Nowa encyklika Franciszka będzie antypolska?

(fot. Republic of Korea / flickr.com)
„Rzeczpospolita" / KAI / pz

O nowej encyklice poświęconej ekologii w Watykanie już mówi się "antypolska" - donosi "Rzeczpospolita". Czy faktycznie tak będzie?

W czwartek, 18 czerwca w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej zostanie zaprezentowana encyklika papieża Franciszka "Laudato sii".

DEON.PL POLECA

W prezentacji wezmą udział przewodniczący Papieskiej Rady "Iustitia et Pax", kard. Peter Kodwo Appiah Turkson, delegat prawosławnego patriarchatu Konstantynopola, metropolita Pergamonu Jan (Zizoulas) oraz założyciel i dyrektor Poczdamskiego Instytutu Badania Wpływu Klimatu, prof. John Schellnhuber. Najnowsza encyklika Ojca Świętego będzie pierwszym dokumentem tej rangi, poświęconym zagadnieniom środowiska naturalnego człowieka.

Franciszek na zakończenie niedzielnego spotkania z wiernymi powiedział: - Zachęcam do towarzyszenia temu wydarzeniu, aby odnowić swoją wrażliwość na degradację środowiska naturalnego, ale również w celu odzyskania go na własnych terytoriach mówił papież. Encyklika ta skierowana jest do każdego: módlmy się, aby wszyscy mogli przyjąć jej orędzie i wzrastać w odpowiedzialności za wspólny dom, jaki powierzył nam Bóg.

Kłopot z papieskim dokumentem może mieć Polska. Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", Franciszek sporo miejsca poświęca w nim kwestii wydobycia węgla kamiennego i związaną z tym degradacją środowiska. Zwraca uwagę na to, że kraje, których przemysł energetyczny oparty jest na węglu, niszczą środowisko przez emisję dwutlenku węgla, i apeluje o jej ograniczenie.

- Trzeba nic nie rozumieć z metodyki nauczania społecznego Kościoła, aby wygłaszać takie opinie. Zatem nie wierzę, że ten głos pochodzi (jak pisze dziennik) z Watykanu - komentuje franciszkanin Stanisław Jaromi, szef Ruchu Ekologicznego św. Franciszka. - Choć Kościół nie jest ekspertem w dziedzinie nauki, ekonomii czy gospodarki, to jest "ekspertem od ludzkości", od powołania człowieka do działania w sprawiedliwości i dla dobra wspólnego. Pyta też z troską, jak to możliwe, że ubiegamy się o budowanie lepszej przyszłości, nie myśląc o kryzysie środowiska i cierpieniach ludzi zepchniętych na margines społeczeństwa? Oraz czy nasza wiara wnosi właściwe motywacje i wymagania wobec świata, którego jesteśmy częścią? - argumentuje na swoim blogu.

- Jego głos w sprawie zmian klimatycznych, które są problemem globalnym, z poważnymi następstwami ekologicznymi, społecznymi, ekonomicznymi, politycznymi oraz dotyczącymi podziału dochodów wynika z troski o świat i jego mieszkańców, zwłaszcza tych najbardziej doświadczanych jego skutkami. Zatem jest również po stronie polskich górników ciężko pracujących w (niestety) fatalnie zarządzanych przedsiębiorstwach - dodaje franciszkanin.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nowa encyklika Franciszka będzie antypolska?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.