Papież apeluje o modlitewne wsparcie Synodu

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / CTV / kn

O Synodzie, jako miejscu szczególnego działania Ducha Świętego, ale także procesie obejmującym cały Kościół mówił dziś papież podczas audiencji ogólnej. Franciszek rozpoczął od omówienia październikowego Nadzwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów nowy cykl katechez poświęcony kwestiom rodziny. Jego słów na placu św. Piotra wysłuchało około 15 tys. wiernych.

Ojciec Święty zauważył, że znaczny wpływ na postrzeganie prac synodalnych miały relacje mediów. Wyrażając uznanie dla ich zainteresowania podkreślił fałszywość obrazu prezentującego to wydarzenie jako przestrzeń starcia dwóch drużyn: konserwatystów i liberałów.

Franciszek zaznaczył, że październikowe obrady Synodu były czasem wielkiej swobody, kiedy każdy przedstawił otwarcie i z ufnością swoją myśl. Żadne wystąpienie nie zakwestionowało jednak prawd podstawowych sakramentu małżeństwa: nierozerwalności, jedności, wierności i otwartości na życie.

DEON.PL POLECA

Ojciec Święty przypomniał metodykę prac i podkreślił, że wszystko przebiegało w obecności Papieża, która jest dla wszystkich gwarancją wolności i zaufania oraz gwarancją ortodoksji. Wskazał, że dokumentami oficjalnymi Synodu są Orędzie końcowe, "Relacja końcowa" oraz końcowe przemówienie papieża. "Relacja końcowa" jest obecnie wysyłana do poszczególnych episkopatów. Ma zostać przedyskutowana w perspektywie zbliżającego się Zgromadzenia Zwyczajnego, w październiku 2015 r.

"Musimy wiedzieć, że Synod nie jest parlamentem, na który przybywa przedstawiciel tego Kościoła, innego czy jeszcze innego Kościoła. Synod tym nie jest. To prawda, przybywają nań przedstawiciele, ale struktura nie jest parlamentarna - jest zupełnie inna. Synod jest przestrzenią chronioną, aby mógł działać Duch Święty.

Nie było starcia między frakcjami, jak ma to miejsce w parlamencie i tam jest ono w pełni uzasadnione, ale wymiana opinii między biskupami, która miała miejsce po długiej pracy przygotowawczej i która będzie prowadzona nadal w innym dziele, dla dobra rodziny, Kościoła i społeczeństwa. Jest to proces, jest to normalna droga Synodu. Teraz ta "Relacja" powraca do Kościołów partykularnych, gdzie trwa nadal dzieło modlitwy, refleksji i braterskiej dyskusji w celu przygotowania następnego Zgromadzenia" - stwierdził Franciszek. Zachęcił zarazem do modlitwy w intencji jego przebiegu i owoców.

Przeczytaj pełny tekst katechezy >>

Więcej»

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież apeluje o modlitewne wsparcie Synodu
Komentarze (7)
M
ministrant
10 grudnia 2014, 12:57
Synod o rodzinie jest zupełnie nie potrzebny ponieważ adhortacja familiaris consortio jest wciąż aktualna na dzisiejsze czasy. Ten synod to tylko niepotrzebne zamieszanie i niepokój doktrynalny w Kościele. Papież jest śmieszny mówiąc, że nikt na synodzie nie zakwestionował prawd podstawowych sakramentu małżeństwa: nierozerwalności, jedności, wierności i otwartości na życie. Widać, że nie wie na czym polega problem w tym całym zmęcie i to jest w tym wszystkim najgorsze.
K
Kuba
10 grudnia 2014, 13:37
To kto zakwestionowałtę prawdę? Podaj choć jeden cytat, czy opierasz się wyłącznie na wspomnianych fałszywych relacjach medialnych. Pisząc o Papieżu "śmieszny" sam taki się stajesz.
D
Daniela
10 grudnia 2014, 13:44
To prawda, ten synod to tylko niepotrzebne zamieszanie. My nowych rewolucji i zamętu nie potrzebujemy. Dlatego trzeba dużo modlitwy za Papa Francesco.  Tak, jak tu na deonie słusznie napisał znany wszystkim ministrant gej Filip: „Kościół jest tam gdzie jest Piotr”. Dlatego módlmy się o mądrość dla tego papieża.
M
ministrant
10 grudnia 2014, 15:25
Propozycje kardynała Waltera Kaspera godzą w nierozerwalność małżeństwa. 
GF
gej Filip
10 grudnia 2014, 15:38
Dzięki za pamięć. 
M
ministrant
10 grudnia 2014, 15:50
Kardynał Reinhard Marx na synodzie rozdzielał praktyke duszpasterską od Doktryny Wiary. Kardynał prefekt Kongregacji Nauki Wiary Gerhard Muller powiedzaił oficjalnie, że to herezja.
M
Mikser
11 grudnia 2014, 09:42
Kardynał Kasper stał się heretykiem, to oczywista oczywistość :) Sam Papież Franciszek powiedział,że nie zmieni tych zasad jeśli chodzi o Synod Zwyczajny Biskupów w przyszłym roku :) Doktryna obowiązywała przez wiele lat i będzie niezmienna :) Gdyby Kasper został papieżem,to cały Kościół Katolicki zostałby odwrócony do góry nogami :)