Papież: to jedna z najprostszych broni diabła. Skutki jej użycia są katastrofalne

(fot. Grzegorz Gałązka/galazka.jezuici.pl)
KAI / pk

Na katastrofalne skutki braku konsekwencji w życiu chrześcijańskim wskazał Ojciec Święty podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty.

Nawiązując do dzisiejszej Ewangelii (Łk 17,1-6), w której Pan Jezus zapowiada nadejście zgorszeń i surowo potępia gorszycieli, Papież wskazał, iż mogą być nimi zarówno świeccy wyzyskiwacze innych osób jak i duchowni materialiści lub karierowicze.

- Niekonsekwencja chrześcijan jest jedną z najprostszych broni diabła, w jego staraniu o osłabienie ludu Bożego i oddalenie go od Pana - stwierdził Franciszek.

Ojciec Święty cytując słowa Ewangelii: "Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą", zauważył, iż Pan Jezus jednocześnie apeluje do uczniów: "Uważajcie na siebie".

- Jest to przestroga wystosowana do wszystkich, zwłaszcza do tych którzy deklarują się jako chrześcijanie, a żyją jak poganie. A to powoduje zgorszenie ludu Bożego - zauważył papież. Dodał, że niekonsekwencja chrześcijan jest jedną z najprostszych broni diabła, w jego staraniu by osłabić lud Boży i oddalić go od Pana - kiedy co innego mówimy, a co innego czynimy.

Franciszek zachęcił do zastanowienia się nad naszą konsekwencją życiową. Podał przykład przedsiębiorców, deklarujących się jako chrześcijanie, a nie wypłacających należnych zarobków swoim pracownikom, żeby sami wzbogacić się ich kosztem, lub duchownych, którzy nie troszczą się o powierzony im lud.

- Jezus nam mówi, że nie możemy dwóm panom służyć, Bogu i mamonie, a kiedy duszpasterz jest człowiekiem przywiązanym do pieniędzy, to gorszy. Ludzie się gorszą: duszpasterz, przywiązany do pieniędzy. Każdy duszpasterz musi postawić sobie pytanie: jak to jest z moją przyjaźnią dla pieniędzy? Lub duszpasterz, który stara się zrobić karierę, próżność popycha go do karierowiczostwa, zamiast starać się być łagodnym, pokornym, bo łagodność i pokora sprzyjają bliskości wobec ludzi. Albo duszpasterz, który czuje się panem i wszystkim rozkazuje, pyszny, a nie jest pasterzem sługą ludu Bożego - powiedział Ojciec Święty.

Na zakończenie swej homilii papież zachęcił do dokonania rachunku sumienia i zastanowienia się nad konsekwentnym życiem wiarą, aby być bliżej Pana Jezusa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież: to jedna z najprostszych broni diabła. Skutki jej użycia są katastrofalne
Komentarze (3)
DS
Dariusz Siodłak
13 listopada 2017, 17:02
Ja też podam przykład niekonsekwencji chrześcijańskiej. Franciszek niejednokrotnie zabiera głos w sprawach szeroko rozumianej ekologii.Jednak gdy chodzi o jego własny kraj, papież tchórzliwie milczy choś trują tam ludzi na potęgę. Papież ma dylemat: ekologia czy tzw. walka z biedą. [url]http://wyborcza.pl/AkcjeSpecjalne/1,157051,20323014,co-truje-w-argentynie-zabije-nas-soja.html[/url]
J
Joanna
13 listopada 2017, 21:32
Obecnie papież jest głową  i obywatelem  państwa Watykan i przywódcą wszystkich katolików na świecie . Więc z tym "jego krajem" to nieporozumienie. A stosunki papieża z Rządem Argentyny nie są dobre , skoro nie odwiedził tego kraju i nie ma tego w planach
Agamemnon Agamemnon
14 listopada 2017, 01:44
Wybiórcza to niezły odnośnik. Również można się powołać na Karola Marksa.