Te mieszkania szansą na wyjście z bezdomności
Jak pomagać ludziom doświadczającym bezdomności? Na to pytanie próbowali odpowiedzieć uczestnicy konferencji, która odbyła się dzisiaj w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Radomiu. Organizatorem spotkania była m. in. Kamiliańska Misja Pomocy Społecznej, zaś wśród prelegentów pracownicy radomskiej i kieleckiej Caritas.
- Chcieliśmy skupić się na pomocy zapewniającej czasowe schronienie ludziom w sytuacji bezdomności ulicznej oraz programach mieszkaniowych prowadzonych w innych polskich miastach - wyjaśniła cel konferencji Julia Wygnańska z Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej. Jej zdaniem, niewiele samorządów w Polsce stawia na mieszkania treningowe, czy chronione. Mówiła, że jest to "deficytowa forma pomocy", bowiem miasta bardziej stawiają na noclegownie i schroniska dla bezdomnych. W jej ocenie, taka forma jest dobrym rozwiązaniem, ale dla określonej grupy osób. Poinformowała też, że wśród bezdomnych są osoby, które potrzebują innego rodzaju wsparcia.
- My proponujemy projekt "Najpierw mieszkanie", który z sukcesem jest realizowany w USA i w kilku krajach europejskich. Jego celem jest zgromadzenie argumentów na rzecz wprowadzenia w Polsce efektywnych programów przełamywania bezdomności - mówiła Wygnańska.
- Nie czekamy, aż ktoś weźmie udział w terapii, ale na początek umieszczamy bezdomnego w mieszkaniu, proponując wsparcie m.in. pielęgniarskie, czy psychiatryczne. Z naszego doświadczenia wynika, że 80 proc. ludzi po zakończeniu programu potrafi samodzielnie utrzymać mieszkanie - dodała ekspert ds. bezdomności.
Jednym z prelegentów był Adam Socha, mieszkaniec Domu dla Bezdomnych MOPS w Radomiu, który od trzech lat jest bezdomny. - Mój świat zawalił się kiedy zmarli moi rodzice, a żona odeszła ode mnie. Trafiłem na bruk. Spałem po piwnicach i garażach. Potrzebuję wsparcia, liczę na mieszkanie, aby stanąć na swoim - mówił Socha.
Z kolei Kamila Gawor, która jest radomskim streetworkerem przy diecezjalnej Caritas przedstawiła temat "streetworking jako nowe wyzwanie w środowisku osób bezdomnych". - Spotykamy się z bezdomnymi informując ich o możliwościach pomocy. Rozmawiamy z nimi przełamując ich nieufność.
Motywujemy do podjęcia zmian w ich życiu, aby zadbali o swoje zdrowie, czy zaczęli korzystać z pomocy - opowiadała. Streetworkerzy pracujący u podstaw, w miejscach przebywania osób bezdomnych nie ingerują, nie pouczają, lecz starają się doprowadzać do poprawy sytuacji osób bezdomnych, niejako na ich własnych warunkach. Streetworking jest bardzo istotnym elementem działań pomocowych świadczonych na rzecz osób bezdomnych. Dzięki informacjom zdobywanym przez streetworkerów opracowywane są raporty i analizy będące podstawą do kolejnych przedsięwzięć.
W radomskiej konferencji uczestniczyły również: Sylwia de Roover - terapeutka ze Schroniska dla Kobiet i Centrum Interwencji Kryzysowej Caritas Kieleckiej oraz Koordynatorka Mieszkań Wspieranych dla Rodzin Caritas Kieleckiej oraz Anna Suska i Agnieszka Cieplak z KMPS, które mówiły o Programie Rozproszonych Mieszkań Treningowych.
Skomentuj artykuł