"ŚDM to miejsce wymiany duchowych darów"

(fot. Stanislao / pl.wikipedia.org)
Radio Watykańskie / mh

Światowy Dzień Młodzieży to miejsce wymiany duchowych darów - powiedział kard. Stanisławem Ryłką, przewodniczącym Papieskiej Rady ds. Świeckich w rozmowie z Radiem Watykańskim.

Publikujemy wywiad z kard. Ryłką:

RV: Księże Kardynale, jesteśmy u progu rozpoczęcia Światowych Dni Młodzieży w Rio de Janeiro. Czy wszystko jest już przygotowane?

DEON.PL POLECA

- Cały Kościół w Brazylii zaangażowany jest w organizację tego ważnego wydarzenia. Światowe spotkanie młodych w Rio poprzedzone jest wizytą wielu grup młodzieży w diecezjach brazylijskich. Jest to jedyna w swoim rodzaju okazja do poznania życia religijnego tego wielkiego kraju. Po tych spotkaniach nastąpi punkt kulminacyjny w Rio. Komitet organizacyjny pracuje dzisiaj na pełnych obrotach, z wielkim zaangażowaniem. Młodzi przyjeżdżający do Rio znajdą w tym mieście z pewnością serca otwarte, serca gościnne. Jestem przekonany, że będzie to niezapomniane wydarzenie dla wielu młodych.

RV: Co będzie głównym akcentem tegorocznych Dni Młodzieży?

- Myślę, iż ważna jest tutaj okoliczność miejsca. Światowy Dzień Młodzieży tym razem obchodzony jest w Ameryce Łacińskiej. Jest to kontynent młody, kontynent nadziei, tak przynajmniej zwykło się mówić, gdzie mieszka prawie połowa katolików świata. Religijność latynoamerykańska to religijność pełna entuzjazmu, pełna radości wiary. A cóż powiedzieć o mieście Rio de Janeiro? To wielka metropolia licząca 6 mln mieszkańców, miasto o niezwykłym uroku. Miasto, nad którym góruje wielka figura Chrystusa Odkupiciela z sanktuarium na Corcovado. Jest to szczególny symbol właśnie tego Światowego Dnia Młodzieży.

RV: Wspomniał Ksiądz Kardynał, że te Światowe Dni Młodzieży odbywają się w Ameryce Południowej, ale to już jest drugi raz. Wcześniej odbyły się w 1987 r. w Buenos Aires w Argentynie. Co to oznacza dla tamtejszego Kościoła?

- To prawda, Światowy Dzień Młodzieży powraca do Ameryki Łacińskiej po 26 latach. Oznacza to, że tamtejszy Kościół stawia na młodych, widzi w młodych ważnych protagonistów nowej ewangelizacji. ŚDM w Ameryce Łacińskiej mówi również o tym, że Kościół tamtejszy ma wiele do zaofiarowania Kościołowi powszechnemu, przede wszystkim swoją wiarę i pobożność przepojoną, jak wspomniałem, wielką radością i entuzjazmem. Jestem przekonany, że młodzi przybywający do Rio z krajów zachodnich zostaną bardzo pozytywnie dotknięci tą różnością przeżywania wiary przez młodzież latynoamerykańską.

RV: Specjalnym gościem tegorocznego spotkania młodzieży będzie Papież Franciszek. Czy fakt, że Ojciec Święty pochodzi z Ameryki Południowej, będzie miał wpływ na szczególną atmosferę tego wydarzenia?

- W całej Brazylii, a zwłaszcza w Rio de Janeiro panuje klimat wielkiego oczekiwania na Papieża Franciszka, który przecież od pierwszego dnia wyboru na Stolicę Piotrową zdobył serca młodych i nie tylko. Widzieliśmy to już wielokrotnie na Placu św. Piotra. Jestem przekonany, że ten Papież, pierwszy Papież latynoamerykański, wyciśnie na tym spotkaniu młodzieży sobie właściwe piętno. Piętno swojej osobowości, niezwykle bogatej i urzekającej.

Warto też przypomnieć, iż obecnie powtarza się dokładnie sytuacja z roku 2005. Światowy Dzień Młodzieży przygotowany w Kolonii przez bł. Jana Pawła II był realizowany przez Papieża Benedykta XVI zaledwie dwa czy trzy miesiące po jego wyborze. Obecnie jest podobna sytuacja. ŚDM przygotowany tym razem przez Papieża Benedykta XVI będzie realizowany przez Papieża Franciszka.

RV: Hasło tegorocznego Dnia Młodzieży jest bardzo misyjne: "Idźcie i nauczajcie wszystkie narody". Czy to rzeczywiście jest najważniejsze wyzwania naszych czasów dla ludzi młodych?

- Niewątpliwie tak. Z woli Papieża Benedykta XVI będzie to Światowy Dzień Młodzieży o wyraźnym charakterze misyjnym. Młodzi są wezwani przez Ojca Świętego, by na nowo przyjąć nakaz Chrystusa "Idźcie i nauczajcie wszystkie narody". Kościół ze swej natury jest misyjny, a młodym w tym działaniu misyjnym przypada szczególna rola. Ich świadectwo wyjątkowo się dzisiaj liczy. Ma szczególną siłę i moc przekonującą. Ze swej strony Papież Franciszek nie przestaje zachęcać dorosłych i młodych: musicie wychodzić poza siebie samych, poza granicę własnego życia, w stronę peryferii zarówno geograficznych, jak i egzystencjalnych, w stronę rozmaitych form ubóstwa, materialnego i duchowego. I właśnie tam zanosić Chrystusa. W czasie tego Światowego Dnia Młodzieży, jego uczestnicy są wezwani do powtórzenia za św. Pawłem: "Biada mi, gdybym Ewangelii nie głosił".

RV: Co zmieniło się od pierwszego spotkania, wówczas Jana Pawła II, z młodzieżą w Rzymie w 1985 r.?

- Zmieniło się bardzo wiele. Na przestrzeni tych prawie trzydziestu lat historii zmienił się świat, zmienił się również Kościół, zmieniła się młodzież. Zmieniła się także forma tych spotkań ludzi młodych z następcą św. Piotra. Pamiętamy, że pierwsze światowe spotkania młodych miały strukturę bardzo prostą i koncentrowały się przede wszystkim wokół niedzieli palmowej. Potem program się ubogacał i rozrastał. Było wiele wspólnej modlitwy, dołączyła się adoracja Najświętszego Sakramentu, droga krzyżowa, celebracja sakramentu pojednania, katechezy prowadzone przez biskupów, a także bardzo dużo propozycji kulturalnych. Dzięki Światowym Dniom Młodzieży zrodziło się nowe pokolenie młodych. Jest to młodzież, która w swoim życiu wybiera Chrystusa jako Pana i Przewodnika i ma odwagę dawać o tym świadectwo.

RV: Franciszek będzie już trzecim Papieżem, który weźmie udział w tym święcie młodzieży. Co charakterystycznego wnosili do tych spotkań dotychczasowi Papieże, bł. Jan Paweł II i Benedykt XVI?

- Chociaż ostatnimi czasy struktura ŚDM jest ta sama, to przecież każdy Papież wyciska na tych spotkaniach głębokie piętno swojej własnej osobowości, swojej wrażliwości. Każdy jest inny i to jest właśnie piękne w Światowych Dniach Młodzieży. To stanowi o ich bogactwie. Nie zmienia się przede wszystkim to, iż każdy następca św. Piotra jawi się jako ten, który umacnia wiarę, jako ten, który mówi młodym: nie bójcie się w swoim życiu stawiać na Chrystusa. Gdy myślimy o Światowych Dniach Młodzieży, a zwłaszcza o ich genezie, nie możemy zapomnieć, iż decydujący był w tym względzie szczególny charyzmat bł. Jana Pawła II. To z jego miłości do młodych zrodziły się te spotkania. On młodych znał, on młodym ufał, na młodych liczył. I dodajmy, nie zawiódł się.

RV: Księże Kardynale, co zmieniło się w życiu i postawie młodzieży, a także w jej miejscu i roli w Kościele od 1985 r.? Czy Światowe Dni Młodzieży wniosły jakieś nowe i stałe elementy do pracy duszpasterskiej we współczesnym świecie?

- Jak powiedziałem, dzięki ŚDM zrodziło się nowe pokolenie młodych. W tym miejscu trzeba dodać, iż zrodziło się także nowe pokolenie duszpasterzy młodych. Światowe Dni Młodzieży wychowują nie tylko młodych, ale wychowują także nową generację duszpasterzy, którzy nie wahają się proponować młodym Chrystusa, nie wahają się prowadzić młodych na spotkanie z Chrystusem w modlitwie, w medytacji Słowa Bożego, w sakramencie pojednania. Każda edycja Światowych Dni Młodzieży to nowy i mocny impuls dla całego Kościoła, aby ciągle na nowo ożywiać i szukać nowych dróg dialogu Kościoła z młodymi. Bł. Jan Paweł II napisał kiedyś: "Kościół ma wiele do powiedzenia młodym, a młodzi Kościołowi". Światowe Dni Młodzieży to miejsce szczególnego dialogu Kościoła i młodych. Miejsce wzajemnego słuchania siebie. Kościół słucha młodych, a młodzi słuchają Kościoła.

RV: Jakie znaczenie będzie miało to spotkanie młodych dla Brazylii? Czy przyjazd tak wielu młodych ludzi, a także spotkanie z Papieżem Franciszkiem wzmocnią wiarę Brazylijczyków?

- Każdy Światowy Dzień Młodzieży to miejsce jakiejś wymiany darów, przede wszystkim duchowych. Papież Franciszek mówi: wy młodzi macie szczególny udział w tym święcie wiary, jakim jest ŚDM. Mówicie nam, ludziom dorosłym, że przeżywanie wiary wymaga serca młodego, pełnego radości i entuzjazmu. Pod tym względem młodzież latynoamerykańska ma bardzo wiele do zaofiarowania młodzieży świata zachodniego, dotkniętego nieraz głębokim kryzysem wiary. Na tę wymianę darów duchowych bardzo liczymy.

RV: Zawsze pod koniec Dni Młodzieży Ojciec Święty ogłasza, gdzie odbędzie się kolejne spotkanie. Czy wiadomo już, gdzie odbędzie się następny Światowy Dzień Młodzieży?

- Jedno jest pewne. Następny Światowy Dzień Młodzieży odbędzie się za trzy lata, czyli w roku 2016. Wracamy więc do rytmu trzyletniego, odbędzie się w Europie, dlatego że spotkania te odbywają się na przemian raz w Europie i raz poza nią. O dokładnym miejscu poinformuje nas Ojciec Święty po Mszy św. w niedzielę 28 lipca, a więc już niedługo. Ważne jest, że ta wielka przygoda wiary, ta pielgrzymka młodych śladami następcy św. Piotra trwa i przynosi wiele cennych owoców. Ufajmy, że przynosić będzie również w przyszłości.

Rozmawiał ks. Leszek Gęsiak (Radio Watykańskie)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"ŚDM to miejsce wymiany duchowych darów"
Komentarze (3)
J
Jerzyk
19 lipca 2013, 08:28
WSZYSTKIE spotkania z papieżem Franciszkiem na ŚDM w Rio będą na żywo transmitowane w TV Trwam i Radio Maryja. A potem w dowolnym czasie będą do oglądania na portalu Radia Maryja
W
wierny
18 lipca 2013, 23:47
Kościół latynoamrykański nie przeszedł jeszcze stadium dobrobytu. Jest to Kościół ubogich, stąd radosny, pełen entuzjazmu. Gdy kraje południowoamerykańskie się wzbogacą, wtedy Kościół ten zachoruje podobnie jak Kościół europejski na chorobę dobrobytu. Lekarstwem na nią jest życie charyzmatami Ducha Świętego, życiem sakramentalnym. Gdy go nie będzie, choroba będzie drenować Kościół.
18 lipca 2013, 20:36
Jeśli ktoś nie wie jeszcze jakasymbolikę ma oficjalne logo ŚDM w Rio 2013 to zapraszam na blog: [url]http://www.wzrostwiary.blogspot.com/2013/07/gowne-logo-swiatowych-dni-modziezy-w-rio.html#more[/url]