Papież Franciszek: podobnie jak Piotr, zawsze będziemy kuszeni przez podszepty diabła

(fot. EPA/GIUSEPPE LAMI)
KAI / PAP / pch

W przypadającą dziś uroczystość świętych Piotra i Pawła, patronów Stolicy Apostolskiej, papież Franciszek przestrzegał ludzi Kościoła przed "pustym triumfalizmem", pozbawionym "miłości, służby, współczucia" i przed postawą dystansu.

W Eucharystii uczestniczyło 14 nowych kardynałów, w tym kard. Konrad Krajewski oraz 26 z 30 nowych arcybiskupów - w tym metropolita łódzki, abp Grzegorz Ryś. Papież poświęcił paliusze, które mianowani w okresie minionego roku arcybiskupi-metropolici otrzymają podczas oddzielnych uroczystości w swoich stolicach biskupich. Na uroczystości była obecna także delegacja prawosławnego Patriarchatu Ekumenicznego Konstantynopola.

Komentując czytany dziś fragment Ewangelii (Mt 16,13-19), w którym Jezus zapowiada, że przekaże Piotrowi klucze królestwa niebieskiego, Franciszek podkreślił słowa Księcia Apostołów, który pytany o to, za kogo uważają Jezusa uczniowie, odpowiedział: "Ty jesteś Mesjasz". Słowa te - podkreślił Franciszek - przypominają, że Jezus namaszczał martwych, chorego, poranionego, pokutującego, Jezus "namaszcza nadzieję".

DEON.PL POLECA

Czytaj cały tekst dzisiejszej homilii >>

"W takim namaszczeniu każdy grzesznik, każdy przegrany, chory, poganin - tam gdzie się znajduje - mógł poczuć się umiłowanym członkiem rodziny Bożej" - przypomniał Ojciec Święty. Dodał, że my również "zostaliśmy przywróceni do życia, otoczeni troską, odnowieni, napełnieni nadzieją przez namaszczenie Świętego. Wszelkie jarzmo niewoli zostało złamane dzięki namaszczeniu (por. Iz 10,27). Nie godzi się nam utracić radości i pamięci o tym, że jesteśmy odkupieni, tej radości, która prowadzi nas do wyznania: «Ty jesteś Synem Boga żywego» (por. Mt 16,16)".

Papież zaznaczył, że po wyznaniu Piotra, Pan po raz pierwszy zapowiada uczniom swą mękę i zmartwychwstanie. A komentując tę zapowiedź stwierdził: "Ta miłosierna miłość wymaga, aby pójść do wszystkich zakątków życia, aby dotrzeć do wszystkich, nawet jeśli kosztowałoby to «dobre imię», wygodę, stanowisko..., męczeństwo". Zauważył, że słowa Jezusa budzą w Piotrze sprzeciw, i w ten sposób staje się on przeszkodą na drodze Mesjasza, Jego wrogiem. "Podobnie jak Piotr, jako Kościół zawsze będziemy kuszeni przez te «podszepty» złego, które będą przeszkodą dla misji".

Franciszek podkreślił, że uczestniczyć w namaszczeniu Chrystusa to mieć udział w Jego chwale, którą jest Jego krzyż. "Chwała i krzyż w Jezusie Chrystusie łączą się ze sobą i nie można ich od siebie oddzielić. Kiedy bowiem opuszcza się krzyż, nawet jeśli wkraczamy w olśniewający blask chwały, to będziemy się łudzili, bo nie będzie to chwałą Boga, ale szyderstwem przeciwnika" - przestrzegł papież. Jednocześnie zachęcił do rozpoznania "podszeptów" złego ducha, które uniemożliwiają nam rozpoznanie mocy czułości Boga.

"Nie oddzielając chwały od krzyża Jezus chce wyzwolić swoich uczniów, swój Kościół z pustego triumfalizmu: pozbawionego miłości, służby, współczucia, pozbawionego ludu. Chce wyzwolić od pewnej wyobraźni bez ograniczeń, która nie potrafi zakorzenić się w życiu wiernego ludu, lub - co gorsza - sądzi, że służba Panu wymaga wyzbycia się zakurzonych dróg historii.

Kontemplowanie i pójście za Chrystusem wymaga pozwolenia, aby serce otworzyło się na Ojca i na tych wszystkich, z którymi On sam zechciał się utożsamić" - powiedział Ojciec Święty. Zaznaczył, że w ten sposób wyznajemy, że Jezus Chrystus jest Panem. Tę pieśń mamy śpiewać każdego dnia. "Z prostotą, pewnością i radością, wiedząc, że «Kościół (...) jaśnieje nie swoim światłem, ale Chrystusa. Blask swój otrzymuje od Słońca sprawiedliwości, tak że może powiedzieć: ‘już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus’ (Ga 2,20)»" - zakończył homilię Franciszek.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Papież Franciszek: podobnie jak Piotr, zawsze będziemy kuszeni przez podszepty diabła
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.