Papież: historia zbawienia zawarta w jednym słowie
Na znaczenie stwierdzenia Maryi: "Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa", jako "tak" całej historii zbawienia, "tak" otwierającego drogę Panu Jezusowi wskazał Franciszek podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. Ojciec Święty zachęcił wiernych, by nie udawali, że nie słyszą pytania jakie stawia im Bóg i także wypowiadali swoje "tak" wobec propozycji, jakie stawia im Pan.
Papież przypomniał, że Abraham będąc posłusznym Bogu odpowiedział "tak" na wezwanie do opuszczenia swej ojczystej ziemi i wyruszył w nieznane, dając początek całemu łańcuchowi "tak", wypełniających wolę Boga. Podkreślił, że byli wśród tych osób ludzie w podeszłym wieku, jak Abraham i Mojżesz, ale także Izajasz, który na wezwanie Pana stwierdził, że ma usta nieczyste. Wówczas Bóg oczyścił jego usta i Izajasz odpowiedział: "Oto ja, poślij mnie" (Iz 6,8). Podobnie Jeremiasz, który twierdził, że nie potrafi mówić, ale później powiedział Bogu "tak".
"A dziś Ewangelia mówi nam o końcu tego łańcucha «tak» i o początku innego «tak» wypowiedzianego przez Maryję. Sprawia ono, że Bóg nie tylko spogląda, jak żyje człowiek, nie tylko podąża ze swoim ludem, ale staje się jednym z nas i przyjmuje nasze ciało. «Tak» Maryi otwiera bramę dla «tak» Jezusa. «Przychodzę, Boże, pełnić Twoją wolę» - to «tak» które towarzyszy Jezusowi przez całe jego ziemskie życie, aż po krzyż" - stwierdził Franciszek.
Ojciec Święty zauważył, że owo "tak" Jezusa obejmowało także prośbę do Ojca, aby odjął kielich Męki, ale dodał: "Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!"(Łk 22,42). "W Jezusie wyraża się zatem «tak» Boga" - stwierdził papież.
Nawiązując do dzisiejszej uroczystości Zwiastowania Pańskiego Franciszek zachęcił, by spojrzeć na ten dzień jako dobrą okazję do dziękowania Bogu za to, że nauczył nas tej drogi posłuszeństwa Jego woli a także pomyśleniu o naszym życiu. Zwracając się do obecnych na Mszy św. księży obchodzących 50 rocznicę przyjęcia święceń kapłańskich zauważył, że każdy z duchownych musi każdego dnia zastanawiać się, czy mówi Bogu "tak", czy też "nie", a może czasami udaje, że nie słyszy głosu Boga. Podkreślił, że dziś obchodzimy święto "tak", zaś w "tak" Maryi mieści się cała historia zbawienia i zaczyna się ostateczne "tak" człowieka i Boga. Trzeba zatem stawiać sobie pytanie, czy jesteśmy ludźmi "tak". Bowiem poprzez owo "tak" Bóg stwarza świat na nowo i każdego z nas. Boże "tak" nas uświęca i sprawia, że idziemy naprzód razem z Jezusem.
"To dzień, aby dziękować Bogu i zadać sobie pytanie: «Czy jestem mężczyzną lub kobietą ‘tak’ czy też mężczyzną lub kobietą ‘nie’, a może jestem mężczyzną lub kobietą, patrzącymi trochę w inną stronę, żeby nie odpowiedzieć?». Niech Pan da nam łaskę, aby wejść na tę drogę ludzi umiejących powiedzieć «tak»". - powiedział papież.
Skomentuj artykuł