Kard. Parolin przed wizytą papieża w Maroku: kolejna podróż braterstwa
Dziś rano w ramach przygotowań do podróży do Maroka papież Franciszek udał się do bazyliki Matki Bożej Większej, aby tam powierzyć się opiece Najświętszej Panny, przyzywanej jako Salus populi romani.
Problem migrantów
Jego zdaniem ważnym elementem papieskiej wizyty w Maroku jest też problem migrantów. To właśnie w tym kraju w Marrakeszu przyjęty został oenzetowski pakt w sprawie migracji. Choć nie ma on mocy wiążącej, wskazuje na szereg dobrych praktyk, które trzeba wprowadzać w życie - uważa kard. Parolin. Podkreśla on również na znaczenie spotkania papieża z lokalną wspólnotą Kościoła.
Poczucie wspólnoty
- Już sam fakt, że papież jedzie spotkać się z jakąś wspólnotą, jest dla niej źródłem otuchy, wsparciem, zwłaszcza jeśli ta wspólnota jest, by użyć słów Ewangelii, małą trzódką. Spodziewam się, że w niedzielę na Mszy, podobnie jak w Abu Zabi, będzie wielki entuzjazm i żywy udział wiernych - powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Parolin.
- W Emiratach Eucharystia była wydarzeniem naprawdę bardzo wzruszającym. To samo będzie w Maroku. To są te chwile, kiedy papież umacnia, pozwala poczuć tej wspólnocie, że należy do Kościoła powszechnego i może liczyć na nasze wsparcie w tej konkretnej sytuacji, w jakiej się znajduje. Będzie to też zachęta, by dalej dawać świadectwo Ewangelii poprzez codzienne relacje i wnoszenie swego wkładu w życie kraju. Będą to więc na pewno piękne chwile, chwile wsparcia dla tej wspólnoty - dodaje duchowny.
Skomentuj artykuł