Skazany kardynał: Chcę wykrzyczeć światu moją niewinność. Nie ja wybrałem londyńską nieruchomość

Fot. ROME REPORTS in English / YouTube
PAP / pk

Włoski kardynał Giovanni Angelo Becciu, skazany w sobotę przez Trybunał w Watykanie na pięć i pół roku więzienia w procesie dotyczącym nieprawidłowości w zarządzaniu funduszami Sekretariatu Stanu, oświadczył, że chce "wykrzyczeć światu", że jest niewinny. Absolutnie nie popełniłem przestępstw, o które mnie oskarżono - powiedział w poniedziałek w telewizji RAI były zastępca sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej.

W wywiadzie dla pierwszego programu włoskiej telewizji publicznej kardynał Becciu, który otrzymał wyrok sądu pierwszej instancji, stwierdził: "Nie jest miło być skazanym. Byłem skonsternowany i czułem na sobie ciężar siebie samego, mojej rodziny i także Kościoła".

Kard. Becciu: Zrobię wszystko, by udowodnić, że jestem niewinny

Zapytany o to, czy papież Franciszek wierzy w jego niewinność, odparł: "Sądzę, że tak i mam taką nadzieję. Ja natomiast - to pewne - zrobię wszystko, by udowodnić, że jestem niewinny".

"W sądowych instancjach i na wszelkie możliwe sposoby chcę wykrzyczeć światu, że jestem niewinny; że absolutnie nie popełniłem przestępstw, o które mnie oskarżono".

DEON.PL POLECA


Były zastępca sekretarza stanu i były prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, zdymisjonowany przez Franciszka w 2020 roku, odniósł się też do głównego wątku procesu, jakim był zakup luksusowej kamienicy w Londynie ze środków Sekretariatu Stanu. Nieruchomość ta została potem sprzedana przez Watykan ze stratą w wysokości ponad 100 mln euro.

Skazany hierarcha zapewnia, że to nie on wybrał londyńską nieruchomość

Kardynał Becciu wyjaśnił, że zakup kamienic to "tradycja Stolicy Apostolskiej". Jak zaznaczył, od czasu zawarcia Paktów Laterańskich w 1929 roku, które wyodrębniły państwo Watykan, zaczęto inwestować w nieruchomości w Londynie, Paryżu, Rzymie.

Zapewnił, że to nie on wybrał londyńską nieruchomość.

- Nadzorowałem pracę 17 biur. Nie miałem czasu śledzić krok za krokiem wszystkich kwestii ekonomiczno-finansowych. Było biuro administracyjne, które zajmowało się administracją, a także inwestycjami - oznajmił.

Zapytany o to, czy roztropne było takie inwestowanie pieniędzy, kardynał Becciu stwierdził: "To moi technicy mówili, że można to zrobić i wynika z tego wielka korzyść dla Stolicy Apostolskiej. Nie przedstawiali (mi) wielkiego ryzyka".

Kardynał Becciu już w sobotę poinformował za pośrednictwem swoich obrońców, że złoży apelację od wyroku. Jak wynika z procedur sądowych, ma na to czas do wtorku.

Źródło: PAP / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Skazany kardynał: Chcę wykrzyczeć światu moją niewinność. Nie ja wybrałem londyńską nieruchomość
Komentarze (4)
GG
~Gosc Gosc
20 grudnia 2023, 17:51
Po co Watykan gromadzi majątki tak ogromne Czy Jezus tego od kapłanów oczekiwał to nie jest zgodne z nauką Jezusa
MM
~Max Maxymalny
20 grudnia 2023, 15:23
To ile kosztowała ta kamienica jeżeli stracili 100mln. Strasznie biedny ten kościół. Trzeba więcej na tacę dawać
GK
~G Karnas
20 grudnia 2023, 00:38
Zrobia kilka ,,drugich tac" w niedziele na stolice apostolska i strate sie odrobi
JO
Jan Osa
19 grudnia 2023, 10:23
Jeśli Franciszek wierzy w jego niewinność (lub już wie, bo ma informacje, że jest niewinny) to nic mu się nie stanie i zostanie uniewinniony. Jestem tego prawie pewny. Tylko pozostaje pytanie, co z tym Watykańskim Trybunałem? Albo jest tam tak wielu ignorantów w dziedzinie prawa, albo właśnie oni są "umoczeni" i jest jakaś zmowa przeciw kardynałowi i tym innym oskarżonym w tym procesie. Wszystko to wygląda bardzo ciekawie i jakoś dziwnie. Najbliższa przyszłość powinna to w końcu pokazać. Mam taką nadzieję.