Papież Franciszek apeluje o solidarność i bliskość z uchodźcami. Prosi o modlitwę za Wenezuelę
Papież Franciszek zaapelował w niedzielę o solidarność i bliskość z uchodźcami oraz zapewnienie im pomocy i ochrony. Podkreślał, że we wzajemnym szacunku i wsparciu znajdują się rozwiązania wielu problemów związanych z migracją.
Zwracając się do tysięcy wiernych w czasie spotkania na południowej modlitwie Anioł Pański papież powiedział, że w środę przypada Światowy Dzień Uchodźcy, ogłoszony przez ONZ po to - by jak przypomniał - "zwrócić uwagę na to, co przeżywają, często z wielkim lękiem i cierpieniem, nasi bracia zmuszeni do ucieczki ze swych ziem z powodu konfliktów i prześladowań".
"Dzień ten w tym roku zbiega się z konsultacjami między rządami na temat przyjęcia światowego paktu w sprawie migrantów" - mówił papież. Podkreślił, że celem tego dokumentu ma być "migracja bezpieczna, uregulowana i legalna".
"Wyrażam pragnienie, aby kraje zaangażowane w te procesy osiągnęły porozumienie, by zapewnić z odpowiedzialnością i człowieczeństwem pomoc i ochronę dla tych, którzy zmuszeni są opuścić swój kraj" - dodał Franciszek.
Wskazał następnie: "Lecz również każdy z nas wezwany jest do bliskości z uchodźcami, by znaleźć okazję do spotkania, docenić ich wkład po to, by mogli lepiej zintegrować się ze społecznościami, które ich przyjmują".
"W takim spotkaniu i takim wzajemnym szacunku oraz wsparciu znajduje się rozwiązanie wielu problemów" - oświadczył papież.
Mówił także o dramatycznej sytuacji w Jemenie, którego ludność jest - jak dodał - "wyczerpana latami konfliktu".
"Kieruję apel do wspólnoty międzynarodowej, aby nie szczędziła wysiłków, by pilnie doprowadzić strony konfliktu do stołu rokowań i uniknąć pogorszenia już tragicznej sytuacji humanitarnej" - wzywał Franciszek.
Prosił również wiernych o modlitwę za ludność Wenezueli.
W rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański Franciszek powiedział, że "autentyczność misji Kościoła nie zależy od sukcesu albo satysfakcjonujących rezultatów, lecz od podążania naprzód z odwagą zaufania i z pokorą zawierzenia się Bogu".
Skomentuj artykuł