"Święty to ten, który składa siebie w ofierze"
Autentyczny święty to ten, który składa siebie w ofierze z miłości do drugiego człowieka − mówił w homilii abp Stanisław Gądecki. Metropolita poznański przewodniczył uroczystej Mszy św., w otoczeniu kapituły katedralnej, z okazji dnia modlitw o kanonizację błogosławionych i beatyfikację sług Bożych z archidiecezji poznańskiej.
Wierni archidiecezji poznańskiej, a zwłaszcza świeccy ze środowisk, z których wywodzili się kandydaci na ołtarze, ich rodziny i wspólnoty zakonne reprezentujące dzieła, którym patronują, od dwunastu lat modlą się w pierwszą niedzielę listopada, przypadającą po uroczystości Wszystkich Świętych, w intencji wyniesienia kandydatów na ołtarze.
W homilii przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski podkreślił, że nie wolno nam zaprzepaścić dziedzictwa duchowego, które pozostawili po sobie błogosławieni i świadkowie wiary pochodzący z archidiecezji poznańskiej. Zaznaczył, że święci rodzą się pod wpływem nauczania Kościoła, a naszym zadaniem jest podążanie wyznaczoną przez nich drogą.
Abp Gądecki przypomniał życie i posługę dr. Kazimierza Hołogi − lekarza z Nowego Tomyśla, który poświęcił swoje życie dla ratowania życia pacjenta. Kazimierz Hołoga urodził się 18 stycznia 1913 r. w Poznaniu. Rozpoczęte przed wojną na Uniwersytecie Poznańskim studia medyczne ukończył w czasie okupacji na tajnych kompletach. Za działalność konspiracyjną spędził kilka miesięcy w więzieniu gestapo na warszawskim Pawiaku.
W 1951 r. został dyrektorem szpitala powiatowego w Nowym Tomyślu w Wielkopolsce. − Dał się wówczas poznać nie tylko jako ceniony chirurg, znakomity diagnosta, ale i człowiek pełen poświęcenia dla chorych i wierny syn Kościoła, czym zasłużył sobie na najwyższy szacunek i uznanie mieszkańców − podkreślił metropolita poznański.
Mimo programowej ateizacji państwa, jawnie uczestniczył w coniedzielnej Mszy św., a przed zabiegami chirurgicznymi odmawiał po cichu "Pod Twoją obronę".
Starał się odwodzić kobiety od dokonywania dozwolonej wtedy aborcji, deklarując pomoc finansową w wychowaniu dziecka albo gotowość adopcji. W 1955 r. w związku z doktoratem miał wyjechać do Anglii, jednak w tym czasie do nowotomyskiego szpitala trafił ciężko ranny funkcjonariusz MO. Hołoga zrezygnował z wyjazdu i prawie rok walczył o jego zdrowie, m.in. oddając dla niego krew. Gest ten pomógł uratować życie milicjantowi, który po śmierci żony nie osierocił pięciorga swych dzieci. − Ani uroki życia, ani nadmiar pracy nie zasłaniały lekarzowi Boga, który z heroiczną miłością praktykował sztukę lekarską − zaznaczył abp Gądecki.
Doktor Hołoga zmarł 12 września 1958 r. w wieku 45 lat. W jego pogrzebie wzięło udział kilka tysięcy osób.
Podczas Mszy św. obecny był poczet sztandarowy z Zespołu Szkół Zawodowych i Licealnych im. dr. Kazimierza Hołogi w Nowym Tomyślu.
Do grona kandydatów do świętości z archidiecezji poznańskiej należy 16 męczenników, którzy ponieśli śmierć w czasie II wojny światowej, a także bł. Bogumił, bł. Edmund Bojanowski i bł. siostra Sancja Szymkowiak.
Wierni zgromadzeni w poznańskiej katedrze modlili się m.in. o wyniesienie do chwały ołtarzy kard. Augusta Hlonda, Prymasa Polski, ks. Ignacego Posadzego, o. Bernarda z Wąbrzeźna, ks. Wawrzyńca Kuźniaka, ks. Kazimierza Rolewskiego, ks. Aleksandra Żychlińskiego, ks. Stanisława Streicha, ks. Aleksandra Woźnego, o. Euzebiusza Chuchrackiego i Jadwigę z Działyńskich Zamoyską - założycielkę Stowarzyszenia Matki Bożej Dobrej Rady.
Skomentuj artykuł