Te wartości nie są tylko folklorystyczną ozdobą

(fot. adam photos / flickr.com)
KAI / slo

Każdy, kto chciałby wartości chrześcijańskie przenieść do lamusa wspomnień, wymazać z mapy Polski, nadać im charakter jedynie folklorystycznej ozdoby wyrządza naszej wielowiekowej kulturze niepowetowaną szkodę - mówił w niedzielę 7 września abp Stanisław Budzik do tysięcy pielgrzymów zgromadzonych na Mszy św. w Wąwolnicy, w 36. rocznicę koronacji figury Matki Bożej Kębelskiej.

W niedzielę na Placu Różańcowym u stóp sanktuarium w Wąwolnicy pontyfikalnej Mszy św. przewodniczył bp Mario Iceta, ordynariusz diecezji Bilbao w Hiszpanii.

Eucharystię koncelebrowali lubelscy biskupi metropolita abp Stanisław Budzik oraz biskupi pomocniczy wraz z bp. Arturem Mizińskim, sekretarzem generalnym KEP.

Witając bp. Icetę metropolita lubelski przypomniał o więzach jakie łączą diecezję w Bilbao z archidiecezją lubelską. Ich wyrazem jest m.in. współpraca naukowa, dzięki której kapłani kontynuują swoją formację w ramach studiów doktoranckich w Hiszpanii. Abp Budzik przypomniał, że dzisiejsza modlitwa, to również upamiętnienie setnej rocznicy zakończenia budowy miejscowego sanktuarium, kościoła parafialnego pw. św. Wojciecha oraz, tradycyjnie, okazja dziękczynienia za tegoroczne plony.

W homilii abp Budzik nawiązał do wydarzeń z okresu budowy sanktuarium wąwolnickiego. Przypomniał, że wkrótce po jej zakończeniu wybuchła I wojna światowa, stąd poświęcenie kościoła możliwe było dopiero w 1928 roku, 10 lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Arcybiskup mówił również o znaczeniu świątyni w życiu katolików. Jak podkreślił najważniejsze jest to, by wspólnota która gromadzi się w danym kościele, była "Kościołem żywym", promieniującym modlitwą i posługą wiernych i duszpasterzy.

Mówiąc o znaczeniu święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny abp Budzik przypomniał, że w polskiej tradycji nosi ono nazwę święta Matki Boskiej Siewnej. - Ona wyprasza u swojego Syna Boże błogosławieństwo, by ziarno rzucane przez człowieka w ziemię dało plon, chleb umacniający nasze ludzkie siły. Chrystus przyrównał słowo Boże do ziarna, które musi obumrzeć, by przyniosło plon - mówił.

Metropolita lubelski w homilii mówił także o rodzinie jako naturalnym środowisku pielęgnowania i przekazywania wartości. - To właśnie w rodzinie, jako stałym związku mężczyzny i kobiety dojrzewa człowiek odpowiedzialny za siebie i za innych, za społeczeństwo w którym żyje i naród, którego jest częścią". Kaznodzieja zachęcał do modlitwy w intencji rodzin o wierność tym wartościom, których znakiem jest Chrystusowy krzyż. Wzorem tej wierności jest Maryja, "wierna w radości i cierpieniu, wierna w dni świąteczne i w szarzyźnie codzienności" - podkreślił.

Nawiązując do miejsca, w którym sprawowana była Eucharystia abp Budzik wskazał na nierozerwalny związek polskich dziejów z chrześcijaństwem - Wszystko co piękne, wszystko co wielkie w naszej historii, w naszych dziejach związane jest z chrześcijaństwem. Tu, na wąwolnickim wzgórzu od prawie tysiąca lat rozbrzmiewa Boża chwała na naszych ziemiach - mówił.

Podkreślił, że początki polskiej państwowości i obecności w kręgu cywilizacji i kultury europejskiej związane są ściśle z przyjęciem przez Polskę chrztu w 966 roku. - Nie znamy ważniejszej daty u początku naszych dziejów - powiedział. Jednocześnie przypomniał, że za dwa lata przypadnie 1050 rocznica tego ważnego wydarzenia, którą Kościół w Polsce będzie świętował w obecności papieża Franciszka, także podczas zapowiedzianych na 2016 rok Światowych Dniach Młodzieży w Polsce.

Mówiąc o chrzcie Polski metropolita przypomniał, że chrystianizacja Polaków odbywała się ewolucyjnie a głoszone prawdy chrześcijańskiej wiary stopniowo przenikały do ludzkich serc kształtując sposób myślenia i życia, obyczaje i tradycje, które - jak się wyraził - "powoli stawały się ich własnością, bogactwem i najwyższym dobrem".

- Czy tego ktoś chce czy nie chce, czy jest mu to na rękę czy nie, musi przyznać, że historia naszego narodu, jego kultura i sztuka, literatura, tradycja i obyczaj na stałe związane są z Chrystusowym krzyżem, z Bożą Ewangelią i Matką Chrystusa" - mówił z naciskiem abp Budzik. - Każdy, kto chciałby wartości chrześcijańskie przenieść do lamusa wspomnień, wymazać z mapy Polski, nadać im charakter jedynie folklorystycznej ozdoby wyrządza naszej wielowiekowej kulturze niepowetowaną szkodę - dodał. Zdaniem kaznodziei, takiej wierności Polacy uczyli się od Maryi, trwającej wiernie u boku swojego Syna.

Biskup Iceta na zakończenie Mszy św. podziękował za zaproszenie do udziału w niedzielnej celebracji. Ordynariusz Bilbao dziękował za świadectwo wiary, jakie ujrzał w obecności tak licznych pielgrzymów. Podkreślił, że jest ono ważne dla Europy i Hiszpanii.

Jak podkreślił, największym zmartwieniem biskupów Europy jest to jak przekazać świadectwo wiary nowym pokoleniom w zmieniającym się świecie. - Przekaz wiary nie polega na przekazie ideologii czy konfrontowania wiary z innymi ideologiami, ale na "rodzeniu" Chrystusa w rodzinach. Naszym zadaniem, jako pasterzy Kościoła jest rodzić życie Boże w was, wierzących - mówił. Zachęcał do odrzucenia "ślepych bożków współczesności", postaw konsumpcjonizmu i materializmu siejących spustoszenie w życiu młodych.

Zdaniem bp. Icety misją chrześcijaństwa jest powodowanie wzrostu życia Bożego w ludziach. - Drodzy rodzice nie pozwólcie by wasze dzieci miały złe i gorzkie doświadczenia życia. Zrodźcie w nich to Boże życie, by w Kościele czuli się jak w domu, gdzie Maryja jest Matką a Chrystus - starszym bratem. O to między innymi modliłem się dzisiaj razem z wami. Niech Bóg zachowa was takimi, jakimi jesteście - zakończył.

Liturgię zakończyło poświęcenie wieńców dożynkowych.

Tradycja kultu Matki Bożej w Kęble i Wąwolnicy sięga prawdopodobnie okresu najazdów tatarskich z XIII wieku, kiedy to w pierwszych dniach września 1278 r. nad stojącą na kamieniu w lesie statuą miała się ukazać wielka jasność, unieść w górę i osiąść na pobliskiej lipie. Wieść o cudzie rozeszła się natychmiast, wybudowano w tym miejscu drewniany kościół, nad którym opiekę objęli benedyktyni. Do figurki zaczęli przybywać wierni z całej Polski. 8 września 1700 r., za zgodą papieża Klemensa XII figurkę przeniesiono w uroczystej procesji do kościoła parafialnego w Wąwolnicy.

Koronacji figurki koronami papieskimi dokonał w 700-lecie objawień, 10 września 1978 roku, za zgodą papieża Pawła VI, ówczesny ordynariusz lubelski bp Bolesław Pylak. Uczestniczyło w niej ok. stu tysięcy wiernych. Od 2001 roku sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej nosi tytuł bazyliki mniejszej.

Figura Matki Bożej Kębelskiej słynie łaskami. Od września ubiegłego roku do dziś zostało zgłoszonych i udokumentowanych 15 łask, zaś od koronacji w 1978 roku - 248, m.in. uzdrowienia fizyczne i duchowe czy cudowny dar macierzyństwa po wielu latach.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Te wartości nie są tylko folklorystyczną ozdobą
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.