W Portugalii będę się modlił za kapłanów i o pokój
Drodzy bracia i siostry!
Maj jest miesiącem lubianym i kiedy nadchodzi, cieszymy się z różnych powodów. Na naszej półkuli na wiosnę zakwita mnóstwo barwnych kwiatów; klimat sprzyja zazwyczaj spacerom i wycieczkom. W liturgii natomiast maj należy zawsze do okresu wielkanocnego «alleluja»; okresu, kiedy tajemnicę Chrystusa oświeca blask zmartwychwstania i paschalnej wiary; jest to czas oczekiwania na Ducha Świętego, który z mocą zstąpił na rodzący się Kościół w dniu Pięćdziesiątnicy. W ten podwójny kontekst, «przyrodniczy» i liturgiczny, dobrze wpisuje się kościelna tradycja, jaką jest poświęcenie maja Matce Bożej. Ona jest przecież najpiękniejszym kwiatem stworzenia, «różą», która zakwitła w pełni czasów, gdy Bóg, posyłając swojego Syna, dał światu nową wiosnę. Jednocześnie jest Ona najważniejszą postacią — prostą i dyskretną — rodzącej się wspólnoty chrześcijańskiej. Maryja jest jej duchowym sercem, ponieważ sama Jej obecność pośród uczniów jest żywym wspomnieniem Pana Jezusa i zadatkiem daru Jego Ducha.
Ewangelia dzisiejszej niedzieli, zaczerpnięta z 14. rozdziału księgi św. Jana, przedstawia wizerunek duchowy Maryi Dziewicy, zawarty w słowach Jezusa: «Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy» (J 14, 23). Słowa te są skierowane do uczniów, lecz można je w najwyższym stopniu odnieść właśnie do Tej, która jest pierwszą i doskonałą uczennicą Jezusa. Maryja jako pierwsza w pełni zachowała bowiem słowo swego Syna, dowodząc w ten sposób, że kocha Go nie tylko jako matka, lecz jeszcze wcześniej jako pokorna i posłuszna służebnica; dlatego Bóg Ojciec Ją umiłował i zamieszkała w Niej Trójca Święta. Ponadto, kiedy Jezus obiecuje swoim przyjaciołom, że Duch Święty będzie im pomagał w zapamiętaniu każdego Jego słowa oraz w ich głębokim rozumieniu (J 14, 26), czyż można nie pomyśleć o Maryi, która w swoim sercu, świątyni Ducha, rozważała i wiernie odczytywała wszystko, co Jej Syn mówił i czynił? Tak właśnie już przed Paschą, a szczególnie po niej, Matka Jezusa stała się Matką i wzorem Kościoła.
Drodzy przyjaciele, za kilka dni, w sercu miesiąca maryjnego, udam się do Portugalii, co bardzo mnie cieszy. Odwiedzę stołeczną Lizbonę i Porto, drugie co do wielkości miasto w tym kraju. Głównym celem mojej podróży będzie Fatima, a okazją 10. rocznica beatyfikacji dwojga pastuszków: Hiacynty i Franciszka. Po raz pierwszy jako Następca św. Piotra udam się do owego sanktuarium maryjnego, tak drogiego czcigodnemu i umiłowanemu Janowi Pawłowi ii. Zapraszam wszystkich, by towarzyszyli mi w tej pielgrzymce, aktywnie w niej uczestnicząc przez modlitwę: jednym sercem i jedną duszą prośmy Dziewicę Maryję o wstawiennictwo za Kościół, a zwłaszcza za kapłanów, i o pokój dla świata.
XVI Krajowy Kongres Eucharystyczny w Brazylii
Pozdrawiam szczególnie Brazylijczyków, którzy od przyszłego czwartku do niedzieli zgromadzą się w stołecznym mieście Brasilii, gdzie w obecności mojego specjalnego wysłannika, kard. Claudia Hummesa, będzie się odbywał xvi Krajowy Kongres Eucharystyczny. Motto kongresu zawiera słowa uczniów z Emaus: «Zostań z nami, Panie», które wyrażają pragnienie obecne w sercu każdego człowieka. Obyście wy wszyscy, pasterze i wspólnota wiernych, mogli odkryć, że sercem Brazylii jest Eucharystia! To właśnie w Przenajświętszym Sakramencie Ołtarza Jezus objawia, że chce być z nami, przebywać w nas, dawać się nam. Adorowanie Jezusa pozwala nam uznać pierwszeństwo Boga, bo tylko On może przemienić ludzkie serca i doprowadzić do zjednoczenia z Chrystusem w jednym Ciele. Przyjmując Ciało zmartwychwstałego Pana, doświadczamy bowiem zjednoczenia z Miłością, której nie możemy zatrzymać dla siebie: ona musi być przekazywana innym, by można było budować bardziej sprawiedliwe społeczeństwo. Na koniec, w związku ze zbliżającym się zamknięciem Roku Kapłańskiego zachęcam wszystkich kapłanów, aby żyli duchowością głęboko eucharystyczną na wzór św. Proboszcza z Ars, który starając się złączyć swoją ofiarę z uobecnianą na ołtarzu ofiarą Chrystusa, mówił: «Dobrze czyni ojciec, który składa siebie w ofierze Bogu każdego ranka!» Prosząc za wstawiennictwem Nossa Senhora Aparecida o obfite łaski niebieskie — abyście umocnieni przez Eucharystię, chleb jedności, stawali się prawdziwymi uczniami misjonarzami — z serca udzielam wszystkim apostolskiego błogosławieństwa.
Po polsku:
Pozdrawiam serdecznie Polaków. Łączę się duchowo z uczestnikami procesji z relikwiami św. Stanisława, biskupa i męczennika, patrona Polski, na Skałkę w Krakowie. To wydarzenie czyni historię waszej Ojczyzny i Kościoła żywą. Jest znakiem wiary i patriotyzmu. Niech św. Stanisław, wierny kapłan i świadek miłości, uprasza potrzebne łaski dla Kościoła, waszego kraju, dla Krakowa i każdego z was. Z serca wam błogosławię.
Benedykt XVI
Skomentuj artykuł