Siostry miłosierdzia chcą wybudować hospicjum dziecięce
Rodzina Szkół Jana Pawła II w Polsce wesprze budowę hospicjum dziecięcego w bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie. Z prośbą o pomoc zwróciła się siostra Michaela Rak, dyrektor wileńskiej placówki.
Zakonnica wybudowała hospicjum dla dorosłych. Teraz chce zawalczyć o chore dzieci. Dlatego szuka ludzi dobrej woli, którzy pomogą przy wybudowaniu i utworzeniu działu hospicjum dziecięcego przy istniejącej placówce dla dorosłych w Wilnie.
Wileńskie hospicjum jako jedyne na Litwie nieodpłatnie pomaga osobom z chorobą nowotworową. "Prowadzimy hospicjum stacjonarne i domowe. Jest to miejsce odpowiadające godności człowieka, chroniące tą godność, oparte na wartościach chrześcijańskich" - pisze w liście do szkół papieskich w Polsce s. Rak ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego.
Obecnie zgromadzenie staje przed nowym wezwaniem rozbudowy i utworzenia działu hospicjum dziecięcego. - Proszą nas o to środowiska medyczne i bliscy umierających dzieci. Nie możemy odpowiedzieć "nie, bo nie mamy środków finansowych".
Z głębi serca, z nadzieją proszę wszystkich o wsparcie nadziei naszych chorych i umierających dzieci i ich rodzin z Wileńszczyzny - Ziemi Miłosierdzia. Ufam, że uda się przy zaangażowaniu wielu ludzi dobrego serca pozyskać środki finansowe na wybudowanie i utworzenie działu hospicjum dziecięcego w Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki - napisała zakonnica.
Siostra Rak szuka w Polsce 2 mln ludzi, aby każdy z nich wysłał 1 SMS z napisem WILNO na numer 72405. Koszt to 2 zł plus VAT. Można go wysyłać do końca roku.
Wileńskie hospicjum jest międzynarodowym dziełem. Stworzenie pierwszego na Litwie hospicjum nie byłoby możliwe, gdyby nie pomoc i ofiarność ponad 200 firm i instytucji oraz ludzi dobrej woli na całym świecie.
Skomentuj artykuł