Tarnawa: policja schwytała zabójcę księdza

(fot. pixabay)
KAI / kw

Zarzut zabójstwa ks. Jana Biernackiego, zamordowanego wczoraj proboszcza z Tarnawy, usłyszał 26-letni Michał B. Prokurator zdecydował o wystąpieniu do Sądu Rejonowego w Jędrzejowie o tymczasowy areszt. Funkcjonariusze zabezpieczyli prawdopodobne narzędzie zbrodni.

Jak informuje Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, dzisiaj mężczyzna złożył wyjaśnienia, prokuratora jednak nie ujawnia ich treści ze względu na dobro postępowania. Wkrótce zapadnie decyzja czy Michał B. - mieszkaniec powiatu jędrzejowskiego, trafi do aresztu na 3 miesiące.

Sekcja zwłok ks. Jana Biernackiego, przeprowadzona w Krakowie wykazała, że zmarł on od ran kłutych i ciętych. Na tym etapie postępowania śledczy nie mogą ujawnić żadnych szczegółów dotyczących okoliczności zabójstwa i dotychczasowych efektów dochodzenia prowadzonego przez policję i prokuraturę.

W parafii św. Marcina w Tarnawie (dekanat Sędziszów, powiat Jędrzejów), gdzie wczoraj 26 czerwca o godz. 8 rano znaleziono ciało proboszcza śp. ks. Jana Biernackiego, została zorganizowana opieka duszpasterska, aby Msze św. mogły się odbywać przewidzianym trybem i aby zapewnić parafianom wsparcie duchowe.

Do Tarnawy został skierowany ks. Łukasz Parzniewski - wikariusz z parafii św. Brata Alberta w Sędziszowie.

Termin pogrzebu jeszcze nie został ustalony.

Świętokrzyska policja i prokuratura prowadzą dochodzenie. Nie jest wykluczone morderstwo na tle rabunkowym, tym bardziej, że w przeddzień zdarzenia proboszcz ogłosił w kościele rozpoczęcie malowania kościoła. W budynku plebani zostało wybite okno, znaleziono porozrzucane przedmioty.

Ksiądz Jan Biernacki urodził się w 1947 roku w Chmielniku, święcenia kapłańskie przyjął w 1971 roku. Parafianie wspominają go jako dobrego gospodarza, kapelana Ochotniczej Straży Pożarnej w Sędziszowie. Miał 70 lat i 47 lat kapłaństwa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Tarnawa: policja schwytała zabójcę księdza
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.