W znaku Bożego Ciała niebo i ziemia stają się jednością

Fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl
Libreria Editrice Vaticana

Drodzy bracia i siostry!

Dziś w różnych krajach, m.in. we Włoszech obchodzona jest uroczystość Bożego Ciała, święto Eucharystii, podczas którego Sakrament Ciała Pana jest uroczyście niesiony w procesji. Jakie znaczenie ma dla nas to święto? Nie kojarzy się nam ono wyłącznie z liturgią; Boże Ciało jest w istocie dniem, który obejmuje wymiar kosmiczny, niebo i ziemię. Przywodzi na myśl przede wszystkim — przynajmniej na naszej półkuli — tę piękną i pełną zapachów porę roku, kiedy kończy się wiosna i zaczyna lato, na niebie mocno świeci słońce, a na polach dojrzewa zboże. Święta kościelne — tak jak święta żydowskie — są powiązane z fazami roku słonecznego, z porą zasiewu i żniw. Jest to widoczne szczególnie w dzisiejszej uroczystości, która koncentruje się na znaku chleba, owocu ziemi i nieba. Dlatego chleb eucharystyczny jest widocznym znakiem Tego, w którym niebo i ziemia, Bóg i człowiek stali się jednym. I jest to dowód, że odniesienie do pór roku nie jest w liturgii czysto powierzchowne.

Uroczystość Bożego Ciała jest wewnętrznie związana z Wielkanocą i z Zesłaniem Ducha Świętego: śmierć i zmartwychwstanie Jezusa oraz wylanie Ducha Świętego są jej przesłankami. Jest też znacząco powiązana ze świętem Trójcy, które obchodziliśmy w zeszłą niedzielę. Tylko dlatego, że sam Bóg jest relacją, można być z Nim w związku; i tylko dlatego, że jest miłością, może kochać i być kochany. Boże Ciało to zatem ukazanie się Boga, potwierdzenie, że Bóg jest miłością. W sposób jedyny i wyjątkowy to święto mówi nam o Bożej miłości, o tym, czym ona jest i co czyni. Mówi na przykład, że odnawia się ona, gdy się daje, otrzymuje się ją w dawaniu, nie kończy się i nie wyczerpuje — jak mówi hymn św. Tomasza z Akwinu: «nec sumptus consumitur». Miłość wszystko przemienia, zrozumiałe jest zatem, że dzisiejsze święto Bożego Ciała skupia się na tajemnicy przeistoczenia, znaku Jezusa Chrystusa, który przemienia świat. Patrząc na Niego i Go adorując, mówimy: tak, miłość istnieje, a skoro ona istnieje, to może być lepiej i możemy mieć nadzieję. Nadzieja, którą rodzi miłość Chrystusa, daje nam siłę, byśmy żyli i pokonywali trudności. Dlatego śpiewamy, niosąc w procesji Najświętszy Sakrament, śpiewamy i chwalimy Boga, który się objawił, kryjąc się w znaku łamanego chleba. Tego Chleba wszyscy potrzebujemy, bo droga, która wiedzie do wolności, sprawiedliwości i pokoju, jest długa i uciążliwa.

Możemy sobie wyobrazić, z jaką wiarą i miłością Matka Boża przyjęła i wielbiła w swoim sercu Eucharystię! Oznaczało to dla Niej za każdym razem przeżycie na nowo całej tajemnicy Jej Syna Jezusa: od poczęcia aż do zmartwychwstania. Mój czcigodny i umiłowany poprzednik Jan Paweł ii nazwał Ją «Niewiastą Eucharystii». Uczmy się od Niej nieustannie odnawiać naszą komunię z Ciałem Chrystusa, abyśmy się wzajemnie miłowali, tak jak On nas umiłował.

Konferencja ONZ w sprawie kryzysu gospodarczego i finansowego

W dniach 24-26 bieżącego miesiąca odbędzie się w Nowym Jorku Konferencja Organizacji Narodów Zjednoczonych w sprawie kryzysu gospodarczo-finansowego i jego wpływu na rozwój. Modlę się, aby uczestników Konferencji oraz odpowiedzialnych za dobro publiczne natchnął duch mądrości i ludzkiej solidarności, ażeby obecny kryzys mógł stać się szansą i przyczynił się do wzrostu wrażliwości na godność każdej osoby ludzkiej, sprzyjał równemu udziałowi w podejmowaniu decyzji oraz sprawiedliwemu podziałowi zasobów, biorącemu pod szczególną uwagę wciąż niestety rosnącą liczbę ubogich.

Dziś we Włoszech i w wielu krajach świata obchodzona jest uroczystość Bożego Ciała, «Chleba życia», jak przed chwilą powiedziałem, i dlatego chcę w szczególny sposób przypomnieć o setkach milionów osób, które cierpią głód. Jest to rzecz absolutnie nie do przyjęcia i mimo wysiłków podejmowanych w ostatnich dziesięcioleciach zjawisko to nie zmniejsza się. Mam więc nadzieję, że wspólnota międzynarodowa przy okazji najbliższej Konferencji onz i na forum instytucji międzynarodowych wspólnie podejmie decyzje i dokona wyboru strategii, niejednokrotnie niełatwego, które są konieczne, aby zapewnić wszystkim podstawowe zaopatrzenie w żywność i godne życie.

Po polsku:

Serdeczne pozdrowienie kieruję do Polaków. Ewangelia dzisiejszej liturgii przypomina, że wzrost Królestwa Bożego następuje powoli, niezauważalnie, ale skutecznie. Tak działa łaska uświęcająca w sercu każdego i każdej z nas. Niech ta świadomość napełnia nas nadzieją. Niech Bóg wam błogosławi!

Benedykt XVI

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W znaku Bożego Ciała niebo i ziemia stają się jednością
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.