Kapłani pracownikami cywilizacji miłości
Drodzy bracia i siostry!
Kilka dni temu zakończył się Rok Kapłański. Przeżywaliśmy w Rzymie niezapomniane dni, a przybyło też ponad 15 tys. księży z różnych stron świata. Dlatego dzisiaj pragnę podziękować Bogu za wszystkie dobrodziejstwa, jakimi w Kościele powszechnym zaowocował ten właśnie Rok. Nikt nie jest w stanie ich przeliczyć, ale z pewnością jego owoce widać już teraz, a z czasem można będzie ich zobaczyć jeszcze więcej.
Rok Kapłański zakończył się w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa, która tradycyjnie jest «dniem modlitw o uświęcenie kapłanów»; tym razem był nim w sposób szczególny. Drodzy przyjaciele, kapłan jest rzeczywiście darem Chrystusowego Serca: jest darem dla Kościoła i dla świata. Z Serca Syna Bożego, przepełnionego miłością, rodzą się wszystkie dobra Kościoła, a w sposób szczególny bierze początek powołanie tych mężczyzn, którzy zdobyci przez Pana Jezusa, pozostawiają wszystko i poświęcają się całkowicie służbie ludowi chrześcijańskiemu, na wzór Dobrego Pasterza. Kapłan jest kształtowany przez miłość samego Chrystusa, tę miłość, która doprowadziła Go do oddania życia za swoich przyjaciół, a także do przebaczenia nieprzyjaciołom. Z tego właśnie powodu kapłani są głównymi pracownikami cywilizacji miłości. Myślę w związku z tym o licznych postaciach księży, bardziej lub mniej znanych, tych, którzy zostali wyniesieni do chwały ołtarzy, i tych, których wspomnienie pozostaje niezatarte w pamięci wiernych, choćby w jakiejś niewielkiej wspólnocie parafialnej. Tak było we francuskim miasteczku Ars, gdzie pełnił swoją misję św. Jan Maria Vianney. Wiele na jego temat zostało powiedziane w minionych miesiącach i nie ma potrzeby niczego dodawać. Ale teraz i w przyszłości jeszcze bardziej potrzebujemy jego wstawiennictwa. Jego modlitwa, jego «Akt zawierzenia miłości», który wielokrotnie powtarzaliśmy w czasie Roku Kapłańskiego, niech wciąż ożywiają naszą rozmowę z Bogiem.
Chciałbym wspomnieć jeszcze inną postać: ks. Jerzego Popiełuszkę, kapłana, męczennika, który został ogłoszony błogosławionym właśnie w ubiegłą niedzielę w Warszawie. Wielkodusznie i odważnie pełnił kapłańską posługę pośród tych, którzy walczyli o wolność, którzy bronili życia i jego godności. Jego służba dobru i prawdzie stała się znakiem sprzeciwu wobec reżymu, który wówczas panował w Polsce. Umiłowanie Chrystusowego Serca sprawiło, że oddał życie, a jego świadectwo stało się zasiewem nowej wiosny w Kościele i społeczeństwie. Spoglądając na historię możemy zobaczyć, jak wiele stronic autentycznej odnowy duchowej i społecznej zostało zapisanych dzięki decydującemu wkładowi katolickich kapłanów, kierujących się jedynie żarliwą miłością do człowieka, jego prawdziwej wolności — religijnej i obywatelskiej. Jakże liczne inicjatywy integralnego rozwoju człowieka zrodziły się w kapłańskim sercu!
Drodzy bracia i siostry, zawierzmy Niepokalanemu Sercu Maryi, którego liturgiczne wspomnienie obchodziliśmy wczoraj, wszystkich kapłanów świata, aby mocą Ewangelii budowali wszędzie i nieustannie cywilizację miłości.
Beatyfikacje Emanuela Lozana Garrida i Alojzego Grozde
Chciałbym przede wszystkim wspomnieć o radosnym wydarzeniu, którym było ogłoszenie dwóch nowych błogosławionych — obydwaj żyli w ubiegłym wieku. Wczoraj w Hiszpanii został beatyfikowany Emanuel Lozano Garrido, człowiek świecki i dziennikarz; pomimo choroby i inwalidztwa w duchu chrześcijańskim pracował owocnie w dziedzinie komunikacji społecznej. Dziś rano natomiast kard. Bertone, jako mój legat, przewodniczył celebracji kończącej Krajowy Kongres Eucharystyczny w Słowenii, podczas której ogłosił błogosławionym młodego męczennika Alojzego Grozde. Odznaczał się on szczególnym kultem Eucharystii, która ożywiała jego niezachwianą wiarę, zdolność poświęcania się dla zbawienia dusz, jego apostolat w Akcji Katolickiej, przez który pragnął prowadzić innych młodych ludzi do Chrystusa.
Po polsku:
Serdeczne pozdrowienie kieruję do Polaków. W uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa zakończyliśmy Rok Kapłański. Dziękując Bogu za dar tego czasu, zawierzyłem wszystkich duchownych na świecie opiece Maryi, Matki Kapłanów. Proszę was: wspierajcie waszych pasterzy modlitwą i dobrą radą. Niech uświęcają siebie i tych, do których zostali posłani. Niech Bóg wam błogosławi!
Benedykt XVI
Skomentuj artykuł