Trudno jest bogatemu wejść do królestwa niebieskiego

Fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl
Libreria Editrice Vaticana

Drodzy Bracia i Siostry!

Głównym tematem Ewangelii dzisiejszej niedzieli (Mk 10, 17-30) jest bogactwo. Jezus naucza, że człowiekowi bogatemu bardzo trudno jest wejść do królestwa Bożego, choć nie jest to niemożliwe; faktycznie Bóg może podbić serce osoby, która ma wiele dóbr, i pobudzić ją do solidarności oraz dzielenia się z potrzebującymi, z ubogimi, a zatem do wejścia w logikę daru. Taka osoba wchodzi na drogę Jezusa Chrystusa, który — jak pisze apostoł Paweł — «będąc bogatym, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić» (2 Kor 8, 9).

Jak często zdarza się w Ewangeliach, wszystko rozpoczyna się od spotkania: od spotkania Jezusa z pewnym człowiekiem, który «miał (...) wiele posiadłości» (Mk 10, 22). Od młodości wiernie przestrzegał wszystkich przykazań Prawa Bożego, ale jeszcze nie znalazł prawdziwego szczęścia; i dlatego pyta Jezusa, co ma uczynić, aby «osiągnąć życie wieczne» (w. 17). Z jednej strony pragnie, tak jak wszyscy, pełni życia; z drugiej, będąc przyzwyczajony do liczenia na własne bogactwo, myśli, że także życie wieczne można w jakiś sposób «nabyć», być może przestrzegając jakiegoś specjalnego przykazania. Jezus dostrzega istniejące w nim głębokie pragnienie i — jak pisze Ewangelista — spojrzał na niego z miłością: spojrzeniem Boga (por. w. 21). Jednak Jezus rozumie także, co jest słabością tego człowieka: jest nią właśnie przywiązanie do wielu posiadanych dóbr; dlatego proponuje mu, by oddał wszystko ubogim, tak aby jego skarb — a zatem jego serce — nie były już na ziemi, ale w niebie, i dodaje: «Przyjdź i chodź za Mną!» (w. 21). Jednak on, zamiast przyjąć z radością zaproszenie Jezusa, odchodzi zasmucony (por. w. 22), ponieważ nie potrafi oderwać się od swoich bogactw, które nigdy nie będą mogły dać mu szczęścia i życia wiecznego.

I w tej właśnie chwili Jezus daje swoim uczniom — a także i nam dzisiaj — naukę: «Jak trudno tym, którzy mają dostatki, wejść do królestwa Bożego» (w. 23). Słowa te zbulwersowały uczniów, a jeszcze bardziej wtedy, gdy Jezus dodał: «Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego». A widząc ich zdumienie, powiedział: «U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe» (por. ww. 25-27). Św. Klemens Aleksandryjski komentuje w następujący sposób: «Niech przypowieść pouczy bogatych, że nie powinni zaniedbywać swojego zbawienia, jak gdyby już byli potępieni, nie powinni też wyrzucać w morze swego majątku, ani go potępiać jako podstępnego i wrogiego życiu, ale muszą nauczyć się, jak korzystać z bogactwa, aby zapewnić sobie życie» (Jaki bogacz będzie zbawiony?, 27, 1-2). Historia Kościoła jest pełna przykładów ludzi bogatych, którzy korzystali ze swego majątku w sposób ewangeliczny, osiągając nawet świętość. Wystarczy pomyśleć o św. Franciszku, św. Elżbiecie Węgierskiej czy o św. Karolu Boromeuszu. Niech Panna Maryja, Stolica Mądrości, pomoże nam przyjąć z radością zaproszenie Jezusa, aby wejść do pełni życia.

DEON.PL POLECA

Benedykt XVI

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Trudno jest bogatemu wejść do królestwa niebieskiego
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.