Papieska bulla syntezą wiary chrześcijańskiej

(fot. PAP/EPA/ETTORE FERRARI)
KAI / pk

Jako syntezę wiary chrześcijańskiej postrzega papieską bullę "Misericordiae vultus" redaktor naczelny L'Osservatore Romano, Giovanni Maria Vian.

Oto jego komentarz opublikowany na łamach noszącego dzisiejszą datę wydania watykańskiego dziennika:

Syntezą wiary chrześcijańskiej jest bulla ogłaszająca Jubileusz Miłosierdzia, ogłoszona przez Papieża Franciszka. A to dlatego, że jak czytamy na jej początku, właśnie miłosierdzie jest sercem objawienia, które znajduje swój szczyt w Jezusie z Nazaretu, obliczu Ojca i Jego miłości, misericordiae vultus. Dokument papieski w wymowny sposób jest skierowany do tych, którzy zechcą ją przeczytać, bez rozróżnień, i wyraża nadzieję, że «do wszystkich, wierzących i dalekich, dotrze balsam miłosierdzia jako znak królestwa Bożego już obecnego» wśród ludzi.

Daty wyznaczające początek i koniec tego nowego nadzwyczajnego roku świętego wyjaśnione są przez Papieża w świetle miłosierdzia, od początku 8 grudnia 2015 r. do zakończenia 20 listopada 2016 r.: a zatem między liturgicznymi obchodami Niepokalanego Poczęcia NMP i niedzielą Chrystusa Króla Wszechświata. Aby podkreślić na początku Jubileuszu działanie Boga - który «nie chciał zostawić ludzkości samej i we władzy zła», lecz zachował Maryję wolną od grzechu pierworodnego - a na jego zakończenie ukazać panowanie Chrystusa, a więc Jego miłosierdzia, nad całym wszechświatem.

DEON.PL POLECA


W tych ramach, które przypominają całą historię zbawienia, Papież Franciszek mówi, że postanowił rozpocząć Rok Święty w pięćdziesiątą rocznicę zakończenia Soboru Watykańskiego II, ponieważ Kościół «czuje potrzebę, by zachowywać żywy» Sobór, nazywany początkiem nowej drogi. Wówczas odczuwano «potrzebę, by mówić o Bogu ludziom współczesnym w sposób bardziej zrozumiały», jak już w 1950 r. powiedział Montini do Jeana Guittona: «Jaki ma pożytek mówienie prawdy, jeśli ludzie naszych czasów jej nie rozumieją?».

Papieży Soboru ich następca wspomina w bulli poprzez ich słowa, które umieszczają Vaticanum II w tym starym i wciąż nowym kluczu do lektury: «Teraz oblubienica Chrystusa woli stosować lekarstwo miłosierdzia» i w ten sposób «pokazywać, że jest pełną miłości matką wszystkich, łagodną, cierpliwą, którą miłosierdzie i dobroć kieruje do dzieci od niej oddzielonych», powiedział Jan XXIII otwierając Vaticanum II. Zamknięty pod znakiem «starej historii Samarytanina», przedstawionej przez Pawła VI jako wzór jego duchowości.

Pół wieku po zakończeniu największego zgromadzenia chrześcijan, jakie kiedykolwiek się odbyło, Papież Franciszek wspomina je jako «nowy etap nieustannej ewangelizacji». I posługuje się obrazem przypominającym tytuł (Burzenie bastionów) i sens książeczki Hansa Ursa von Balthasara, opublikowanej w 1952 r.: «Po zburzeniu murów, które od zbyt wielu lat zamykały Kościół w uprzywilejowanej twierdzy, nadszedł czas, by głosić Ewangelię w nowy sposób» i «dawać z większym entuzjazmem i odwagą świadectwo» wiary w Chrystusa, jedynego Pana.

Oto zatem czas sprzyjający powrotowi do tego, co istotne, i przemienieniu każdej wspólnoty chrześcijańskiej w «oazę miłosierdzia», przez przezwyciężenie obojętności, dzieła miłosierdzia co do ciała i duszy, odkrywanie piękna spowiedzi i zmianę życia, otwarcie na spotkanie z kobietami i mężczyznami wyznającymi inne religie. Jak pielgrzymi w drodze do celu, do którego każdy, być może nieświadomie, zmierza. Bez lęku przed «niespodziankami Boga».

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papieska bulla syntezą wiary chrześcijańskiej
Komentarze (5)
ZW
zawsze wierni
13 kwietnia 2015, 19:51
"....Generalnie można powiedzieć, że duch II Soboru Watykańskiego był mało – jeśli w ogóle – katolicki. Konstatacja ta wynika z niewytłumaczalnego i zarazem niezaprzeczalnego faktu koncentrowania się dokumentów soborowych na człowieku oraz z sympatii okazywanej wobec „świata” i jego złudnych wartości. Ściślej mówiąc, Vaticanum II winne jest promulgowania dokumentów pełnych istotnych dwuznaczności, ewidentnych sprzeczności, znaczących pominięć oraz poważnych błędów doktrynalnych i duszpasterskich...'' http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/627
ZW
zawsze wierni
12 kwietnia 2015, 11:53
"..Proces demontażu Kościoła wchodzi w decydującą fazę – coraz głośniej mówi się o konieczności pozbawienia papieża osobistych prerogatyw oraz o demokratyzacji trybu podejmowania decyzji. Rozpisana na długie lata realizacja planu progresistów doby Vaticanum II trwa i zyskuje nowych zwolenników...'' http://www.pch24.pl/manifest-konca-kosciola-wedlug-modernistow,34192,i.html
ZW
zawsze wierni
11 kwietnia 2015, 20:07
Od soboru watykańskiego II rozpoczął się upadek Kościoła Katolickiego.  II Sobór Watykański obiecywał nam nową wiosnę Kościoła, pozostawił jednak po sobie tylko stertę gruzów. Najbardziej świętokradczą konsekwencją soboru było zniszczenie poczucia sacrum. Widzimy to doskonale w systematycznym niszczeniu teologicznych cnót wiary, nadziei i miłości. http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/1373
A
aka
11 kwietnia 2015, 20:45
jak można zniszczyć "poczucie"? 
ZW
zawsze wierni
12 kwietnia 2015, 11:16
Na przykład przez świętokradcze przyjmowanie Komunii świętej, co dzieje się na zachodzie Europy. Ludzie nie chodzą do spowiedzi, żyją bez ślubu, ale to im nie przeszkadza w przyjmowniu Komunii.