Salzburg: w kaplicy "Cichej Nocy" przedstawiciele religii modlili się o pokój

(fot. shutterstock.com)
KAI / ml

Z okazji przypadającego w tym roku jubileuszu 200-lecia kolędy "Cicha Noc" przedstawiciele chrześcijaństwa, islamu, judaizmu, hinduizmu i buddyzmu spotkali się 17 listopada w Oberndorf koło Salzburga, by w miejscu, gdzie po raz pierwszy została wykonana najpopularniejsza kolęda świata wspólnie modlić się o pokój.

W modlitwie w kaplicy "Cichej Nocy" uczestniczyli też katolicki biskup pomocniczy w Salzburgu Hansjörg Hofer i ewangelicki superintendent Olivier Dantine - poinformowała archidiecezja salzburska.

"Cicha Noc, święta Noc!" jest jedną z najpopularniejszych kolęd świata. Do wiersza napisanego w 1816 roku przez księdza Josepha Mohra muzykę napisał w dwa lata później nauczyciel i organista Franz Xaver Gruber. Kolędę wykonali oni po raz pierwszy w Wigilię Bożego Narodzenia 24 grudnia 1818 w kościele św. Mikołaja w Oberndorf.

Bp Hofer nawiązał do obchodzonej w tych dniach 100. rocznicy zakończenia I wojny światowej oraz utworzenia Republiki Austriackiej. Przypomniał, że gdy Joseph Mohr pisał w 1816 r. swój wiersz, był to pierwszy rok pokoju po długim okresie braku stabilności politycznej kraju. "Także i dziś mamy powody, by wspólnie modlić się o pokój i pojednanie" - stwierdził austriacki duchowny.

DEON.PL POLECA

W żadnej strofce "Cichej Nocy" w jej oryginalnej wersji niemieckiej nie pada słowo ‘pokój’, ale wszędzie, gdzie kolęda rozbrzmiewa przynajmniej przez krótką chwilę przypomina toczącym działania wojenne i wszelkiego rodzaju konflikty, że nie jest godne człowieka życie w podziałach i wrogości, podkreślali uczestnicy spotkania modlitewnego w intencji pokoju. Jak zgodnie stwierdzili, nawet jeśli w "Cichej Nocy" nie występuje samo słowo "pokój", to ten utwór powinien nas wszystkich łączyć, bo wszyscy chcemy nieść pokój światu.

"Cicha noc, święta noc! Pokój niesie ludziom wszem" podobnie jak w minionych latach, również i w tym roku będzie rozbrzmiewała w okresie Bożego Narodzenia. Choć od jej skomponowania minęło już 200 lat, nadal pozostaje najpopularniejszą kolędą, nie dając szans takim słynnym utworom takim jak choćby "Last Christmas" George’a Michaela. Kolęda skomponowana w 1816, a wykonana w dwa lata później podczas pasterki w niewielkim kościółku w Oberndorf koło Salzburga, w prostych słowach i z wielką czułością przekazuje tajemnicę Bożego Narodzenia.

Przez cały 2018 rok, z okazji 200. rocznicy pierwszego jej wykonania, trwają liczne jubileuszowe uroczystości. M.in. otworzyło podwoje odnowione muzeum "Cichej nocy" w Oberndorf, ukazała się specjalna publikacja, a 28 września z tej okazji została otwarta wystawa w Salzburgu.

Poczta austriacka 200. rocznicę "Cichej nocy" uczciła okolicznościowym znaczkiem, natomiast salzburskie koleje nadały jednemu z nowoczesnych elektrowozów imię "Stille Nacht". "Ta kolęda wzrusza wszystkich, wyszła daleko poza granice naszego regionu. Dlatego naszej lokomotywie nadajemy imię "Stille Nacht", aby jeżdżąc po całej Europie głosiła zawarte w jej słowach przesłanie pokoju", stwierdził przedstawiciel kolei austriackich. Podczas uroczystego poświęcenie nowoczesnej lokomotywy "Stille Nacht" wyprodukowanej w zakładach Siemensa, organizatorzy przekazali czek na pięć tysięcy euro dla salzburskiej fundacji pomocy dzieciom chorym na raka.

W tych dniach w księgarniach austriackich pojawiła się też "Tajemnica Cichej Nocy". Książka autorstwa salzburskiego autora kryminałów, Manfreda Baumanna, opowiada fascynującą historię pieśni, łącząc ją z kryminalnym wątkiem "mrocznej tajemnicy, która kosztowała już życie wielu ludzi".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Salzburg: w kaplicy "Cichej Nocy" przedstawiciele religii modlili się o pokój
Komentarze (3)
M
Magdalena
19 listopada 2018, 10:19
Po owocach ich poznacie... Czy widać już jakieś dobre owoce modlitw ekumenicznych? Minęły już 32 lata od pierwszego ekumenicznego spotkania w Asyżu... Może intencje były dobre, ale dobrych owoców wg mnie nie widać, więc po co zajmować się działaniami, które nie działają?
Ewa Zawadzka
19 listopada 2018, 11:55
Ruch ekumeniczny jest trochę starszy - początków upatruje się w 1910 roku. Jakie przyniósł owoce? W latach 60. ruch ekumeniczny w Kościołach protestanckich spowodował rozprzestrzenieniu się nurtu pentekstalnego na różne wspólnoty protestanckie dzięki czemu stał się wiodącym prądem w protestantyźmie. Dziś poprzez ekumenizm ruch charyzmatyczny i neocharyzmatyczny w ten sam sposób się dostał się do Kościoła katolickiego jako Ruch Odnowy. Jakie są tego skutki?
M
Magdalena
19 listopada 2018, 17:03
Tak, ma pani rację. Ruch ekumeniczny jest starszy niż myślałam. Czyli ponad sto lat działań, których dobrych owoców próżno szukać.