Boga nikt nie może nam odebrać
Drodzy bracia i siostry, serdeczne «Szczęść Boże» wam wszystkim!
Pragnę najpierw podziękować z całego serca przede wszystkim drogiemu biskupowi Eggerowi. To dzięki księdzu biskupowi stało się możliwe to święto wiary. Dzięki księdzu biskupowi mogłem jeszcze raz niejako cofnąć się w przeszłość, a zarazem wyjść ku przyszłości; znów spędzam urlop w pięknym Bressanone, na tej ziemi, gdzie łączą się ze sobą sztuka i kultura, i dobroć ludzi. Serdecznie za wszystko dziękuję! Oczywiście dziękuję wszystkim, którzy wraz z księdzem biskupem przyczynili się do tego, że mogę tu w spokoju wypoczywać.
Dziękuję wszystkim, którzy przygotowali to święto. Pragnę serdecznie podziękować władzom miejskim, regionalnym i państwowym za wkład w organizację; wolontariuszom, którzy służą pomocą, lekarzom, jakże licznym innym osobom, w szczególności także służbom bezpieczeństwa, wszystkim współpracownikom... Z pewnością pominąłem wielu z nich! Wszystkim z całego serca mówię «Bóg zapłać». O wszystkich pamiętam w modlitwie. To jedyny sposób, w jaki mogę wam wyrazić wdzięczność i próbować powiedzieć «dziękuję». I oczywiście dziękujemy przede wszystkim dobremu Bogu, który nam dał tę ziemię, który daje nam tę dzisiejszą słoneczną niedzielę. I tak oto doszliśmy do liturgii dzisiejszego dnia. Pierwsze czytanie przypomina nam o tym, że najważniejszych rzeczy w naszym życiu nie da się kupić, nie możemy za nie zapłacić, że najważniejsze, podstawowe w życiu rzeczy możemy jedynie otrzymać w darze: słońce i jego światło, powietrze, którym oddychamy, wodę, piękno ziemi, miłość, przyjaźń, samo życie. Tych wszystkich dóbr, zasadniczych i najistotniejszych, nie możemy kupić, lecz zostają nam one podarowane. Natomiast drugie czytanie dodaje, że oznacza to również, iż są rzeczy, których nikt nie może nam odebrać, z których żadna dyktatura, żadna niszcząca potęga nie może nas ograbić. Miłości Boga, który w Chrystusie każdego z nas zna i kocha, nikt nie może nam odebrać, i dopóki nią się cieszymy, nie jesteśmy biedni, lecz bogaci. Ewangelia dodaje do tego trzeci element. Skoro zostaliśmy tak obficie obdarowani przez Boga, sami musimy obdarowywać: w sferze duchowej ofiarowując dobro, przyjaźń, miłość, lecz także w sferze materialnej — Ewangelia mówi o dzieleniu się chlebem. Te dwie rzeczy winny dziś do nas dotrzeć: musimy obdarowywać, ponieważ zostaliśmy obdarowani; powinniśmy przekazywać innym dary dobra, miłości i przyjaźni, a zarazem tym wszystkim, którzy nas potrzebują i którym możemy pomóc, winniśmy ofiarować także dary materialne i w ten sposób starać się czynić świat bardziej ludzkim, to znaczy bliższym Boga.
Po włosku:
A teraz, drodzy przyjaciele, zachęcam was, abyście wraz ze mną pobożnie i po synowsku wspomnieli sługę Bożego papieża Pawła VI, którego 30. rocznicę śmierci będziemy obchodzić za trzy dni. Oddał on ducha Bogu wieczorem 6 sierpnia 1978 r. Był to wieczór święta Przemienienia Pańskiego — tajemnicy Bożego światła, które zawsze w szczególny sposób go fascynowało. Jako najwyższy pasterz Kościoła Paweł VI prowadził lud Boży do kontemplacji oblicza Chrystusa, Odkupiciela człowieka i Pana historii. I właśnie zwrócenie z miłością myśli i serca ku Chrystusowi było jednym z głównych wyznaczników Soboru Watykańskiego II, zasadniczą postawą, którą przejął mój czcigodny poprzednik Jan Paweł II i przypomniał w czasie Wielkiego Jubileuszu 2000. Chrystus jest zawsze w centrum wszystkiego: w centrum Pisma Świętego i Tradycji, w sercu Kościoła, świata i całego uniwersum. Boża Opatrzność powołała Giovanniego Battistę Montiniego z katedry mediolańskiej na katedrę w Rzymie w najbardziej delikatnym momencie Soboru — kiedy pojawiło się niebezpieczeństwo, że zamysł bł. Jana XXIII nie zostanie urzeczywistniony. Jakże nie dziękować Panu za jego owocną i odważną działalność pasterską? W miarę jak nasza wizja przeszłości staje się coraz szersza i bardziej świadoma, jawi się coraz większa, powiedziałbym niemal nadludzka, zasługa Pawła VI w prowadzeniu Soboru, pomyślnym doprowadzeniu go do końca i panowaniu nad sytuacją w burzliwym okresie posoborowym. Naprawdę moglibyśmy powiedzieć za Apostołem Pawłem, że łaska Boża w nim «nie okazała się daremna» (1 Kor 15, 10): dobrze wykorzystał swoje wielkie dary inteligencji i żarliwą miłość do Kościoła i do człowieka. Dziękując Bogu za dar tego wielkiego papieża, zobowiązujemy się czynić dobry użytek z jego nauki.
Po niemiecku:
W ostatniej fazie Soboru Paweł VI chciał w szczególny sposób oddać cześć Matce Bożej i nadał Jej uroczyście tytuł «Matki Kościoła». Do Niej, Matki Chrystusa, Matki Kościoła, naszej Matki zwrócimy się teraz w modlitwie «Anioł Pański».
Po polsku:
Serdeczne pozdrowienie kieruję do Polaków. Za kilka dni mija 30. rocznica śmierci sługi Bożego papieża Pawła VI. Jego pontyfikat był związany z Soborem Watykańskim II i z posoborową odnową Kościoła. Dziś dziękujemy Bogu za to wielkie dzieło. Wszystkim życzę dobrych wakacji. Niech Bóg wam błogosławi.
Benedykt XVI
Skomentuj artykuł