Komunia dla rozwodników to nie jedyny problem

(fot. PAP/EPA/ETTORE FERRARI)
RV / pk

Trwają obrady Synodu o rodzinie. Na dzisiejszej sesji porannej niespodziewanie znów zabrał głos Ojciec Święty.

Papież poprosił, by nie zawężać obrad Synodu do jednego tylko problemu, a mianowicie komunii dla rozwodników żyjących w nowym związku. Podkreślił, że katolickie nauczanie o małżeństwie nie podlega dyskusji. Papież zapewnił, że nie zostało ono zakwestionowane na poprzednim Synodzie. Franciszek wskazał też na ciągłość procesu synodalnego. Zwrócił uwagę na znaczenie obrad w małych grupach językowych, które rozpoczęły się dziś po południu. To na podstawie ich sprawozdań zostanie opracowywany dokument końcowy obecnego Synodu.

Wczoraj po południu i dziś rano zabrało głos w sumie 72 ojców synodalnych. Zdaniem abp. Henryka Hosera z Warszawy-Pragi na porannej sesji największym echem odbiło się wystąpienie kard. Roberta Saraha, prefekta Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Stwierdził on, że w skali globalnej największym zagrożeniem dla rodzin są dziś dwa zjawiska: absolutyzacja wolności, czego przejawem jest ideologia gender, oraz fundamentalizm państwa islamskiego.

- Absolutyzację wolności porównał - to bardzo śmiałe porównanie - do ideologii XX wieku: faszyzmu i komunizmu. Bo to rozkłada rodzinę. Ta koncepcja wolności prowadzi do zagubienia tego, co jest trwałe i ważne w życiu człowieka. A z drugiej strony fanatyzm muzułmański prowadzi również do niesłychanych nadużyć. Pierwsza ideologia jest związana ze śmiercionośnymi praktykami, jak eutanazja, aborcja czy homoseksualizm. Z drugiej zaś strony jest również śmierć i brak szacunku dla drugiego człowieka, zmuszanie ludzi do nieludzkich praktyk, to jest znowu wyraz fanatyzmu muzułmańskiego. Ja myślę, że to był bardzo proroczy głos. To nie był głos proroka nieszczęścia, ale poruszenie naszej świadomości, żebyśmy wiedzieli, jak żyć i jak mamy reagować - powiedział abp Hoser.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Komunia dla rozwodników to nie jedyny problem
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.