Seewald: papież był od dawna przygnębiony

(fot. Grzegorz Gałązka/Galazka.DEON.pl)
KAI/ ad

Benedykt XVI był od dawna przygnębiony - napisał jego biograf Peter Seewald w najnowszym numerze niemieckiego magazynu "Focus“. "Jeszcze nigdy nie widziałem Benedykta XVI tak pozbawionego sił“ - wyznał autor wywiadu rzeki z papieżem pt. "Światłość świata". "Już nie można ode mnie wiele oczekiwać" - powiedział papież przed ponad dwoma miesiącami.

Seewald przygotowuje nową książkę o Benedykcie XVI, w związku z czym na przestrzeni ostatnich miesięcy spotykał się kilkakrotnie z papieżem w Watykanie, po raz ostatni dwa i pół miesiąca temu i o tych rozmowach napisał na łamach "Focusa".

Zapytany latem br. o to, czego jeszcze można oczekiwać w tym pontyfikacie papież odpowiedział: "Ode mnie? Już niewiele. Jestem starym człowiekiem, ubywa mi sił. Sądzę, że wystarczy tego, co zrobiłem“.

DEON.PL POLECA

Seewald przyznał na łamach "Focusa", że jeszcze nigdy nie widział papieża tak słabego i przygnębionego. Pisanie ostatniego tomu trylogii "Jezus z Nazaretu“ papież z Niemiec dokończył z wielkim wysiłkiem. "To moja ostatnia książka“- powiedział 85-letni Pontifex.

Według biografa Benedykta XVI, powodem decyzji o rezygnacji z urzędu nie była afera vatileaks. "Wprawdzie zdrada kamerdynera była dla papieża bolesnym przeżyciem, to z pewnością nie wpłynęła w sposób istotny na podjętą decyzję. W półtoragodzinnej rozmowie w sierpniu ub. roku w Castel Gandolfo papież mówił, że nie odczuwa ani rozpaczy, ani zwątpienia, nie jest też zmęczony urzędem" - napisał Seewald. Nawiązując do zdrady kamerdynera papież powiedział wówczas: "Nie popadam z tego powodu w zwątpienie, nie odczuwam żalu do świata. Jest to dla mnie po prostu niezrozumiałe".

"Nie potrafię zrozumieć, czego po tym sobie obiecywano. Nie mogę zrozumieć tej psychologii" - zastanawiał się Benedykt XVI mówiąc o swoim byłym kamerdynerze Paolo Gabriele.

"Dla papieża było sprawą bardzo ważną, aby przy wyjaśnianiu sprawy vatileaks było zapewnione w Watykanie niezawisłe sądownictwo i żeby nie było sytuacji, że monarcha mówi, iż teraz bierze sprawę w swoje ręce" - napisał autor wywiadu rzeki z Benedyktem XVI "Światłości świata".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Seewald: papież był od dawna przygnębiony
Komentarze (6)
:
:)
17 lutego 2013, 13:39
A jednak.. Papież jest przejrzysty... jest poddany woli Bożej. Zgadza się! Natomiast nie jest przeźroczysty.. ma głębię serca dostepną tylko dla Pana... Dzisiejszy Anioł Pański ktoś widział? :)
G
gość
17 lutego 2013, 11:58
Jesli ktoś sądzi, że  wie lepiej od Pana Boga, czy, że  rentgenem  prześwietli serce i dusze toż dopiero... hmm.  Tak wiem, teraz w modzie prawo do posiadania swojego zdania, jedynie slusznego i płynne dopasowującego się. Mnie to nie odpowiada.
:
:)
17 lutego 2013, 10:12
A papież jest przejrzysty więc rentgen zbyteczny. ... ooo, to niedobrze! Na szczęście to nieprawda :)
P
p.s.
17 lutego 2013, 07:54
->  jego   ( jego rodziny)
M
Marco
17 lutego 2013, 07:51
To: Krótkie stwierdzenie faktu przez biografa Benedykta XVI  -osoby, która go zna, spotykała się z papieżem pisząc książki na przestrzeni szeregu lat, zmieniła swoje życie (co wpłynęło na zmianę życia swojej  rodziny) pod wpływem Benedykta XVI... Nie lęka się!  A papież jest przejrzysty więc rentgen zbyteczny. No może racjonalistom potrzebny.
NI
no i ?
17 lutego 2013, 01:01
I co z tego ? Papież był przygnębiony... mnóstwo ludzi jak są zmęczeni, wyglądają na przygnębionych. Wrażenia zewnętrzne złudne są, a prawda jest ukryta. Na szczęście, bo najchetniej wszyscy prześwietliliby Papieża rentgenem... a po co? Kto się lęka, znaczy się, nie modli. Kto się modli, się nie lęka - proste jak drut!