Papież: A ty na czym budujesz swoją wiarę?

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / slo

O znaczeniu naszej osobistej relacji z Bogiem, zaangażowaniu w budowanie mocnej wiary, na której Chrystus mógłby budować swój Kościół mówił dziś papież Franciszek przed modlitwą "Anioł Pański".

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry,

W Ewangelii dzisiejszej niedzieli (Mt 16.13-20) znajdujemy słynny fragment, centralny w opisie świętego Mateusza, w którym Szymon, w imieniu Dwunastu, wyznał swoją wiarę w Jezusa jako "Chrystusa, Syna Boga żywego". A Jezus nazywa Szymona "błogosławionym" ze względu na jego wiarę, uznając w niej szczególny dar Ojca, i mówi mu: "Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój".

DEON.PL POLECA

Zatrzymajmy się na chwilę na tym tekście, na fakcie, że Jezus daje Szymonowi nowe imię "Piotr", które w ojczystym języku Jezusa brzmi "Kefa", słowo, które oznacza "skałę". W Biblii termin "skała", odnosi się do Boga. Jezusa przypisuje go Szymonowi, nie ze względu na jego ludzkie cechy czy zasługi, ale ze względu na jego autentyczną i mocną wiarę, która pochodzi z wysoka.

Jezus odczuwa w swoim sercu wielką radość, ponieważ rozpoznaje w Szymonie rękę Ojca, działanie Ducha Świętego. Uznaje, że Bóg Ojciec dał Szymonowi wiarę "niezawodną", na której On, Jezus, będzie mógł zbudować swój Kościół, to znaczy swoją wspólnotę, to znaczy nas wszystkich. Zamysłem Jezusa jest powołanie do życia swego Kościoła, ludu budowanego już nie na podstawie pochodzenia, ale na wierze, a mianowicie relacji z Nim samym, relacji miłości i zaufania. Nasza relacja z Jezusem buduje Kościół. Tak więc, aby zainicjować swój Kościół Jezus musi znaleźć w uczniach wiarę solidną, niezawodną. Właśnie to musi zweryfikować w tym momencie drogi.

Pan ma na myśli obraz budowniczego, obraz wspólnoty, jako budowli. Dlatego właśnie, gdy słyszy wyznanie szczerej wiary Szymona, nazywa go "skałą" i wyjawia zamiar zbudowania swego Kościoła na tej wierze.

Bracia i siostry, to co wydarzyło się w sposób wyjątkowy w św. Piotrze, dzieje się także w każdym chrześcijaninie, który rozwija szczerą wiarę w Jezusa Chrystusa, Syna Boga żywego. Dzisiejsza Ewangelia wzywa do odpowiedzi również każdego z nas. Jaka jest twoja wiara? Niech każdy da odpowiedź w swym sercu. Jaka jest twoja wiara? Jakimi Pan znajduje nasze serca? Czy jest to serce mocne jak skała, czy też serce na piasku, to znaczy wątpiące, podejrzliwe, niedowierzające? Warto, abyśmy dziś o tym pomyśleli.

Jeżeli Pan znajdzie w naszym sercu wiarę, nie powiem doskonałą, ale szczerą, wtedy widzi On także w nas żywe kamienie, którymi można zbudować Jego wspólnotę. Kamieniem podstawowym tej wspólnoty jest Chrystus, kamieniem węgielnym i wyjątkowym. Ze swej strony, Piotr jest skałą, jako widzialny fundament jedności Kościoła, ale każdy ochrzczony jest wezwany, aby ofiarować Jezusowi swoją wiarę, ubogą ale szczerą, aby mógł On dziś nadal budować swój Kościół w każdej części świata.

Także w naszych dniach ludzie myślą, że Jezus jest wielkim prorokiem, mistrzem duchowym, wzorem sprawiedliwości. Także dzisiaj Jezus pyta swoich uczniów: "A wy za kogo mnie uważacie?". Co odpowiemy? Zastanówmy się. Ale przede wszystkim módlmy się do Boga za wstawiennictwem Dziewicy Maryi, módlmy się do Niego, aby obdarował nas łaską odpowiedzenia szczerym sercem: "Ty jesteś Chrystus, Syn Boga żywego". To jest wyznanie wiary, to jest właśnie "Credo". Powtórzmy razem trzy razy: "Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego".

Więcej»

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież: A ty na czym budujesz swoją wiarę?
Komentarze (3)
Paweł Tatrocki
24 sierpnia 2014, 20:24
Ja buduję swoją wiarę na Eucharystii, Piśmie Świętym, rzetelnej wiedzy teologicznej, praktyce mistrzów duchowości, świętych i błogosławionych. Efekty nikłe, ale są.
Paweł Tatrocki
24 sierpnia 2014, 20:27
No i oczywiście na reszcie Sakramentów Świętych. Życie modlitewne i sakramentalne jest raczej w normie, żaden fajerwerk. Może to jest przyczyną nikłych efektów. Może trzeba będzie mocniej popracować nad sobą. Kto wie.
K
KRis
25 sierpnia 2014, 08:14
Pracuj nad tym co zabierzesz ze sobą do Nieba. NAd tym co zostanie po Tobie gdy umrzesz i nie będziesz już odczuwał ani głodu, chłodu ni bulu.