Franciszek: jedność chrześcijan, choć niepełna, opiera się na jednym chrzcie
"Jako chrześcijanie doświadczamy łaski przeżywania okresu braterskich stosunków między różnymi Kościołami" - zauważył podczas swojej katechezy.
Różne spotkania ukazały wartość i potrzebę podążania razem zarówno w gronie chrześcijan, na płaszczyźnie wiary i miłości, jak i w życiu obywatelskim, na płaszczyźnie zaangażowania obywatelskiego - powiedział 5 czerwca Franciszek o swojej zakończonej wizycie w Rumunii.
Podsumowanie tej 30. podróży zagranicznej było przedmiotem katechezy Ojca Świętego podczas środowej audiencji ogólnej. Słów papieża na Placu św. Piotra wysłuchało około 20 tys. wiernych. W papamobilu obok papieża siedziało kilkoro dzieci, a objazd sektorów odbywał się przy dziękach skocznej muzyki marszowej, granej przez orkiestrę dętą.
Jestem katoliczką, mój mąż ewangelikiem >>
Łaska braterstwa między Kościołami
Ojciec Święty podziękował wszystkim, którzy umożliwili jego pobyt w Rumunii dwadzieścia lat po pielgrzymce do tego kraju św. Jana Pawła II. Zaznaczył, że pragnął podczas tych trzech dni jako pielgrzym zachęcić do "pójścia razem". "Różne spotkania ukazały wartość i potrzebę wspólnego podążania zarówno w gronie chrześcijan, na płaszczyźnie wiary i miłości, jak i w życiu obywatelskim, na płaszczyźnie zaangażowania obywatelskiego" - stwierdził mówca.
Podkreślił wymiar ekumeniczny swej wizyty w kraju, którego większość mieszkańców należy do Kościoła prawosławnego. "Jako chrześcijanie doświadczamy łaski przeżywania okresu braterskich stosunków między różnymi Kościołami" - zauważył podczas swojej katechezy. Zaznaczył, że jedność wszystkich chrześcijan w Rumunii, "choć niepełna, opiera się na jednym chrzcie i jest przypieczętowana krwią i cierpieniem znoszonym wspólnie w mrocznych czasach prześladowania, szczególnie w ostatnim wieku pod reżimem ateistycznym". Mówiąc o uroczystej modlitwie "Ojcze nasz", odmówionej najpierw przez papieża i katolików po łacinie, a następnie przez patriarchę Daniela i prawosławnych po rumuńsku, papież stwierdził, że wydarzenie to ukazało, iż jedność nie usuwa słusznych różnic. "Niech Duch Święty prowadzi nas, byśmy coraz bardziej żyli jako dzieci Boże oraz bracia między sobą" - stwierdził Ojciec Święty.
Franciszek: jedność chrześcijan, choć niepełna, opiera się na jednym chrzcie [PEŁNY TEKST] >>
Kres wszelkiej dyskryminacji
Papież przypomniał, że w Rumunii sprawował trzy liturgie eucharystyczne, zaś podczas ostatniej z nich - greckokatolickiej w Blaju - beatyfikował siedmiu biskupów-męczenników. Podkreślił także znaczenie spotkania z ludźmi młodymi i rodzinami w Jassach, podczas którego zachęcał do otwierania dróg, na których trzeba iść razem, w bogactwie różnorodności, w wolności, która nie podcina korzeni, ale czerpie z nich w sposób twórczy.
Wreszcie mówiąc o spotkaniu ze wspólnotą Romów papież zwrócił uwagę na konieczność położenia kresu wszelkiej dyskryminacji oraz okazywania szacunku dla osób wszelkich grup etnicznych, języków i religii.
Na zakończenie Ojciec Święty wyraził życzenie, aby jego 30. podróż zagraniczna przyniosła obfite owoce dla Rumunii i dla Kościoła na tych ziemiach.
Skomentuj artykuł