ŚDM tematem kolędy w akademikach

Przy dźwiękach syreny, dzwonków oraz śpiewie kolęd Diecezjalny Ośrodek Duszpasterstwa Akademickiego "Martyria" zorganizował wizytę duszpasterską w akademikach. Tym razem jej głównym tematem były Światowe Dni Młodzieży, które już w przyszłym roku odbędą się w Polsce.

Spotkanie miało być zachętą do udziału w ŚDM z młodymi z całego świata. - Forma tej kolędy jest zupełnie inna. Nie przychodzi tylko ksiądz z dwójką ministrantów, ale idzie cały orszak kolędników: studenci, absolwenci, nawet akademiccy nauczyciele młodzi duchem i wiekiem. Biegamy po akademiku, mocno oznajmiając swoje przyjście. Przy śpiewie wyciągamy z mieszkań wszystkich, którzy oczywiście chcą, na wspólną modlitwę - opowiada ks. Krzysztof Buchholz.

Kolęda odbywa się w akademikach Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy oraz Collegium Medicum UMK w Bydgoszczy. - Najpierw modlitwa na piętrze, po czym są kolejno święcone mieszkania i jest czas na krótkie spotkanie. - Jeśli zaistnieje potrzeba dłuższej rozmowy, umawiamy się już po kolędzie, kiedy możemy podjąć życiowe tematy. A niestety dzisiaj ta relacja student-Pan Bóg jest coraz słabsza, co przekłada się na codzienne życie - dodał ks. Buchholz.

Skoro tematem kolędy w akademikach były Światowe Dni Młodzieży, nie zabrakło osób, które poprzebierały się w najróżnorodniejsze barwy narodowe. Prezentowały państwa, w których dotychczas takie spotkania miały miejsce. Studenci otrzymali również materiały zapraszające do włączenia się w przygotowania Specjalnie na tę okazję wydrukowano modlitwę, a także odczytano fragment listu Episkopatu Polski, napisany z tej okazji. - Temat Światowych Dni Młodzieży jest jeszcze w powijakach. Studenci nie bardzo są zorientowani w życiu Kościoła. Więc podanie im do ręki konkretnych wskazówek sprawia, że temat zostanie "podgrzany" - uważa ks. Buchholz.

Drzwi swojego pokoju przed kolędnikami otworzył Bartek Jasiński, student inżynierii biomedycznej. - To, że młodzi ludzie mówią w tym miejscu o Bogu, nie jest zjawiskiem codziennym. Przynajmniej trudno to zaobserwować. Jest ksiądz z grupą fantastycznych młodych osób, które pragną dać świadectwo wiary w Boga, co nie jest we współczesnych czasach zadaniem łatwym. Niestety środowisko akademickie pokazuje zazwyczaj, że Jezus jest jakimś przeżytkiem, osobą historyczną, która nie ma żadnej racji bytu. A na katolików patrzy się jak na błaznów. Jednak dla mnie wiara to coś zupełnie naturalnego. Coś, czym chcę się podzielić ze swoimi rówieśnikami, nawet jeśli tego nie rozumieją - powiedział.

Kolędę w akademikach kończy zawsze wspólna Eucharystia w intencji uczelni, studentów, ich życia akademickiego. Odbywa się ona w siedzibie bydgoskiego UTP. Podczas wszystkich spotkań organizowanych przez "Martyrię" z nawiedzin duszpasterskich może skorzystać nawet 1200 osób.