Europa oczekuje słów papieża w Strasburgu
Już jutro cała polityczna Europa skieruje uwagę na Strasburg i jego dostojnego gościa, papieża Franciszka. Przemówienia, które wygłosi Franciszek na forum Parlamentu Europejskiego i Rady Europy, oczekiwane są z napięciem m.in. dlatego, że po raz pierwszy zaproszono papieża niepochodzącego z Europy, aby wyraził swoje poglądy na proces integracji europejskiej i swoje oczekiwania wobec Starego Kontynentu.
Jaka tematyka będzie najważniejsza w papieskich przemówieniach? Jaki obraz Europy ma głowa Kościoła z Argentyny? Wcześniej odwiedził już kilka krajów europejskich: na początku lat 70. studiował w Hiszpanii, później mieszkał przez kilka miesięcy w Niemczech, odwiedzał też Austrię. Dotychczas jednak Franciszek nie wypowiedział się wyraźnie na temat sytuacji w Europie, lecz przybliża się do naszego kontynentu "od peryferii". Jego pierwsza podróż jako papieża prowadziła na "wyspę uchodźców", Lampedusę. Stamtąd przypomniał bogatemu światu, że powinien okazać większą gotowość do przyjmowania uchodźców. Pierwszą zagraniczną podróż poza Włochy odbył Franciszek do Albanii - kraju, w którym większość mieszkańców stanowią muzułmanie i który nie jest członkiem Unii Europejskiej. Natomiast już siedmiokrotnie odwiedzał różne miejsca we Włoszech, kraju jego przodków.
Swoją wizytą we wrześniu br. w Redipuglia - włoskim miejscu pamięci ofiar I wojny światowej - po raz pierwszy zetknął się z ważnym miejscem historii europejskiej, również dlatego, aby - jak podkreślił - "uczcić pamięć poległych z jego własnej rodziny". Jednak przemówienie, które Franciszek tam wygłosił, nie odnosiło się bezpośrednio do europejskiej tragedii lat 1914-1945, z której narodził się projekt jednoczenia Europy, lecz było apelem o pokój skierowanym do całego świata.
To, że papież Franciszek łączy korzenie europejskie z perspektywą innej części świata, odegrało już prawdopodobnie dużą rolę w jego wyborze na konklawe w 2013 r. W Strasburgu jako przedstawiciel Kościoła powszechnego, który widzi globalizację jako szansę będzie przemawiał do przedstawicieli starzejącego się kontynentu, któremu - według wszelkich prognoz - "globalna wioska" niesie z sobą groźbę degradacji. W papieskim przemówieniu poruszone zostaną szczególnie te sprawy, które Franciszek akcentuje od początku pontyfikatu. Należą do nich ważne tematy europejskie, jak problematyka uchodźców i kwestia przyszłości rodziny w sytuacji coraz wyższej ilości rozwodów i mniejszej liczbie narodzin, a także ochrona życia.
Ponadto papież Franciszek zwraca co pewien czas uwagę na problem coraz większego bezrobocia wśród ludzi młodych w Europie, krytykuje też model społeczny, który podporządkowuje wszystko zyskowi. W Strasburgu być może po raz kolejny skrytykuje “kulturę odrzucenia", w której drugorzędną wartość ma ten, kto nie służy celom ekonomicznym, a więc dzieci, młodzież, ludzie starsi i chorzy. Interesującym może być to, jak papież pochodzący z Ameryki Łacińskiej odniesie się do europejskiej idei państwa socjalnego.
Przemawiając w Parlamencie Europejskim i w Radzie Europy w 1988 roku, a więc na rok przed upadkiem komunizmu, Jan Paweł II roztoczył wizję zjednoczonej Europy aż do Uralu. Franciszek prawdopodobnie skupi się bardziej na wizji społecznej i na wartości praw człowieka w Europie.
Rzadziej i mniej emocjonalnie niż jego poprzednicy Jan Paweł II oraz Benedykt XVI ostrzegał Franciszek przed duchowym rozpadem w społeczeństwach Europy. Troska o spychanie religii na margines współczesnego świata nigdy nie była czymś tak bardzo istotnym, jak troska o ludzi ubogich i dyskryminowanych.
Wprawdzie również w Ameryce Łacińskiej postępuje sekularyzacja, ale laicyzacja szerokich rzesz społeczeństw nigdzie nie jest tak silna jak w Europie. Papież z Buenos Aires jest tego coraz bardziej świadomy również dzięki temu, że jednym z jego najbliższych doradców jest niemiecki kardynał Reinhard Marx. Arcybiskup Monachium jest jednocześnie przewodniczącym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej COMECE, która w Brukseli dba o sprawy katolików żyjących w krajach członkowskich Unii Europejskiej.
Skomentuj artykuł