Pielgrzymka do Polski, Częstochowa- sobota, 13 czerwca 1987

Pielgrzymka do Polski, Częstochowa- sobota, 13 czerwca 1987
(fot. Rafael Gomez - http://micamara.es / Foter / CC BY-ND)
© Copyright 1987 - Libreria Editrice Vaticana

1. “Cokolwiek wam rzecze, czyńcie". Jakże bardzo pragnąłem w czasie obecnej mojej pielgrzymki do Ojczyzny być tutaj. Być na Jasnej Górze, uklęknąć w tej kaplicy, sprawować tutaj Najświętszą Ofiarę. Oto rozpoczął się od Pięćdziesiątnicy Rok Maryjny. Ta okoliczność jeszcze bardziej ożywiała moje pragnienie. Rok Maryjny w okresie przygotowań Kościoła i ludzkości do dwutysięcznego roku od narodzenia Chrystusa. Jeżeli tamto pierwsze przyjście poprzedził adwent, to i teraz czujemy potrzebę nowego adwentu. Jeśli w tamtym pierwszym adwencie zajaśniała na horyzoncie dziejów zbawienia Gwiazda zaranna przed wzejściem Słońca Sprawiedliwości i Łaski - Maryja przed przyjściem Chrystusa - to i teraz trzeba, ażeby zaświeciła na nowo.

2. Matka Jezusowa w Kanie Galilejskiej wskazuje na Syna i mówi do sług uczty weselnej: “cokolwiek On wam powie, to uczyńcie". Z Maryją Jasnogórską przeżywaliśmy na ziemi polskiej Tysiąclecie Chrztu. Potem przyszedł jeszcze jubileusz Jej błogosławionej wśród nas obecności w tym Jasnogórskim wizerunku od sześciuset lat. A obecnie przez ziemię ojczystą wiedzie szlak Eucharystycznego Kongresu. Czy w ten sposób nie powtórzyło się raz jeszcze wydarzenie z Kany Galilejskiej? Czy to nie Matka wskazała na Syna, na tę miłość, którą do końca nas umiłował, a która sakramentalnie stale jest obecna w Eucharystii? Czy to nie Ona - stąd, z Jasnej Góry, prowadzi nas po tym eucharystycznym szlaku przez polskie miasta i wsie? Przez polskie serca i dusze nieśmiertelne? “Cokolwiek wam rzecze - to czyńcie". A On, Chrystus, to właśnie nam powiedział, w przeddzień swojej męki i śmierci, zanim miał się objawić ostatni znak: Jego zmartwychwstanie - to właśnie nam powiedział: “Oto jest Ciało, które za was zostanie wydane. Oto jest Krew, która za was będzie przelana. To czyńcie...". Tak powiedział. I odtąd Eucharystia stała się Najświętszym Sakramentem Kościoła. Stała się znakiem nieomylnym Odkupiciela świata. Stała się codzienną zapowiedzią “przyszłego wieku" w królestwie Bożym.

3. “Cokolwiek wam rzecze". Tak. Chrystus mówi. Mówi w Kanie Galilejskiej do sług: “Napełnijcie stągwie wodą i zanieście przełożonemu wesela" (Io. 2, 8). Mówi tym pierwszym znakiem, który zrodził wiarę Jego uczniów. I mówi całą Ewangelią: dobrą nowiną czynów i słow. Mówi wreszcie słowem Krzyża - i słowem Zmartwychwstania. Tak. Mówi mocą czynów i mocą słow. Mówi sobą! On sam jest pełnią objawienia Boga zywego. On sam jest “pełnią czasów" ludzkiego zbawienia. O czym mówi? Czemu daje świadectwo? Odpowiada na to święty Paweł słowami Listu do Galatów. Chrystus daje świadectwo Ojcu, temu Bogu, do którego On jeden mógł się zwracać wołaniem “Abba" - bo On jeden jest Synem: przedwiecznie zrodzonym i jednorodzonym. I tylko za Jego sprawą, za sprawą tajemnicy paschalnej swego Syna, Ojciec “wysyła Ducha Świętego do serc naszych". Zstąpienie zaś Ducha, który jest Duchem Syna, do serc ludzkich, sprawia, że i my jesteśmy synami. Otrzymaliśmy bowiem “przybrane synostwo". Syn Boga uczynił nas synami Bożymi. To jest owoc - dojrzały owoc - tej miłości, którą nas umiłował: miłości “aż do końca".

4. “Nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem" woła Apostoł. Być synem - to znaczy być wolnym. Niegdyś krew wielkanocnego baranka na odrzwiach domów izraelskich w Egipcie była znakiem wyzwolenia: wezwania do wolności.

DEON.PL POLECA


Znakiem tego wezwania jest jeszcze bardziej Krew Chrystusa na Krzyżu - i Eucharystia na ołtarzach całego świata. Dar wolności. Trudny dar wolności. Tylko ten, kto jest wolny, może - także - stać się niewolnikiem.

Dar wolności. Trudny dar wolności człowieka, który sprawia, że wciąż bytujemy pomiędzy dobrem a złem. Pomiędzy zbawieniem a odrzuceniem. Wolność wszakże może przerodzić się w swawolę. A swawola - jak wiemy również z naszych własnych dziejów - może omamić człowieka pozorem “złotej wolności". Co krok jesteśmy świadkami, jak wolność staje się zaczynem różnorodnych “niewoli" człowieka, ludzi, społeczeństw. Niewola pychy i niewola chciwości, i niewola zmysłowości, i niewola zazdrości, niewola lenistwa, i niewola egoizmu, nieniawiści...

Człowiek nie może być prawdziwie wolny, jak tylko przez miłość. Miłość Boga nade wszystko i miłość ludzi: braci, bliźnich, rodaków. Tego właśnie uczy nas Chrystus, który do końca umiłował. O tym mówi Eucharystia- najświętsze dziedzictwo przybranych dzieci Bożych.

5. Pani Jasnogórska. Nie przestawaj z nami przebywać! Nie przestawaj powtarzać nam tych słów z Kany Galilejskiej: “Cokolwiek wam rzecze, to czyńcie". Nie przestawaj wskazywać na Twojego Syna. Nie przestawaj przybliżać nas do Sakramentu Jego Ciała i Krwi. To wszakże z Ciebie wziął to Ciało i tę Krew, które za nas złożył w ofierze Golgoty. Niech trwa na polskiej ziemi to eucharystyczne wychowanie ludzkiej wolności z pokolenia na pokolenie.

Szczególnie w tym pokoleniu, na nowo zagrożonym zwątpieniem. Bądź nadal naszą Matką i Wychowawczynią.

“Maryjo, Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam".

Pielgrzymka do Polski, Częstochowa- sobota, 13 czerwca 1987 - zdjęcie w treści artykułu

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pielgrzymka do Polski, Częstochowa- sobota, 13 czerwca 1987
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.