Papież Franciszek w Białym Domu 23 września

(fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl)
PAP / psd

Prezydent USA Barack Obama wraz z pierwszą damą przyjmą 23 września w Waszyngtonie papieża Franciszka - poinformował w czwartek Biały Dom. Podczas wizyty w stolicy USA papież wygłosi przemówienie przed połączonymi izbami amerykańskiego Kongresu.

Jak głosi komunikat Białego Domu, podczas wizyty w Waszyngtonie, papież i prezydent USA "będą kontynuowali dialog na temat wspólnych wartości i zobowiązań, który rozpoczęli w marcu 2014 roku, gdy prezydent Obama odwiedził Watykan". Chodzi o takie kwestie jak opieka nad zmarginalizowanymi i biednymi, poprawa sytuacji gospodarczej dla wszystkich, ochrona środowiska a także ochrona mniejszości religijnych, promowanie wolności religijnej na całym świecie oraz integracja imigrantów i uchodźców.

Waszyngton będzie pierwszym etapem papieskiej podróży po USA, pierwszej od kiedy Franciszek stanął na czele Kościoła katolickiego. Następnie, jak informował wcześniej przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przy ONZ arcybiskup Bernardito Auza, Franciszek pojedzie do Nowego Jorku, gdzie planowane jest jego przemówienie w nowojorskiej siedzibie ONZ; papież pojedzie potem do Filadelfii na Światowe Spotkanie Rodzin.

DEON.PL POLECA

Przewodniczący Izby Reprezentantów John Boehner już wcześniej zapowiedział, że Franciszek jako pierwszy papież wygłosi 24 września przemówienie przed połączonymi izbami Kongresu USA.

Prezydent Obama zaprosił Franciszka do Stanów Zjednoczonych w marcu zeszłego roku, podczas audiencji w Watykanie. Obama powiedział wtedy, że Amerykanie "oszaleliby z radości", gdyby papież przyjechał do USA.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież Franciszek w Białym Domu 23 września
Komentarze (2)
B
Bonanza
27 marca 2015, 16:28
Ojcze Święty proszę poruszyc sprawę aborcji którą popiera Obama bo Chrystus tego żąda !
D
david
27 marca 2015, 04:39
To wygląda na festiwal Franciszka w USA (nie tylko i jak zwykle w ONZ, ale i przed połączonymi izbami Kongresu). Czy oszaleją z radości? Jedni pewnie tak, inni nie. Nie ma takiego papieża czy niepapieża, który zadowoli wszystkich.