Papież o klerykalizmie: to zjawisko niestety powszechne i stanowiące karykaturę i wypaczenie posługi

(fot. PAP/EPA/ETTORE FERRARI)
KAI / kw

Papież Franciszek powiedział w czwartek w Panamie, że Kościół musi być pokorny i ubogi, bo żyje w nim Chrystus. Podczas spotkania z biskupami z Ameryki Środkowej mówił, że Kościół nie może być "wyniosły, pełen pychy, samowystarczalny".

Papież wskazywał, że wybór ubóstwa przez Kościół oznacza postawienie "muru", który "chroni" przed pokusą władzy, dumy i pychy.

"Potrzebny jest Kościół bardziej wolny", który nie chce, aby jego siła "znajdowała się we wsparciu możnych i polityki" - mówił Franciszek w czasie spotkania w kościele pod wezwaniem świętego Franciszka z Asyżu z biskupami z Panamy, Salwadoru, Kostaryki, Gwatemali, Hondurasu i Nikaragui. Było to jedno z kluczowych wydarzeń poprzedzających udział Franciszka w uroczystościach Światowych Dni Młodzieży, na które przybył do Panamy.

Papież do biskupów Ameryki Środkowej: odczuwajcie z Kościołem [PEŁNY TEKST] >>

DEON.PL POLECA

Mówiąc o duchowieństwie i wiernych w Ameryce Środkowej podkreślił: "Wiele mężczyzn i kobiet, księży, osób konsekrowanych i świeckich poświęcało swoje życie, aż do przelania swej krwi, aby podtrzymać proroczy głos Kościoła w obliczu niesprawiedliwości, zubożenia wielu osób i nadużycia władzy".

"Proroczym owocem Kościoła w Ameryce Środkowej" Franciszek nazwał zamordowanego w 1980 roku przez skrajnie prawicową bojówkę arcybiskupa Oskara Romero, którego kanonizował w październiku zeszłego roku. Wskazał biskupom całego regionu jego dziedzictwo jako wzór do naśladowania.

Franciszek mówił, że "odwołanie się do postaci Romero oznacza odwołanie się do świętości i proroczego charakteru, który żyje w DNA waszych Kościołów". Podkreślił, że św. Oskar Romero "nie był ideologiem ani człowiekiem ideologicznym".

Przywołał słowa z homilii arcybiskupa stolicy Salwadoru: "W Kościele Chrystus żyje pośród nas i dlatego musi być on pokorny i ubogi, ponieważ Kościół wyniosły, Kościół pełen pychy, Kościół samowystarczalny nie jest Kościołem kenozy", czyli zbawczego uniżenia się Chrystusa.

Papież przestrzegał przed "kościelnym funkcjonalizmem i klerykalizmem", przyznając, że jest to zjawisko "niestety powszechne i stanowiące karykaturę i wypaczenie posługi".

Apelował do biskupów: "Bracia, ważne jest, abyśmy nie bali się dotknąć i zbliżyć do ran naszego ludu, które są również naszymi ranami".

"Pasterz nie może być daleko od cierpienia swego ludu. Co więcej, możemy powiedzieć, że serce pasterza jest mierzone jego zdolnością do wzruszania się w obliczu tylu istnień zranionych i zagrożonych" - dodał.

Wyjaśnił: "Czynić to w stylu Pana oznacza pozwolić, aby cierpienie to wpłynęło i naznaczyło nasze priorytety i nasze gusty, wykorzystanie czasu i pieniędzy, a także nasz sposób modlitwy, by móc namaścić wszystko i wszystkich pociechą przyjaźni z Jezusem Chrystusem we wspólnocie wiary".

Franciszek wyraził przekonanie, że Światowe Dni Młodzieży są dla biskupów wyjątkową okazją do tego, by wyjść na spotkanie i przybliżyć się jeszcze bardziej do sytuacji młodych ludzi, "pełnych nadziei i pragnień, ale także głęboko naznaczonych wieloma ranami".

"Młodzi niosą ze sobą troskę, którą musimy doceniać, szanować, której musimy towarzyszyć, a która jest dla nas bardzo korzystna, ponieważ nas porusza i przypomina nam, że pasterz nigdy nie przestaje być uczniem i jest w drodze" - dodał.

Podkreślał, że w czasie zeszłorocznego synodu biskupów na temat młodzieży jego uczestnicy stwierdzili, że "młodzież pod pewnymi względami może wyprzedzić pasterzy".

Wzywał biskupów, by prowadzili działalność edukacyjną: "Wykradajcie ich ulicy, zanim kultura śmierci będzie sprzedawać im dym i magiczne rozwiązania, opęta i wykorzysta ich wyobraźnię".

Przed kościołem św. Franciszka z Asyżu papieża pozdrawiały tłumy Panamczyków.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież o klerykalizmie: to zjawisko niestety powszechne i stanowiące karykaturę i wypaczenie posługi
Komentarze (2)
JK
Jan Kowalski
26 stycznia 2019, 22:06
Myśl Papieża Franciszka nie jest w zasadzie niczym nowym; gdzieś już to słyszałem: biada wam, bogaczom, bo odebraliście już pociechę waszą. Biada wam, którzy teraz jesteście syci, albowiem głód cierpieć będziecie. Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać będziecie. Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili fałszywym prorokom“ (Łk 6, 17.20-26).
25 stycznia 2019, 08:52
lewicowy papież oczywiście chętnie podpiera się morderstwem wykonanym przez prawicowe bojówki, w tym samym czasie całkiem niedaleko komunistyczne władze Kolumbii zamykają kościoły i pałują ludzi a biskupi biorą udział w manifestacjach przeciwko nim. O komunistach z Meksyków niszczących KK, o śmierci polskich franciszkanów Michała Tomaszka i Zbigniewa Strzałkowskiego z rąk lewackich terrorystów w Peru, o lewicowych systemach totalitarnych walczących z KK, o komunistach z Chin z którymi papież się dogadał, a którzy nadal prześladują chrześcijan nie wspomnę, bo winne są prawicowe bojówki. Hańba, hańba!