sua.
AS
~Antoni Szwed
19 listopada 2020, 17:59
@ leszek nowak Nie wrzucaj wszystkiego do jednego worka. Dyskutujemy o ks. Józefie Tischnerze, a nie o lustracji duchowieństwa w Polsce. Nie mieszaj różnych kwestii. O lustracji (dzikiej zresztą, bo prawnie lustracja nie obowiązywała księży) napisano szereg książek, są też zawodowi lustratorzy (też piszą). Do nich się zwracaj. Tischner nie miał z byciem TW nic wspólnego. To są zwykłe pomówienia. Nic ponadto.
AS
~Antoni Szwed
19 listopada 2020, 18:04
@ Jerzy 2 Informuję cię, że "Polski kształt dialogu" to nie jest książka autobiograficzna. Tam Tischner prawie w ogóle nie pisze o sobie. Pisze natomiast o praktycznych relacjach między marksistami a katolikami w powojennej Polsce. Przeczytaj książkę, to będziesz wiedział o co tam chodzi.
AA
~A. Aristotle
16 lutego 2021, 15:34
Ks.prof. J. Tischner pisząc swoją książkę "Polski kształt dialogu" nie był jeszcze "zepsuty". Jego wykładnia była jeszcze zdrowo-rozsądkowa. Natomiast po latach 90-tych ks. Prof. "odleciał". Byłyby bardzo interesujące badania na temat racji i przyczyn jego transformacji światopogladowych i filozoficznych. Może jakaś praca magisterska (???).
JO
Jan Ops
16 listopada 2020, 13:45
Och, ileż w tym liście otwartości, zrozumienia dla braci i sióstr ośmielających się myśleć inaczej. Ten łagodny ton, pełen miłości i troski o "błądzących".
MZ
Maria Ziółkowska
16 listopada 2020, 22:46
Któż by sądził, że powiedzenie waszego ulubionego prezesa, zamiast okazać się przejęzyczeniem, okaże się proroctwem: "nikt nam nie będzie mówił, że białe jest białe, a czarne - czarne" . I tak do dziś zmieniacie znaczenie słów i wartości. Zrobiliście z naszego domu stajnie Augiasza.
AT
~Andrzej Twardowski
17 listopada 2020, 11:31
To nie jest "myślenie inaczej" To próba podpięcia się pod Świat wartości Ks. Profesora przez grupę błądzących w oparach lęku i nienawiści do tego właśnie świata. To próba przywłaszczenia Symbolu dla wprowadzenia w błąd mniej zorientowanych i wykorzystania dla własnych manipulacji. Wyrażam sprzeciw wobec tej prowokacji.
FK
~Filip Konopia
17 listopada 2020, 14:32
Jad się wysączył...
JO
Jan Ops
18 listopada 2020, 07:59
Pani Mario, przynajmniej w jednej kwestii proszę pójść z duchem czasu. Formy liczby mnogiej w odniesieniu do jednej osoby od mniej więcej 30 lat są już nieaktualne. Zresztą dla większości niezrusyfikowanej i w czasach PRL-u były nie do przyjęcia.
ŁZ
~Łukasz Zając
18 listopada 2020, 08:26
Dobrze napisałeś: "do tego właśnie świata". Ks. Tischner był orędownikiem "tego świata". Co do manipulacji, to wyznawcy owego księdza bardziej szanują jego prywatne poglądy, aniżeli magisterium Kościoła i zdrowy rozsądek.
EZ
~Ewa Z.
18 listopada 2020, 18:53
@Jan Ops, to musisz już tłumaczyć prezesowi bo to cytat z jego wypowiedzi, choć raz prezes powiedział prawdę.