Papież: Paweł VI w tym roku zostanie świętym

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.jezuici.pl)
PAP / jp

Papież Franciszek powiedział, że Paweł VI zostanie w tym roku kanonizowany.

W czasie spotkania z rzymskim duchowieństwem potwierdził zatem doniesienia o rychłym ogłoszeniu papieża Montiniego świętym.

Dodał żartobliwie, że sam jest na "liście oczekujących".

DEON.PL POLECA

W sobotę media przytoczyły słowa Franciszka z jego czwartkowego spotkania z proboszczami i księżmi z Wiecznego Miasta, które odbyło się za zamkniętymi drzwiami na Lateranie.

- Paweł VI zostanie w tym roku świętym - ogłosił papież tuż po tym, gdy w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych zakończył się proces kanoniczny w sprawie uznania cudu uzdrowienia przypisywanego jego wstawiennictwu. Chodzi o przypadek uzdrowienia dziecka w łonie matki, u którego lekarze wcześniej stwierdzili poważne wady. Córka kobiety z północy Włoch urodziła się zdrowa.

>> Uznano cud, który prowadzi do kanonizacji papieża Pawła VI

Niedawno dokumentację w tej sprawie zatwierdziła w głosowaniu komisja kardynałów i biskupów z kongregacji. Obecnie pozostaje już złożenie podpisu przez papieża i wyznaczenie daty kanonizacji. Nieoficjalnie podawany jest termin w październiku, a więc dwa miesiące po 40. rocznicy śmierci Pawła VI.

Franciszek w rozmowie z księżmi z Rzymu przypomniał, że niedawno, w 2014 roku świętymi zostali dwaj papieże: Jan XXIII i Jan Paweł II.

Dodał, że trwa też proces beatyfikacyjny Jana Pawła I, który był papieżem przez 33 dni w 1978 roku.

- A Benedykt i ja jesteśmy na liście oczekujących, módlcie się za nas - stwierdził Franciszek, mówiąc o sobie i swym 90-letnim emerytowanym poprzedniku.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież: Paweł VI w tym roku zostanie świętym
Komentarze (6)
19 lutego 2018, 11:45
Tragiczne w tym wszytskim jest to, jak bardzo ludzie nazywający się wierzącymi i uzurpujący sobie prawo do bycia "jedynym prawidziwym" Kościołem Chrystusa kompletnie od Chrystusa i Jego nauk odeszli. Jakim prawem, gdzie to jest w Piśmie Świętym zapisane, żeby jakaś grupka śmiertelnych i grzesznych ludzi, rościła sobie prawo do nazywania kogoś "świętym" lub nie? "Święty" to ktoś "oddzielony" dla Boga i Jego Królestwa. Według Biblii „święci” są ciałem Chrystusa, chrześcijanami, kościołem. Wszyscy chrześcijanie są postrzegani jako święci. Wszyscy chrześcijanie są świętymi i są również tymi, którzy są powołani, aby być świętymi. Pierwszy List do Koryntian określa to w jasny sposób: „Do Kościoła Bożego w Koryncie, do tych, którzy zostali uświęceni w Jezusie Chrystusie i powołani do świętości…” (1Kor, 1:2). Zresztą w Biblii przykładów na to kto jest "święty" jest więcej, wystarczy do Niej zajrzeć, a nie bałwochwalczo wpatrywać się ludzki autorytet i przyklaskiwać bluźnierczym dekretom ...
19 lutego 2018, 12:39
Bałwochwalczo, to niektórzy posługują się Biblią i uzurpują sobie prawo, do jej interpretacji, bo "oni ją znają i są Biblijni" a nazywa się takie zachowanie "religią księgi" i tak postępują: talmudziści, koraniści i "nauczyciele biblijni", z tym, że ci ostatni są bardzo przewrotni a często głupi, bo np. posługują się Biblią a potrafią ją deptać swoim butem. Inni zaś "biblijni" odrzucają całe księgi lub nawet cały Stary Testament a potem mówią o "jedynej i niepodwarzalnej prawdzie". Tak działają całe tabuny tzw. "nauczycieli" a potem z tego są tylko: podziały, kłótnie i odchodzenie od kościoła a proble jest powszechny i niestety, czasem nadmiernie rozbuchany.
19 lutego 2018, 12:48
Tak, to prawda. Są niestety tacy, którzy Biblię mają za Boga i o prawdziwym Bogu zapominają. Tylko co to ma do rzeczy do mojego wpisu to za bardzo nie wiem. Ja piszę o tych, którzy w Słowo Boże mają za nic i tworzą swoją ludzką religię. Jak zwykle "misjonarzm" - mało merytoryczna i zmanipulowana odpowiedź uderzająca w jakieś emocje, ogólniki, zrzucanie winy na jakichś innych itp.
20 lutego 2018, 10:28
" I vice - versa" a co do "biblijności", to kościół (powiem w przenośni), jak byk głosił i głosi, że ważna jest "Biblia i tradycja" a w pierwszych wiekach była głównie tradycja (przekaz ustnty), chociaż wiadomo, że były spisywane księgi Nowego Testamentu. Pomimo wszystko przekaz ustny był najważniejszy, gdyż wiadomo, że ludzie byli niepiśmienni i trwał taki stan baaardzo długo a nawet gdy wynaleziono druk, to większość ludzi była niepiśmienna i tylko dzięki przekazowi ustnemu ewangelia była głoszona i to "po krańcach świata". Co do świętości, to jest oczywiste, że byli i są święci ludzie i można ich tak nazywać a, że niektórzy trochę przecholowują w nazywaniu papieża "ojcem świętym", to już inna sprawa.    Co do mojej wypowiedzi, to przytaczam fakty a bałwochwalstwo, często jest większe u braci odłączonych, ale oni raczej robią to nieświadomie, bo często są chorzy lub zaburzeni, natomiast święci KK, są zdrowi psychicznie i można to udawadniać, prawie w nieskończoność. Na koniec, ale już tyle razy Ci mówiłem o bluznierstwach i bałwochwalstwie idz dyskutować z niejakim "janem777", który bardzo się udziela na tym blogu, idz jego krytykuj i nazywaj odpowiednio, bo to on bluzni Bogu i to straszliwie a nas w imię Chrystusa, przez Zbawienną Jego mękę i krzyż i chwalebnego Jego zmartwychwstania, zostaw nas w spokoju !!, zostaw nas w spokoju !!, amen.
DS
Dariusz Siodłak
17 lutego 2018, 20:03
Nic nowego.Każdy papież z automatu zostaje świętym.Problem może być z Benedyktem bo abdykował a to jakoś nie pasuje do świętego papieża. W każdym razie jeśli Franciszek nie poda się do dymisji to już może mówić do lustra: święty.
WB
Wiesław Bielawski
18 lutego 2018, 18:23
Nic podobnego. Dopiero niedawno zaczęto kanonizować kolejnych papieży i to tych "posoborowych", którzy przyczynili się do protestantyzacji Kościoła. Jakoś Pius XII, pomimo ogromnych zasług, kanonizowany do dziś nie został.