Papież o zagrożeniu dla naszej modlitwy. To dotyczy wielu katolików
Papież wskazał, że w modlitwie "chodzi o odzyskanie zdolności `spojrzenia`. Dziś można widzieć wiele twarzy dzięki środkom przekazu, istnieje jednak ryzyko coraz mniejszego spoglądania w oczy innych. Dopiero spoglądając z szacunkiem i miłością na innych także my możemy dokonać rewolucji czułości".
Franciszek przemawiał do duchowieństwa i świeckich zgromadzonych w katedrze w Cesenie.
Przeczytaj pełny tekst przemówienia papieża >>
Papież zachęcił do stałego spotkania z Panem w modlitwie i wezwał do wychodzenia z własnych `ogródków` i do pójścia na peryferie egzystencjalne. Przypomniał o potrzebie szczególnej opieki nad ludźmi żyjącymi na marginesie społeczeństwa.
Franciszek podziękował zebranym za zaangażowanie na rzecz ewangelizacji, która jest "główną misją uczniów Chrystusa". Zwrócił uwagę, że ewangelizacja jest najskuteczniejsza wtedy, gdy jest oparta na współodpowiedzialności w dziedzinach katechizacji, wychowania katolickiego, promocji ludzkiej i miłości, poszukiwaniu, w obliczu wyzwań duszpasterskich i społecznych, nowych form współpracy i obecności kościelnej na danym obszarze.
"Gdy miłość Chrystusa stawiana jest ponad wszystko, nawet ponad uzasadnione wymagania partykularne, wówczas Kościół staje się zdolny wyjść z samego siebie, do decentralizacji na szczeblu zarówno osobistym, jak i grupowym i, pozostając zawsze w Chrystusie, wychodzić na spotkanie braci" - powiedział papież.
>> TUTAJ ZNAJDZIESZ TEKSTY PRZEMÓWIEŃ PAPIEŻA W CESENIE I BOLONII >>
Przypomniał o potrzebie szczególnej opieki nad ludźmi żyjącymi na marginesie społeczeństwa: naznaczonych cierpieniem, niedostatkiem, opuszczeniem i ubóstwem, upokarzanych, przebywających w więzieniu lub w szpitalu. Wskazał na przykład św. Wincentego a Paulo, który 400 lat temu rozpoczął we Francji prawdziwą "rewolucję" miłości. "Również od nas dzisiaj wymaga się zanurzenia z gorliwością apostolską w otwarte morze ubóstwa naszych czasów, ale ze świadomością, że sami nic nie możemy uczynić" - powiedział Franciszek.
Ojciec Święty wskazał na wagę modlitwy i rozważania Słowa Bożego w życiu kapłańskim i zakonnym. "Stałe spotkanie z Panem w modlitwie staje się niezbędne zarówno dla kapłanów i osób konsekrowanych, jak i dla pracowników duszpasterskich, wezwanych do wychodzenia z własnych `ogródków` i do pójścia na peryferie egzystencjalne" - zaznaczył i dodał: "Chodzi o odzyskanie zdolności `spojrzenia`. Dziś można widzieć wiele twarzy dzięki środkom przekazu, istnieje jednak ryzyko coraz mniejszego spoglądania w oczy innych. Dopiero spoglądając z szacunkiem i miłością na innych także my możemy dokonać rewolucji czułości".
Franciszek podkreślił wagę opieki duszpasterskiej nad młodymi, którym będzie poświęcone najbliższe zgromadzenie Synodu Biskupów w 2018 r. i zachęcił zgromadzonych by spotykali się z nimi, słuchali ich, wędrowali z nimi, aby mogli spotkać Chrystusa i Jego wyzwalające orędzie miłości. "W Ewangelii i w konsekwentnym świadectwie Kościoła młodzi mogą znaleźć tę perspektywę życia, która pomoże im pokonać uwarunkowania kultury subiektywistycznej, jaka wynosi swoje `ja` do bałwochwalstwa i zamiast tego otworzy ich na propozycje i plany solidarności" - zaznaczył Franciszek.
Wezwał do zaangażowania w pracę z rodzinami i dla rodziny. "Jest to praca, o którą Pan nas prosi, abyśmy wykonywali ją szczególnie w tym czasie, który jest trudny zarówno dla rodziny jako instytucji i podstawowej komórki społecznej, jak i dla konkretnych rodzin, które ponoszą znaczną część ciężaru kryzysu społeczno-gospodarczego, nie otrzymując w zamian odpowiedniego wsparcia. "Jesteśmy wezwani do bycia świadkami, pośrednikami tej bliskości dla rodzin i tej proroczej siły dla rodziny" - przypomniał Franciszek.
Zwracając się do kapłanów życzył im ciągłego odkrywania na nowo, na różnych etapach drogi osobistej i kapłańskiej, radości bycia księżmi, bycia powołanymi przez Pana do kroczenia za Nim, aby nieść Jego słowo. "Niech Pan pomaga wam pracować z radością w swej winnicy jako pracownicy przyjmujący z otwartymi ramionami, cierpliwi i miłosierni. I obyście mogli zarażać osoby i wspólnoty duchem misyjnym" - powiedział.
Zwracając się do wiernych i duchowieństwa diecezji Cesena-Sarsina zaapelował, aby nie zniechęcali się w obliczu trudności. "Bądźcie mocni w dawaniu świadectwa o Ewangelii, wędrując razem: kapłani, osoby konsekrowane i wierni świeccy. Na swojej drodze czujcie, że zawsze towarzyszy wam i wspiera was siła Ducha Świętego" - powiedział Franciszek i zawierzył wspólnoty, plany i nadzieje Najświętszej Maryi Pannie.
Skomentuj artykuł