"Franciszek nas spoliczkował, dał nam baty"

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
Radio Watykańskie / pz

Włoscy politycy nie potrafią się otrząsnąć z szoku po wczorajszej Mszy z Papieżem. Franciszek nas spoliczkował, dał nam baty, lepiej było nie przychodzić - mówią cytowani dziś przez włoskie media parlamentarzyści.

Przyznają, że inne były ich oczekiwania. Spodziewali się, że Franciszek będzie jak zwykle otwarty i serdeczny, nie będzie się trzymał protokołu. "A on nawet nas nie pozdrowił, nie podał ręki, nawet nie spojrzał w naszym kierunku" - mówi rozgoryczona Renata Polverini, która jako była przewodnicząca regionu Lacjum przywykła do serdecznych relacji z Watykanem. Zawód jest tym większy, że dla wielu parlamentarzystów przyjście na poranną Mszę do Watykanu wymagało poważnego samozaparcia. Niektórzy dobrze się nawet przygotowali. Umberto Bossi, lider Ligi Północnej, po raz pierwszy od 15 lat poszedł z tej okazji do spowiedzi.

Na wczorajszym kazaniu Papież w bardzo ostrych słowach mówił o klasie rządzącej z czasów Jezusa. Zarzucił jej oddalenie się od ludu, zamykanie się w wąskich partyjnych interesach. Ludzie dobrych manier, ale złych obyczajów, groby pobielane, zdeprawowani, trwający niewzruszenie we własnym grzechu. Nikt we Włoszech nie miał wątpliwości, że słowa te odnoszą się również do współczesnych polityków. Przyznała to przewodnicząca Izby Deputowanych, Laura Boldrini:

"Papież przemawiał z wielką siłą. Dał napomnienie. Powiedział, że klasa rządząca musi umieć dostrzegać problemy i potrzeby tych, którzy już sobie nie radzą. Dzięki swej prostocie jego przesłanie wybrzmiało z wielką siłą. Był też trochę surowy, ale myślę, że było to konieczne".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Franciszek nas spoliczkował, dał nam baty"
Komentarze (20)
F
fafafa
11 kwietnia 2014, 08:32
Wczoraj mojemu koledze zmarła ciotka. On jako jedyna już jej rodzina poszedł do księdza, by pochować ciotkę, usłyszał, że pogrzeb będzie go kosztował 1000 zł - zbladł z wrażenia. Gdby to Franciszek usłyszał...
30 marca 2014, 14:02
Dobry wychowawca czasem strzeli klapsa. Nie wierzę w bezstresowe wychowanie, a politykom (niekoniecznie włoskim) może pomoże to dorosnąć. Ponadto nikogo nie wymienił z nazwiska, więc co? Uderz w stół, a nożyce się odezwą?
30 marca 2014, 14:11
ja myślę, że zabrakło im jego uśmiechu, serdeczności, dla któej przybyli tak wcześnie rano... są jeszcze dziećmi, duchowymi niemowlętami, a teraz właśnie spotyka ich rodzaj "nocy ciemnej"... ale to znaczy, że Pan działa :)
30 marca 2014, 13:23
Otzrymali prawdziwie wielkopostne pouczenie, dające szansę na oczyszczenie i dobre przygotowanie się do Wielkiego Tygodnia. Papiez wiedział co mówi, do kogo i po co. z pewnością był świadom czego uczestnikom owej mszy sw było trzeba, zwłaszcza tym, co własnie się nawrócili, choć był to apel do tych, którzy jeszcze nie. Głos wołającego na puszczy, głos proroka z pustyni. Ten papież to dar na dzisiejsze czasy, takie jakie są (a jakie, kazdy widzi) ...
M
Marta
30 marca 2014, 08:45
Kocham tego Papieża. pokazuje Kościoł jaki powinein być- bez obłudy! W taki Kośćiół wierze!
J
Joanna
29 marca 2014, 23:20
Tylko prawda może wyzwolić. Papiez postąpił słusznie. Nie można udawać, że wszystko jest dobrze jak nie jest. Nie można podszywać się pod Kościół a robić zło. 
N
Nieforumowicz
29 marca 2014, 20:29
Papież nie krytykuje ludzi tylko ich uczynki, czyli po Chrystusowemu. :) Kto z nich miał trochę oleju w głowie zrozumiał aluzję i odniósł ją do siebie Kolejny + dla Franciszka!
A
adxg
29 marca 2014, 18:42
Cacy polityk cacy badzcie grzeczni chyba takich słów się spodziewali chyba
D
danka
29 marca 2014, 16:51
Nic  dziwnego,przydałoby się aby Papież Franciszek przyjechał do naszego Parlamentu i dał odpowiednią reprymendę.Ktos musi obstać się nad bezbronnymi,bezradnymi,biednymi wyborcami.Nic nie robia,sala ciągle do połowy zapełniona lu jeden poseł czyta bzdurne oświadczenia a reszta już dawno ;pojechała do domu na wekend.Teraz domagają się jeszcze za to nic nie robienie podwyżki.Tylko Jego Śiętobliwość tutaj może zrobić porządek.Innej drogi nie widzę.
B
blabla
29 marca 2014, 21:36
racja, do Kościoła też mógłby zajrzeć....
B
bariba
29 marca 2014, 15:27
cacy, cacy - łup po glacy! I dobrze, niekt łaski nie robi, że pójdzie na mszę, lub do spowiedzi. Robimy to dla siebie, dla swojego zbawienia, a nie na pokaz. Papież pkazał pazur -  lubię Go  za to
L
Leszek
29 marca 2014, 13:31
Politycy spodziewali sie że chcoiaz są kanaliami beda głaskani przez Franciszka. Oj jakie to załosne.
D
Dominik
29 marca 2014, 13:35
Ja można mówić o kimś że jest kanalią? Są o wiele inne przymiotniki które mogą określać naturę człowieka nie poniżając go, ale stawiając go krytycznie w stosunku do jego błędów i grzechu.
Z
Zenek
29 marca 2014, 13:51
Kanalia> I tak to delikatne określenie na niektórych polityków. Kiedy mówimy że ktoś jest mordercą - wiadomo dlaczego.. tak samo inne określenia nie wulgarne ale dosadne. Franciszek pokazał że nie ma taryfy ulgowej. Dla nikogo. 
.
...
29 marca 2014, 14:34
No tak, bo zdaniem PO-stępowych katolików powinien im mówić, że są wspaniali i za wszelką cenę starać się ich nie "urazić".
N
NN
29 marca 2014, 15:43
A skąd Ty tak dobrze znasz zdanie tych PO-stępowych polityków? Konfabulujesz sobie co?
N
NN
29 marca 2014, 15:44
widzisz u kogoś wady, a u siebie widzisz? Nie krytykujmy innych dbajmy o siebie..
.
...
29 marca 2014, 17:26
wystarczy sobie poczytać różne wypowiedzi na Deonie
30 marca 2014, 13:39
Nie, tylko do pouczenia użyć innych wyrażeń. Naszym zadaniem jest nie tylko wytykać błędy czy złe cechy (a sami to takich nie miewamy? nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni), a uruchamiać i promować dobro, a także przemiany w ufziach. Jak kogoś obrazisz (bo sam byś się obraził na jego miejscu), zacznie się bronuic lub odejdzie a Ty stracisz okazję dotarciea do niego, przekazania mu czegoś ważnego, a nawet spowodowania u niego ważnej przemiany (przecież jesteśmy rękami Boga na tym swiecie, On się nami posługuje w spełnianiu wielu Swych zamiarów). Także, aby pomc, jeśli trzeba (agresywność, podłość, to często wnik własnych nieszczęść i bolączek, choć częściej chyba braków i przymusów, nieświadomości, itp.) W takim przypadku, jesli kogo zwyczajnie przepędzisz, być może odpowiesz za zaniedbanie lub zaniechanie, ktorych przyczyną była wlasna pycha i nieustępliwość, więc nie wytłumaczysz się łątwo przed Panem. To dlatego unikamy słowa "kanalia", a staramy się być bardziej precyzyjni (o co konkretnie mi chodzi u tego drugiego) i mniej oceniajacy w doborze słów (można opisać rodzaj pretensji, zarzutu czy powodu krytyki). Podobnie ze sloganem PO-stępowy katolik- nie jestem ani Po-jakaśtam, ani PIS-jakaś tam, ani wogółe zwierzę polityczne - tylko Pan mnie osądzą i tylko Nim się kieruję w tym, co robię, mówię czy myślę..Z tej perspektywy wszyscy wydają mi się podobni - ukochani dla Boga i niedoskonali w działaniach, co na szczęście jest nam wybaczanie. Pozdrawiam słonecznie, spoglądając w okno, gdzie rodzi się piękna wiosna!
30 marca 2014, 13:40
*ludziach - i w ogóle przepraszam za literówki, bo nie widzę dobrze, a klawiatura żyje własnym życiem :)