Papież podpisze przyszłą adhortację o rodzinie?
Franciszek rozważa możliwość podpisania przyszłej posynodalnej adhortacji apostolskiej o rodzinie w Nazarecie, do którego ma nadzieję kiedyś przyjechać. Taką wiadomość podał 26 maja argentyński dziennik "La Razón", powołując się na własne źródła w Watykanie. Chodzi o dokument papieski, który podsumuje dwa kolejne zgromadzenia Synodu Biskupów nt. rodziny w październiku br. i w 2015 r.
Budzą one wielkie zainteresowanie i oczekiwania wśród wiernych ze względu na tematy, jakie mają zostać tam podjęte. Według niektórych komentatorów może dojść do zmiany stanowiska Kościoła w sprawie osób rozwiedzionych i dopuszczenia ich do ponownych związków kościelnych i sakramentów. Mają też być omawiane takie zagadnienia jak stosowanie środków antykoncepcyjnych i związki osób tej samej płci.
Papież chciałby, aby oba zgromadzenia były miejscem pogłębionej refleksji całego Kościoła, wychodzącej poza kazuistykę i aby w sposób globalny uaktualniły formę, w jakiej wspólnota chrześcijańska podejmuje zagadnienia rodziny. Propozycje i wnioski, do jakich dojdą uczestnicy tych spotkań, posłużą Ojcu Świętemu do stworzenia być może jednego z najważniejszych dokumentów jego pontyfikatu. Jeśli w adhortacji "Evangelii gaudium" przedstawił on swą wizję Kościoła i wyznaczył główne linie swych działań duszpasterskich, to w przyszłej adhortacji o rodzinie odpowie z pewnością na największe wyzwania, stojące dziś przed rodzinami.
Podstawą do przedstawienia przez pismo argentyńskie hipotezy o Nazarecie jako miejscu podpisania przyszłego dokumentu była wypowiedź samego papieża z 25 bm., gdy opuszczając ziemie palestyńskie, zapowiedział, że chciałby tam wkrótce powrócić. Poczuwa się bowiem do obowiązku spotkania z większym gronem chrześcijan z Izraela i Palestyny, którzy zamieszkują Galileę, a tam Ojciec Święty nie mógł się udać z powodu krótkiego czasu obecnej pielgrzymki i jej napiętego programu.
We Mszy papieskiej, sprawowanej na stosunkowo niewielkim Placu Żłóbka w Betlejem, mogło wziąć udział tylko ok. 10 tys. wiernych, podczas gdy w liturgii celebrowanej przez Benedykta XVI w maju 2009 w Nazarecie uczestniczyło prawie 40 tys. osób.
"Jakie inne miejsce byłoby lepsze do przedstawienia światu przyszłego dokumentu nt. rodziny, jeśli nie Nazaret, w którym żył Jezus ze swymi rodzicami?" - cytuje dziennik argentyński swe źródło watykańskie. Jednocześnie przyznaje, że gdyby rzeczywiście papież zdecydował się uczynić to w Nazarecie, to doszłoby do tego nie wcześniej niż w drugim półroczu 2016.
Wczoraj, na zakończenie Mszy w Betlejem, w rozważaniach przed modlitwą Regina Caeli Ojciec Święty powiedział m.in.: "Kontemplując Świętą Rodzinę tu, w Betlejem, moja myśli spontanicznie biegnie do Nazaretu, dokąd, jak ufam, będę mógł się udać, jeśli Bóg pozwoli, przy innej okazji. Obejmuję stąd w uścisku wiernych chrześcijańskich, mieszkających w Galilei i zachęcam do utworzenia w Nazarecie Międzynarodowego Centrum dla Rodziny".
Placówka ta była inicjatywą św. Jana Pawła II, o której wspomniał on w czasie II Światowego Spotkania Rodzin w Rio de Janeiro w 1997, a później nawiązywali do niej zarówno Benedykt XVI, jak i obecnie Franciszek. Projekt takiego Centrum przewiduje umieszczenie go na szczycie wzgórza wznoszącego się nad Nazaretem i nad Bazyliką Zwiastowania. Centrum ma być ośrodkiem duchowości rodzinnej, przyjmującym rodziny pielgrzymujące do Ziemi Świętej, wspierania tych, które przeżywają trudności, a także miejscem formacji duszpasterskiej.
Skomentuj artykuł