Świeccy powrócą do kolegium kardynalskiego?

Radio Watykańskie

Przywróćmy świeckich do kolegium kardynalskiego, niech znowu będą doradcami Papieża i wybierają jego następcę – proponuje jezuicki tygodnik America. Redakcja periodyku wzywa do podjęcia refleksji nad tym, jak ludzie świeccy mogą dziś pomóc w zarządzaniu Kościołem. W opinii amerykańskich jezuitów pomoc taka okazuje się niezbędna, ilekroć ujawniane są nowe przypadki błędów i zaniedbań popełnianych przez władze kościelne. Wynikają one z kultury klerykalizmu, w której lojalność ceni się wyżej niż odpowiedzialność. Wielu błędów można było uniknąć, gdyby częściej pytano o radę świeckich – czytamy w artykule redakcyjnym.

Amerykańscy jezuici zaznaczają jednak, że nie warto porywać się z motyką na słońce. Potrzeba realistycznych sugestii, które mogłyby zostać przyjęte i pomóc w odnowie Kościoła. Nie apelują zatem o zniesienie celibatu czy o kapłaństwo kobiet. Podają natomiast pod rozwagę kilka propozycji. Pierwsza wymagałaby jedynie drobnej korekty w Kodeksie Prawa Kanonicznego, który stanowi, że do bycia członkiem Kolegium Kardynalskiego niezbędne są przynajmniej święcenia kapłańskie. Tymczasem jeszcze w czasach nowożytnych do tego grona należeli również świeccy. Zdaniem tygodnika America, dziś można powrócić do tej tradycji, więcej, wśród purpuratów mogłyby się znaleźć również kobiety.

Świeccy kardynałowie to propozycja najbardziej spektakularna. Obok niej amerykańscy jezuici przedstawiają dwie inne, bardziej realistyczne. Pierwsza dotyczy szczebla lokalnego i sugeruje większą obecność świeckich wśród najbliższych doradców i współpracowników biskupa. Druga to sugestia powołania światowej rady katolików świeckich. Jej członkami mieliby być ludzie o wypróbowanej miłości do Kościoła. Ustanawiano by ich na podstawie oddolnych rekomendacji. Skład rady miałby odzwierciedlać katolicką populację na świecie. Od kolegium kardynalskiego, dla którego mieliby być przeciwwagą, odróżnialiby się również wiekiem, ponieważ mieliby w niej zasiadać przedstawiciele różnych kategorii wiekowych. Do ich kompetencji miałby należeć kontrola watykańskich urzędów, udzielanie rady Papieżowi oraz współudział w wyborze jego następcy.

Amerykańscy jezuici nie narzucają swoich pomysłów. Zaznaczają, że są to jedynie propozycje, które mają skłonić do szerszej refleksji nad odnową Kościoła. „Kościół przetrwał już 2 tys. lat, ponieważ w kluczowych chwilach swej historii potrafił wejść na drogę odnowy. Być może taka kluczowa chwila nastała właśnie teraz” – czytamy w artykule redakcyjnym katolickiego tygodnika America.

Sugestie tygodnika, choć miały być wyważone i realistyczne, posiadają jednak dość wyraźne zabarwienie ideologiczne. Ujawnia się to zwłaszcza wtedy, gdy autorzy artykułu za największe porażki władz kościelnych uznają nie tylko skandale obyczajowe, ale również decyzję, by nie dopuszczać do komunii osób publicznych ze względu na ich poglądy polityczne. Podobny charakter ma również lista priorytetów, którymi miałaby się zająć ewentualna rada świeckich: rola kobiet w Kościele, traktowanie homoseksualistów i antykoncepcja. Z takimi dodatkami propozycje amerykańskiego czasopisma nie zdobędą ogólnokościelnego konsensusu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Świeccy powrócą do kolegium kardynalskiego?
Komentarze (7)
17 marca 2011, 08:41
Tu nie chodzi o to kto jest mądrzejszy. Chodzi o róznorodność doświadczeń - warto z tej różnorodności wyciągać korzyść. I nie da rady inaczej przekazac tej "różnorodności doswiadczeń" jak tylko zasiadając w kolegium kardynalskim? Kolegium kardynalskie nie ma doradzać papieżowi, a wybierać ze swego grona papieża :). Doradzanie to osobna kwestia. Jako ciekawostkę podam, że patron wczorajszego dnia, św. Erybert (Herybert), został probszczem jako osoba świecka. Święcenia kapłańskie przyjął dopiero później.
STANISŁAW SZCZEPANEK
16 marca 2011, 20:29
"Kościół przetrwał już 2 tys. lat, ponieważ w kluczowych chwilach swej historii potrafił wejść na drogę odnowy." Kościół przetrwał bo jest święty, i założył go Chrystus. Odnowa jest potrzebna, i rozsądne decyzje też, ale nie piszmy bzdur. Święta prawda, a te dodatki (homoseksualizm, antykoncepcja itp.) mają się tak do ślubu posłuszeństwa Ojcu Świętemu jak ja do KGB.
C
ciekawe
16 marca 2011, 19:32
Tu nie chodzi o to kto jest mądrzejszy. Chodzi o róznorodność doświadczeń - warto z tej różnorodności wyciągać korzyść. I nie da rady inaczej przekazac tej "różnorodności doswiadczeń" jak tylko zasiadając w kolegium kardynalskim?
W
Wierzący
16 marca 2011, 18:50
Zakon jezuitów jest spoko:)
16 marca 2011, 11:36
Do ich kompetencji miałby należeć (...) udzielanie rady Papieżowi . Jak też papiestwo mogło dotąd sobie radzić? Bez nich? Toć taki papież sam się nie rozezna co i jak. A jak mu powiedzą starsi i mądrzejsi to będzie git. Akurat udzielanie rady brzmi ok. Tu nie chodzi o to kto jest mądrzejszy. Chodzi o róznorodność doświadczeń - warto z tej różnorodności wyciągać korzyść. Moim zdaniem gorzej brzmi propozycja kontroli urzędów. Aż dziwne, że taka propozycja wyszła od jezuitów.
C
ciekawe
15 marca 2011, 21:32
Do ich kompetencji miałby należeć (...) udzielanie rady Papieżowi . Jak też papiestwo mogło dotąd sobie radzić? Bez nich? Toć taki papież sam się nie rozezna co i jak. A jak mu powiedzą starsi i mądrzejsi to będzie git.
M
M
15 marca 2011, 19:13
"Kościół przetrwał już 2 tys. lat, ponieważ w kluczowych chwilach swej historii potrafił wejść na drogę odnowy." Kościół przetrwał bo jest święty, i założył go Chrystus. Odnowa jest potrzebna, i rozsądne decyzje też, ale nie piszmy bzdur.