Papież: Kościół potrzebuje myśli kobiecej

(fot. giulio napolitano / Shutterstock.com)
KAI / pk

Jedno z pytań zadanych Ojcu Świętemu na pokładzie samolotu lecącego z Erywania do Rzymu dotyczyło utworzenia komisji do przeanalizowania możliwości ustanowienia w Kościele diakonis.

Franciszek zauważył, że niekiedy komisja powoływana jest po to, aby nie rozwiązać jakiegoś problemu. Zaznaczył, że przełożone zakonne nie prosiły go o nic innego, jak tylko o możliwość utworzenia komisji dla przestudiowania tej kwestii. Przypomniał, że nie wiadomo czy w starożytności diakonisy posiadały święcenia. Wiadomo natomiast, że pomagały podczas chrztu kobiet, w namaszczeniu kobiet przed i po chrzcie oraz w przypadku, kiedy żona poszła do biskupa, skarżąc się na pobicie przez męża. Wówczas biskup wzywał diakonisę, by zbadała siniaki na jej ciele. Papież zauważył, że po tym spotkaniu z przełożonymi zakonnymi media donosiły, że Kościół otwiera się na diakonisy.

Ojciec Święty wyznał, że obecnie rozpatruje kandydatury do wspomnianej komisji. Jednocześnie przypomniał, że półtora roku temu miała miejsce dyskusja panelowa kobiet-teologów, które pracowały z kardynałem Stanisławem Ryłko i wykonały dobrą robotę.

- Myśl kobieca jest bardzo ważna. Dla mnie funkcja kobiety nie jest tak ważna, jak myśl kobieca, myśli ona bowiem inaczej niż mężczyzna i nie można podjąć właściwej decyzji nie konsultując kobiet, jak to czyniłem w Buenos Aires. Kobiety widzą sprawy w innym świetle, a rozwiązanie było potem w końcu zawsze bardzo owocne i piękne. Chciałbym to podkreślić: ważniejszy jest sposób rozumienia, myślenia, spojrzenia kobiety, niż ich funkcja. Ponadto powtarzam: Kościół jest kobietą, Kościół nie jest starą panną, jest oblubienicą Jezusa Chrystusa - stwierdził Franciszek.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież: Kościół potrzebuje myśli kobiecej
Komentarze (2)
DP
Danuta Pawłowska
27 czerwca 2016, 08:17
[url]http://www.opoka.org.pl/biblioteka/K/wam/spotkania-2-4.html[/url] Głoszenie słowa Bożego powierzył Chrystus apostołom i ich następcom jako główny środek tworzenia i umacniania Kościoła. Polecił czynić uczniów ze wszystkich narodów i uczyć wszystkiego, czego On sam uczył, oraz obiecał być z nauczającymi aż do skończenia świata (por. Mt 28, 19-20), co wskazuje, że słowo Boże będzie zawsze pierwszym środkiem rozszerzania i umacniania Kościoła. "Sami bowiem Apostołowie, na których Kościół został założony, idąc w ślady Chrystusa, «głosili słowo prawdy i rodzili Kościoły». A zadaniem ich następców jest nieustannie prowadzić to dzieło, aby «nauka Boża szerzyła się i była wysławiona» (...) i aby królestwo Boże na całym świecie głoszono i zakładano" (DM 1).
27 czerwca 2016, 12:52
Jednym z Apostoół których wymienia Paweł w swoim liście była kobieta. Paweł sie mylił?