Franciszek: Benedykt XVI - wielki papież

(fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl)
KAI / psd

Papież Franciszek odsłonił dziś rano popiersie swego poprzednika Benedykta XVI. Stanęło ono przed wejściem do Domku Piusa IV w Ogrodach Watykańskich - siedziby Papieskiej Akademii Nauk z woli jej członków. Jej sesja plenarna poświęcona ewolucji pojęcia natury, która odbywa się w Watykanie, potrwa do 28 października.

Franciszek wskazał, że popiersie Benedykta XVI przywołuje "osobę i twarz drogiego Papieża Ratzingera. Przywołuje także jego ducha: ducha jego nauczania, jego przykładu, jego dzieł, jego oddania Kościołowi, jego obecnego życia «monastycznego»". Duch ten nie tylko nie zniknie z upływem czasu, ale z pokolenia na pokolenie będzie stawał się coraz większy i mocniejszy - zaznaczył papież.

- Benedykt XVI: wielki papież. Wielki siłą i przenikliwością swej inteligencji, wielki swym wybitnym wkładem do teologii, wielki swą miłością do Kościoła i ludzi, wielki swą cnotą i swą religijnością - powiedział Franciszek.

Przypomniał, że miłość jego poprzednika do prawdy "nie ogranicza się do teologii i filozofii, ale otwiera się na nauki" ścisłe, przekładając się na troskę o naukowców, bez względu na rasę, narodowość, kulturę, religię. Jan Paweł minował go członkiem Papieskiej Akademii Nauk, której przyniósł zaszczyt swą obecnością i słowem, a następnie sam mianował wielu jej członków, w tym obecnego prezesa Wernera Arbera, którego zaprosił - po raz pierwszy w historii - do udziału w zgromadzeniu Synodu Biskupów nt. nowej ewangelizacji, zdając sobie sprawę ze znaczenia nauki we współczesnej kulturze.

DEON.PL POLECA

Franciszek zaznaczył, że badania naukowe nie "wyjałowiły" osoby Benedykta XVI i jego miłości do Boga i bliźniego, ale przeciwnie nauką, mądrość i modlitwa poszerzyły jego serce i jego ducha. - Dziękujemy Bogu za dar jaki uczynił Kościołowi i światu przez życie i pontyfikat Papieża Ratzingera - stwierdził jego następca.

Nawiązując do zakończonej sesji plenarnej Akademii, poświęconej ewolucji pojęcia natury, papież podkreślił, że "Bóg i Chrystus podążają z nami i są obecni także w naturze", zgodnie ze słowami św. Pawła na Areopagu: "W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy". Zauważył, że gdy czytamy Księgę Rodzaju, grozi nam wyobrażanie sobie Boga jako czarodzieja, który wszystko stwarza swą magiczną różdżką.

- Ale tak nie jest. Stworzył wszystkie byty i dał im się rozwijać zgodnie z wewnętrznymi prawami, które każdemu z nich dał, aby się rozwijały, aby osiągnęły swą pełnię. Dał bytom wszechświata autonomię, a jednocześnie zapewnił je o swej stałej obecności, dając istnienie każdej rzeczywistości - podkreślił Franciszek. W ten sposób stworzenie rozwijało się przez wieki i tysiąclecia, aż osiągnęło stan, który znamy dzisiaj.

Bóg "nie jest demiurgiem, ani czarodziejem, ale Stwórcą, który daje istnieje wszystkim bytom". Początek świata nie jest więc "dziełem chaosu", lecz "bezpośrednio pochodzi od najwyższej Zasady, która stwarza z miłości". - Big-Bang, który dzisiaj uważa się za początek świata, nie stoi w sprzeczności z interwencją boskiego stworzyciela, lecz się go domaga. Ewolucja natury nie jest przeciwstawna pojęciu stworzenia, ponieważ ewolucja zakłada stworzenie rzeczy, które ewoluują - zauważył papież.

Gdy chodzi o człowieka, Bóg dał mu autonomię odmienną tej, danej naturze. Jest nią wolność. Każąc mu nadać nazwy wszystkim rzeczom i rozwijać się w historii, uczynił go odpowiedzialnym za stworzenie, aby nad nim panował i je rozwijał aż do końca czasów. Działalność człowieka, ograniczona mechanizmami ewolucyjnymi, mająca na celu rozwój, który jest zamysłem Stwórcy, stanowi uczestnictwo w mocy Bożej i "jest w stanie tworzyć świat odpowiedni dla jego podwójnego życia cielesnego i duchowego; tworzyć świat ludzki dla wszystkich istot ludzkich, a nie dla grupy lub klasy uprzywilejowanych".

Franciszek przestrzegł jednocześnie przed korzystaniem z wolności dla niszczenia stworzenia. Człowiek wtedy "zajmuje miejsce Boga", co jest "wielkim grzechem" przeciwko Stwórcy.

Papieska Akademia Nauk (łac. Pontificia Academia Scientiarum), istnieje od ponad 400 lat. Jest to towarzystwo naukowe, do którego należą powołani przez papieży wybitni przedstawiciele nauk matematycznych i przyrodniczych z różnych państw - w sumie 80 osób. Na jej czele stoi laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny w 1978 r., pochodzący ze Szwajcarii Werner Arber, mikrobiolog i genetyk należący do Kościoła reformowanego. Ponadto członkami Papieskiej Akademii jest ponad 20 innych laureatów Nagrody Nobla. Dobór naukowców pracujących dla Akademii dokonywany jest wyłącznie w oparciu o ich zasługi naukowe i etyczne, niezależnie od kraju pochodzenia czy wyznania. Jest wśród nich dwóch Polaków: ks. prof. Michał Heller - fizyk, kosmolog i filozof nauki z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie oraz matematyk, prof. Czesław Olech z Instytutu Matematyki Polskiej Akademii Nauk. Przez wiele lat w prezydium Akademii zasiadał zmarły w 2002 roku matematyk, prof. Stanisław Łojasiewicz .

Więcej»

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek: Benedykt XVI - wielki papież
Komentarze (11)
D(
Dawid (21 l.)
27 października 2014, 21:34
Przykład osobistej świętości papieża Benedykta XVI Wielkiego sprawił, że zastanawiam się nad swoim powołaniem życiowym. Myślę o wstąpieniu w 2015 roku do seminarium duchownego. Ja również chce być Współpracownikiem Prawdy tak jak Benedykt. 
SB
Sebastian(pokolenie BXVI)
27 października 2014, 21:55
Benedykt XVI sprawując posługę następcy św. Piotra umocnił moją wiare, dodał mi nadziei i wlał mi w serce miłość. Dzień 28 lutego 2013r. był dla mnie jednym z najsmutniejszych w życiu, płakałem jak dziecko. Dziękujmy Bogu za pontyfikat Benedykta XVI i módlmy się za obecnego papieża Franciszka.
SL
Sebastian(23 l.)
27 października 2014, 22:02
Pokolenie BXVI - dla mnie to pokolenie ludzi, którzy dorastali w czasach pontyfikatu Benedykta XVI. Z historii pamiętamy m.in pokolenie JPII.
F
Fabian
27 października 2014, 14:12
Zgadzam się z papieżem Franciszkiem. Umiłowany Benedykt XVI to Wielki Papież. W historii Kościoła było kilku takich papieży m. in św. Leon Wielki, św. Grzegorz Wielki, św. Pius X oraz św. Jan Paweł II.  Benedykt XVI nauczył mnie umiłowania piękna liturgii. Pokazał mi jak piękna jest liturgia kościoła rzymskiego. Ukazał mi prawdę o soborze watykańskim II mówiąć o tzw. hermeneutyce ciągłości. Poprzedni papież zachwycił mnie również miłoscią do Prawdy i umiłowania modlitwy. Papież Ratzinger pokazał Kościołowi na czym polega prawdziwy dialog ekumeniczny. Wspaniały człowiek. Pewny jestem, że w przyszłości zostanie świętym.
E
Emil
27 października 2014, 18:33
zgadzam się z Tobą Fabianie. Papież Benedyk także dla mnie jest wzorem do naśladowania. Takze jestem przekonany ze zostanie kanonizowany. Dziękuję Ci za ten wpis. Napisałeś dokładnie to, co także ja czuję i myślę :) dziękuję i pozdrawiam.
V
veritas
27 października 2014, 18:48
Pamiętamy też dziwne artykuły niby teologiczne czy niby filozoficzne (bez podawania oczywiście ścisłych źródeł)  szefa deona ks. Piórkowskiego, który wielokrotnie pisał tak pokrętnie aby pomniejszać znaczenie wielkiego papieża Benedykta XVI - wyraźnie nie pasuje mu wyjątkowa wiedza i pobożność papieża emeryta. Ilez razy miał na to zwracaną uwage w komentarzach - ale ks. Piórkowski w swojej pysze uważał się wielkiego znawce i pouczał i pewnie nadal to będzie robił. A może sie nawróci?
K
konrad
27 października 2014, 18:50
A na dodatek jest według znawców tematu teologiem na 3 tysiąclecie i porównywany jest do największych Doktorów Kościoła.
F
Fabian
27 października 2014, 19:15
Prawdziwy teolog powinien być przede wszystkim pokorny. Benedykt XVI jest tego wspaniałym wzorem. 
Grzegorz Kramer SJ
27 października 2014, 19:39
Bracie pokaż jakiś cytat, gdzie Dariusz był pokrętny. Mylisz swoje odczucia z faktami, a z tego rodzi się grzech pomówienia. 
N
non
28 października 2014, 10:07
Księże od hucpy - chyba wiesz gdzie to można szukać - na deonie wiszą chyba nadal  artykuliki ks. Piórkowskiego gdzie "wykłada swoje nauki teologiczno-filozoficzne" i tam to własnie należy poczytać
V
veritas
28 października 2014, 10:08
Zgadzam się całkowicie