"Duch Boży ma na nas swój specjalny sposób"
Papież zachęcił Polaków, by prosili Ducha Świętego o dar modlitwy osobistej i rodzinnej. O konieczności proszenia Ducha Świętego o dar modlitwy osobistej i rodzinnej przypomniał Franciszek Polakom podczas audiencji ogólnej 26 sierpnia w Watykanie.
- Tylko On może rozpalić w naszych sercach ogień miłości tak, że z gorącym synowskim uczuciem będziemy mogli zwracać się do Boga «Abba - Ojcze» - powiedział papież.
Oto słowa Ojca Świętego skierowane do Polaków:
Pozdrawiam polskich pielgrzymów.
Moi drodzy, prośmy razem Pana o dar Ducha Świętego. Tylko On może rozpalić w naszych sercach ogień miłości tak, że z gorącym synowskim uczuciem będziemy mogli zwracać się do Boga "Abba - Ojcze" i prawdziwie modlić się. Z tym uczuciem zawsze znajdziemy czas na modlitwę osobistą i rodzinną. Ona przyniesie nam pokój i szczęście tych, którzy czują się kochani. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Papieską katechezę streścił ks. prał. Paweł Ptasznik z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej:
Drodzy bracia i siostry,
po refleksji nad tym, jak rodzina przeżywa czas świętowania i pracy, rozważamy obecnie czas modlitwy. Najczęstsze narzekanie chrześcijan dotyczy właśnie czasu: "powinienem więcej się modlić..., ale często brakuje mi czasu". Ludzkie serce zawsze poszukuje modlitwy, lecz, aby modlitwa i serce się spotkały, musimy pielęgnować w naszych sercach żarliwą miłość do Boga, miłość uczuciową.
"Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił" (Pwt 6,5; Mt 22,37). Sformułowanie tego przykazania posługuje się intensywnym językiem miłości. W tym właśnie przede wszystkim mieści się duch modlitwy. Bóg jest miłością ponad wszystkie nasze miłości. On o nas myśli. On nade wszystko nas miłuje!
Jeśli nasza miłość do Boga nie rozpala serca, to duch modlitwy nie rozgrzewa czasu. Gdy w sercu płonie miłość do Boga, modlitwą stają się także myśli bez słów, wezwanie przed świętym obrazem, albo gest miłości i szacunku, gdy mijamy kościół. I jest to dar Ducha Świętego. Duch Boży ma swój specjalny sposób, by powiedzieć w naszych sercach "Abba" - "Ojcze", sposób, którego nigdy nie możemy znaleźć o własnych siłach (por. Ga 4,6). To w rodzinie uczymy się prosić o ten dar Ducha Świętego i go doceniać. Jeśli nauczymy się go z taką samą spontanicznością, z jaką nauczyliśmy się mówić "tata" i "mama", to nauczyliśmy się go na zawsze. Serce spontanicznie poszukuje czasu modlitwy. W modlitwie rodziny, w jej wydarzeniach ważnych i chwilach trudnych powierzamy się sobie nawzajem, aby każdy strzeżony był Bożą miłością.
Na placu św. Piotra obecne były między innymi następujące grupy pielgrzymów polskich: parafie - św. Franciszka z Zimnic Małych w diec. opolskiej, pw. Przemienienia Pańskiego z Tarnowskich Gór-Bobrownik Śląskich, św. Michała Archanioła w Szybowicach w diec. opolskiej, Najśwętszego Serca Pana Jezusa z Pietrzykowic w diec. bielsko-żywieckiej, św. Michała Archanioła z Woźniakowa k. Kutna oraz grupy - z Sędziszowa Małopolskiego, Oaza z par. Narodzenia NMP w Lądku Zdroju, Centrum Pielgrzyma z Pewli Wielkiej, pielgrzymka byłych więźniów obozów koncentracyjnych i ich rodzin z Krakowa.
Skomentuj artykuł