Franciszek: "grozi nam wirus egoistycznej obojętności"
17 maja papież Franciszek przemawiając do uczestników 109. Konferencji Międzynarodowej Organizacji Pracy, która odbywa się w Genewie, zaapelował o głęboką reformę życia gospodarczego, która nie będzie kierowała się filozofią zysku oraz nie zgodzi się na to, aby całe grupy ludzi były wykluczone z dobra wspólnego.
Konferencja poświęcona była również sytuacji migrantów i pracowników wykluczonych z krajowych programów opieki zdrowotnej. Papież stwierdził, że świat znalazł się w kluczowym momencie, jeśli chodzi o życie społeczne i gospodarcze. Podkreślił, że przyszłe działania gospodarcze nie mogą być kierowane jedynie chęcią zysku.
Podczas konferencji papież odniósł się także do problemów, jakie przed światem postawiła pandemia SARS-CoV-2, szczególnie zaś przed osobami niewykwalifikowanymi, pracującymi "na dniówkę", migrantami i uchodźcami, którzy podejmują się najbardziej niebezpiecznych, brudnych i poniżających zajęć, nie mając nie tylko godnej zapłaty, ale przede wszystkim opieki medycznej i żadnego wsparcia socjalnego, choćby przedszkola dla dzieci.
Aktualna pandemia przypomniała nam, że nie ma różnic ani granic pomiędzy tymi, którzy cierpią. Przyszedł moment, aby wyeliminować nierówności, uleczyć niesprawiedliwość, która niszczy zdrowie całej rodziny ludzkiej. #ILC2021
— Papież Franciszek (@Pontifex_pl) June 17, 2021
„To jeden z wielu przykładów filozofii wyrzucania na śmietnik, którą przyzwyczailiśmy się narzucać naszym społeczeństwom” - podkreślił Franciszek. Wskazał także, że trzeba takich reform i działań gospodarczych, które nie będą zapominały o tych, którzy także w wyniku pandemii zostali daleko w tyle. „Jeśli tak się nie stanie, damy się zwyciężyć gorszemu wirusowi niż SARS-CoV-2 - wirusowi egoistycznej obojętności” - wskazał Papież.
Źródło: VaticanNews/Twitter/tkb
Skomentuj artykuł