Papież do biskupów Rwandy o pojednaniu
Franciszek zapewnił o modlitwie za ofiary ludobójstwa w Rwandzie oraz za cały naród, bez względu na różnice religijne, etniczne i polityczne. - Dwadzieścia lat po tych tragicznych wydarzeniach priorytetem Kościoła w Rwandzie pozostaje pojednanie i leczenie ran - wskazał papież podczas spotkania z tamtejszymi biskupami, którzy przybyli do Watykanu z wizytą "ad limina Apostolorum".
Zachęcił ich do wytrwałości w tym zaangażowaniu, które już wyraża się w licznych inicjatywach. - Przebaczenie win i prawdziwe pojednanie, które po tylu cierpieniach mogłyby po ludzku wydawać się niemożliwe, są darem, który można otrzymać od Chrystusa dzięki życiu wiarą i modlitwie, nawet jeśli droga jest długa i wymaga cierpliwości, wzajemnego szacunku i dialogu. Kościół ma więc swoje miejsce w odbudowie pojednanego społeczeństwa rwandyjskiego. Z całym dynamizmem waszej wiary i chrześcijańskiej nadziei kroczcie więc odważnie naprzód, nieustannie dając świadectwo prawdzie - zachęcił Franciszek.
Trzeba jednak pamiętać, że "jedynie za sprawą zjednoczenia w miłości" można sprawić, by Ewangelia głęboko poruszyła serca i je nawróciła. Ważne jest więc, by "przekraczając uprzedzenia i podziały etniczne, Kościół mówił jednym głosem, ukazywał swą jedność i potwierdzał swą komunię z Kościołem powszechnym i z następcą Piotra".
W perspektywie pojednania narodowego konieczne jest wzmacnianie relacji zaufania między Kościołem i państwem dla dobra narodu rwandyjskiego. "Konstruktywny i prawdziwy dialog" z władzami będzie wsparciem dla "wspólnego dzieła pojednania i odbudowy społeczeństwa wokół wartości godności człowieka, sprawiedliwości i pokoju. - Bądźcie Kościołem wyruszającym w drogę, który potrafi podejmować inicjatywę i tworzyć klimat zaufania - wezwał papież.
Podkreślił znaczenie wkładu Kościoła w edukację i opiekę zdrowotną, a także konieczność pracy osób konsekrowanych na rzecz ludzi duchowo i fizycznie poranionych przez wojnę, a zwłaszcza wdów i sierot. Mówił także o potrzebie wychowywania dzieci i młodzieży w wartościach ewangelicznych, aby słowo Boże było dla nich busolą na całą przyszłość. Prosił o formowanie świeckich, którzy mają pierwszorzędną rolę do odegrania w ewangelizacji i odbudowie kraju, a także o wspieranie rodzin i stałej formacji kapłanów.
Skomentuj artykuł