Papież: duch ciekawości nie jest dobrym duchem

(fot. CTV)
KAI / CTV / pz

Papież Franciszek przestrzegł dziś przed pogonią za osobliwościami i sensacjami religijnymi. Podczas porannej Eucharystii sprawowanej w Domu Świętej Marty zaznaczył, że autentyczna wiara nie polega na doszukiwaniu się nowych objawień czy orędzi Matki Bożej, ale na życiu w mądrości Ducha Świętego, zaś Królestwo Boże nie przychodzi w sposób widzialny.

Swoją homilię papież rozpoczął komentując pierwsze czytanie (Mdr 7,22-8,1), mówiące o nastawieniu ludzi duchowych, autentycznych chrześcijan żyjących mądrością Ducha Świętego. Prowadzi ich ona, by żyć duchem Bożym, by osądzać i podejmować decyzje według serca Bożego.

"Jest to duch pokoju, miłości, braterstwa. I tym właśnie jest świętość. Jest ona tym, czego Bóg żąda od Abrahama - «Chodź w mojej światłości i bądź nienaganny»- to właśnie podążanie pod natchnieniom Ducha Bożego i tej mądrości. Można powiedzieć, że ludzie, którzy podążają w ten sposób są ludźmi mądrymi, gdyż idą pod natchnieniem cierpliwości Boga" - stwierdził papież.

Ojciec Święty zauważył, że dzisiejsza Ewangelia (Łk 17,20-25) mówi o innym duchu, duchu szukania ciekawostek.

"Ma to miejsce wówczas, gdy chcemy zawłaszczyć Boże plany, przyszłość, rzeczy, wiedzieć wszystko, wziąć wszystko w swoje ręce... Faryzeusze zapytali Jezusa kiedy przyjdzie Królestwo Boże? Ciekawi! Chcieli znać datę, dzień ...Duch ciekawości oddala nas od ducha mądrości, gdyż interesują nas jedynie szczegóły, wiadomości, wiadomostki każdego dnia. Albo jak to się robi...A duch ciekawości nie jest dobrym duchem, jest duchem rozpraszania, oddalenia od Boga, duchem gadulstwa. A Jezus posuwa się nawet do tego, żeby nam powiedzieć, że ten światowy duch ciekawości prowadzi nas do zamętu"- zaznaczył Ojciec Święty.

 

Więcej»

Papież dodał, że ciekawość pobudza nas byśmy słyszeli, że Pan jest tu, czy tam, prowadzi nas do uganiania się za wizjonerami, otrzymującymi listy do Matki Bożej, jakieś orędzia. Tymczasem Matka Boża jest Matką i kocha nas wszystkich. Nie jest dyrektorką poczty, codziennie wysyłającą orędzia. "Te nowinki oddalają od Ewangelii, od Ducha Świętego, oddalają od pokoju i mądrości, od Bożej chwały, od Bożego piękna. Gdyż Jezus mówi, że Królestwo Boże nie przychodzi w sposób przyciągający uwagę: przychodzi w mądrości. «Królestwo Boże jest pośród was», mówi Jezus, jest ono tym działaniem Ducha Świętego, które daje nam mądrość, pokój. Królestwo Boże nie przychodzi w zamęcie, tak jak Bóg nie mówił do proroka Eliasza w wichurze, w burzy, ale w łagodnym powiewie wiatru, w powiewie mądrości" - podkreślił Ojciec Święty.

Papież zaapelował, byśmy nie szukali Królestwa Bożego w dziwnych rzeczach, nie szukali nowinek tą ciekawością światową. "Pozwólmy, by Duch Święty prowadził nas naprzód, z tą mądrością, która jest jak łagodny powiew wiatru. To jest Duch Królestwa Bożego, o którym mów Jezus. Niech się tak stanie" - zakończył swoją homilię papież Franciszek.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież: duch ciekawości nie jest dobrym duchem
Komentarze (12)
15 listopada 2013, 12:39
Zgadzam się. Nie ma w sumie sensu rozwijanie co papież miał dokładnie na myśli i przed czym chciał przestrzegać. O wiele ważniejsze wydaje mi się wzywanie do ciągłego patrzenia po owocach Ducha Świętego i do wzrastania w mądrości. Do tego nie potrzeba żadnych nowinek i proroctw.
jazmig jazmig
15 listopada 2013, 12:33
Hmmm, gdyby tak rozumowano w poprzednich wiekach, to Lourdes i inne sanktuaria nigdy by nie powstały. Ludzie zignorowaliby objawienia Maryi, bo to duch ciekawości. Takie sprawy należy rozeznawać w spokoju, bez niepotrzebnego szumu i zgiełku, ale rozeznawać. Jeden biskup, jak np. w przypadku Medjugorie, nie jest i nie może być autorytetem i orzekać, że to są lub nie są objawienia.
15 listopada 2013, 12:06
Gdyby wasze skojarzenia były właściwe, to Papież Franciszek jeszcze jako kard. Bergoglio Prymas Argentyny, nie zgodziłby się na to, by w jego diecezji Ivan z Medjugorje dawał świadectwo, jak miało to miejsce nawet w marcu 2013. Nie spotkałby się z Vassulą Ryden, jak miało to miejsce w 2011, kiedy w Argentynie prowadziła rekolekcje. Nie dopowiadajmy więc za Papieża tego, czego nie powiedział. Objawienia (prawdziwe) są także działaniem Ducha Świętego. Niestety jest to dar nie dla wszystkich zrozumiały, podlegający manipulacjom i niewłaściwemu korzystaniu. Wszystko co służy może w nadmiarze lub niewłaściwie podane - zaszkodzić. Niektórzy widzą w objawieniach (prawdziwych) zamiast drogi nawrócenia wytyczanej im przez Boga obiekt ciekawości, sensacji, traktują słowa powierzchownie, czekając na konkretne przepowiednie, zamiast przemieniać serce, szukając woli Bożej. Przed tym przestrzegł Papież. ... Znakomicie to ujęłaś. Przede wszystkim nie warto dopisywać sobie interpretacji, które konkretnie objawienia papież miał na myśli. No chyba że ktoś posiadł zdolność czytania mu w myślach. A wypowiedź papieża to głos zdrowego rozsądku.
15 listopada 2013, 11:56
A mi się wydaje, że papież Franciszek miał na myśli "orędzia" w stylu Marii Bożego Miłosierdzia i przed tym nas chce przestrzegać. Przed pseudo nowinkami, które odciągają od rdzenia i sedna nauczania Jezusa. Kolejne mocne i trafne słowo Ojca Świętego!
K
Karol
15 listopada 2013, 10:35
To raczej jest atak KAI, a ściślej tłumacza papieskiej homilii z 14 listopada 2013. Nie pierwszy raz streszczający streszczenie tłumacz podaje papieskie słowa w sposób manipulujący, a potem internauci kruszą kopie spierając się o jakieś nieprawdziwe myśli, których Papież nie wypowiedział. Znającym włoski polecam nieco pełniejszy i nieco INNY tekst tej homilii: http://www.vatican.va/holy_father/francesco/cotidie/2013/it/papa-francesco-cotidie_20131114_spirito-di%20saggezza_it.html  
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
14 listopada 2013, 22:54
To już drugi atak Watykanu na Medjugorie i na Ivana w ostatnim czasie. Pierwszy był ze strony prefekta Kongregacji Nauki Wiary w liście do episkopatu USA.
N
Natalia
14 listopada 2013, 22:25
Gdyby wasze skojarzenia były właściwe, to Papież Franciszek jeszcze jako kard. Bergoglio Prymas Argentyny, nie zgodziłby się na to, by w jego diecezji Ivan z Medjugorje dawał świadectwo, jak miało to miejsce nawet w marcu 2013. Nie spotkałby się z Vassulą Ryden, jak miało to miejsce w 2011, kiedy w Argentynie prowadziła rekolekcje. Nie dopowiadajmy więc za Papieża tego, czego nie powiedział. Objawienia (prawdziwe) są także działaniem Ducha Świętego. Niestety jest to dar nie dla wszystkich zrozumiały, podlegający manipulacjom i niewłaściwemu korzystaniu. Wszystko co służy może w nadmiarze lub niewłaściwie podane - zaszkodzić. Niektórzy widzą w objawieniach (prawdziwych) zamiast drogi nawrócenia wytyczanej im przez Boga obiekt ciekawości, sensacji, traktują słowa powierzchownie, czekając na konkretne przepowiednie, zamiast przemieniać serce, szukając woli Bożej. Przed tym przestrzegł Papież.    
AC
Anna Cepeniuk
14 listopada 2013, 21:00
Też miałam skojarzenie z Medjugorie.... ale nie tylko. Gonienie za nowinkami i "doświadczeniami specjalnymi" to również inne "gonitwy"... A wystarczy Duch Święty.... który przychodzi w lekkim powiewie..... i daje pokój serca
M
Mac
14 listopada 2013, 17:24
"Matka Boża nie jest dyrektorką poczty, codziennie wysyłającą orędzia" Skojarzenie z Medjugorie jest jednoznaczne
G
gość
14 listopada 2013, 15:07
Od razu skojarzyło mi sie to z Medjugorie.
R
rafi
14 listopada 2013, 14:31
Można by tak mówić, gdyby ludzie byli idealni, gdyby nigdy nie wątpili. Gdy ludzie wierzący latają za sensacją, to może i rzeczywiśce można by się spytać: po co? Ale gdy kogoś ogarniają wątpliwości? Można by się oczywiście wyżywać na takim człowieku, ganić go, mówić mu jaki to kiepski z niego wierzący, i tak dalej. I co, zmieni to coś? Myślę że jedynym skutkiem będzie to, że zamknie się w sobie, a może w ogóle odejdzie od Kościoła.
S
sacdjo
14 listopada 2013, 13:56
Mądre słowa. Czyli jednak Bergoglio potrafi.